cykliczne porady dla sprzedawców, opinie ekspertów

Chcemy mieszkać piękniej

Według danych Głównego Urzędu Statystycznego ponad 60 procent mieszkań w Polsce wymaga prac naprawczych, a ok. 10 procent – kapitalnych remontów. Ale swoje mieszkania zmieniamy gruntownie nie tylko z konieczności – w ostatnich latach Polacy bardzo mocno zainteresowali się tematyką nowoczesnej, modnej i wygodnej aranżacji wnętrz. Inspiracji i dobrych wzorców szukają oczywiście najczęściej w mediach.

Fot. iStock

Szczególny boom remontowy przeżywaliśmy w okresie pandemii – okazało się, że długotrwałe przebywanie w domach i mieszkaniach skłania do napraw, remontów, przemeblowań itp. Tradycyjnie również miesiące wiosenne i letnie są ulubioną porą remontów – okres od maja do września to co roku czas największego natężenia różnego rodzaju prac budowlano-wykończeniowych.

Platforma Homebook.pl sprawdziła, jak kształtują się wydatki związane ze zmianami aranżacji w polskich domach. Z badania wynika, że wystrój wnętrz zmienia się co 2-3 lata, a na zakup nowych wnętrzarskich dodatków wydajemy najczęściej kilkaset złotych. „Coraz większa świadomość w zakresie rozwiązań projektowych i wiedza na temat designu idą w parze z częstszymi zmianami w domach Polaków. A te – wcale nie wymagają zaawansowanej wiedzy projektowej. Chcemy mieszkać piękniej i bardziej funkcjonalnie, a zmiany chętnie wprowadzamy we własnym zakresie i niewielkim kosztem” – czytamy w raporcie Homebook.pl.

Zmiany we wnętrzach najczęściej dotyczą zakupu nowych mebli (42% badanych). Na drugiej pozycji tej listy znalazła się wymiana sprzętów łazienkowych (39% ankietowanych), dalej – malowanie ścian – jeden z najszybszych i najprostszych sposób na nową aranżację (38%). W dalszej kolejności uczestnicy badania wymieniali wymianę podłogi na nową (36%) i montaż nowych instalacji (28%). Najrzadziej przeprowadzona okazała się aranżacja balkonu lub ogrodu (15% respondentów).

Chcąc mieszkać nie tylko wygodnie, ale i modnie osoby planujące remonty coraz częściej korzystają z fachowego wsparcia. Korzystanie z usług architektów lub projektantów deklaruje 52% użytkowników Homebook.pl, platformy, zrzeszającej ponad 5 tysięcy architektów i projektantów wnętrz. Inspiracji i fachowych porad szukamy również w mediach – m.in. fachowych czasopismach, zajmujących się tematyką aranżacją wnętrz.

Merytoryczne inspiracje

Dlaczego, aranżując swoje wnętrza, warto posiłkować się czasopismami o wystroju wnętrz? Co czytelnik może zyskać, czytając czasopisma wnętrzarskie?

– Mnóstwo inspiracji oraz podpowiedzi, gdzie zrobić konkretne zakupy do domu czy co jest aktualnie najmodniejsze – odpowiada Beata Majchrowska, redaktorka magazynu wnętrzarskiego „Weranda” (Wydawnictwo Te-Jot). – Dzięki sesjom z pięknymi zdjęciami widzi, jak dane rozwiązanie sprawdza się we wnętrzach, co z czym łączyć etc. Może też znaleźć idealnego architekta, który urządzi mu wymarzony dom. W magazynie wnętrzarskim ma wiele pożytecznych informacji w jednym miejscu – dodaje.

– Szukanie inspiracji w sieci to nie to samo, co wzięcie do ręki gazety i przewracanie kartek papieru. Sięgając po konkretny tytuł wiadomo, jakiej treści się po nim spodziewać. Nie traci się tak dużo czasu na oglądanie tego, co nas akurat nie interesuje, jak podczas przeglądania wyników wyszukiwania w Internecie. I mimo wszystko w czasopismach mniej przeszkadzają reklamy – zauważa Piotr Laskowski, redaktor naczelny czasopisma „Murator” (Wydawca Time SA).

– Pojawienie się w Internecie licznych serwisów i blogów tematycznych uzupełniło ofertę istniejących od dziesięcioleci czasopism o designie, projektowaniu wnętrz i ich aranżowaniu. Jednak mimo rozwoju rzeczywistości online, czytelnicy nadal chętnie sięgają po ulubione miesięczniki wnętrzarskie czy budowlane. To nie tylko tradycja czy nawyk – potrzeba kupowania takich magazynów wypływa z przekonania o ich wysokim poziomie merytorycznym i rzetelności. Właśnie na ich łamach są prezentowane innowacyjne rozwiązania i technologie, inspirujące porady, wypowiedzi ekspertów, pomysłowe dekoracje i projekty typu „Zrób to sam” oraz nowości rynkowe. Czytelnik więc czerpie wiedzę nie tylko dotyczącą tego, jak zaprojektować funkcjonalne, przyjazne wnętrze, ale także, jakie materiały wykończeniowe warto stosować, na co zwracać uwagę, kupując elementy wyposażenia (np. ceramikę łazienkową, baterie, drzwi, okna, meble, AGD, oświetlenie, dodatki itp.), co zrobić, by nasz dom stał się komfortowym, miłym miejscem – mówi Dorota Jaworska, redaktor naczelna miesięcznika „Moje Mieszkanie”, najchętniej kupowanego czasopisma wnętrzarskiego w Polsce (Wydawca Time SA). – Poza tym… czytanie, przeglądanie czasopism wnętrzarskich to przyjemność i relaks (wreszcie odrywamy oczy od ekranu monitora!), jak deklarują czytelnicy „Mojego Mieszkania”: „Oglądamy piękne zdjęcia, delektujemy się opisami, rozmyślamy nad eksperckimi poradami, czytamy historie ludzi i ich domów, zastanawiamy, co warto kupić albo zmienić, a potem… marzymy i realizujemy marzenia!”. Warto też dodać, że reklamy w czasopismach są z reguły postrzegane przez czytelników jako ich integralna część, niezaburzająca odbioru treści – dodaje.

Marzenie o remoncie

Po specjalistyczne czasopisma zajmujące się tematyką remontów, budownictwa czy aranżacji wnętrz sięgają nie tylko czytelnicy planujący konkretne prace. Ich odbiorcami są również fachowcy pracujący „w branży”, a także osoby niemające skonkretyzowanych planów zmian we własnym mieszkaniu. – Bardzo wielu ludzi, nawet jeśli akurat nie planuje remontu czy urządzania mieszkania, to marzy o tym, że kiedyś to zrobi – uważa Piotr Laskowski z „Muratora”.

– Czytelnicy sięgają po „Werandę”, nawet jeśli nie planują przeprowadzać w najbliższym czasie remontu czy przearanżowania domu. Dla wielu osób samo szukanie inspiracji i nowinek z tej dziedziny to przyjemność. Ludzie lubią oglądać pięknie urządzone domy, czasem szukają konkretnych porad, podpowiedzi, jakiegoś mebla czy dodatku. W „Werandzie” mogą też liczyć na rozmaite inspiracje w dekorowaniu domu – za pomocą kwiatów, ciekawej ceramiki, tapet etc. „Weranda” przybliża także czytelnikom zagadnienia związane ze sztuką – prezentuje portfolia artystów, kolekcjonerów, poleca interesujące wystawy w Polsce i na świecie – uważa Beata Majchrowska, redaktorka magazynu wnętrzarskiego „Weranda” (Wydawnictwo Te-Jot). Przyznaje jednak również, że najczęściej po tego typu czasopisma fachowe sięgają indywidualni czytelnicy zainteresowani zmianą wystroju swojego domu, ale także profesjonaliści – architekci, projektanci wnętrz, dekoratorzy, styliści, właściciele sklepów z wyposażeniem wnętrz.

Podobnego zdania jest Piotr Laskowski. – Myślę, że po czasopisma poświęcone aranżacjom i urządzaniu mieszkań sięgają głównie osoby, które chcą zmienić wnętrze swojego domu/mieszkania i szukają inspiracji. W czasopiśmie takim jak „Murator” (poradniku dla budujących i remontujących), oprócz inspiracji, mogą znaleźć też wskazówki, jak takie prace przeprowadzić, jaki materiał wybrać, jakimi narzędziami się posługiwać – mówi redaktor naczelny „Muratora”.

– Spektrum czytelników jest bardzo szerokie. Każde z czasopism budowlanych i wnętrzarskich ma specyficzny charakter i każde ma swoich zwolenników. Bywają czytelnicy kupujący kilka czasopism z tych dziedzin, są też tacy, którzy trzymają się jednego wybranego. Wielu jest czytelników kupujących te czasopisma w okresie budowania, wykańczania, kupowania nieruchomości lub jej remontowania czy też wyposażania. Ta grupa, gdy już się z tym upora, rezygnuje z ich kupowania (taka potrzeba pojawia się ponownie jako następstwo decyzji o kolejnych zmianach domu lub w domu). Jest też rzesza czytelników kupujących stale wybrane tytuły z racji zainteresowania, także zawodowego, tą tematyką – zauważa Dorota Jaworska, redaktor naczelna miesięcznika „Moje Mieszkanie”. – Redakcja „Mojego Mieszkania” ma bliski kontakt z czytelnikami i na tej podstawie możemy stwierdzić, że choć mamy wielu „czytelników okazjonalnych”, to w zdecydowanej przewadze są prawdziwi entuzjaści tematu. Te osoby kupują miesięcznik, bo urządzanie wnętrz to ich pasja, stale coś zmieniają u siebie, więc stale są głodni nowinek rynkowych, porad, informacji o trendach itd. Wśród czytelników jest duże grono osób interesujących się tą tematyką, lubią wiedzieć, co się dzieje na rynku, jakie nowe technologie i rozwiązania się pojawiają i… lubią też marzyć! Często też jest to długotrwały proces przygotowywania się do kupna nieruchomości, remontu, zmiany wyposażenia – dodaje.

Lato sprzyja zmianom

Letni boom remontowy, który jest obserwowany praktycznie co roku, ma swoje praktyczne uzasadnienie. Ta pora roku wyjątkowo sprzyja różnego rodzaju pracom budowlanym. Potwierdzają to przedstawiciele wydawców. Zwracają również uwagę na fakt, że zainteresowanie tematyką aranżacji osobistej przestrzeni poszerzyło się o działki, przydomowe ogrody itp.

– Lato sprzyja zmianom aranżacji mieszkań ze względu na wakacje, które sprawiają, że rodzice mają na głowie mniej obowiązków związanych z nauką dzieci i mogą się zaangażować w remont. Latem wiele osób bierze urlop, a wtedy, z braku innych zajęć, przychodzi im do głowy, żeby się zająć mieszkaniem. Jednak z moich obserwacji wynika, że boom na remonty wnętrz jest jesienią. W miesięczniku „Murator” jest dział „Wokół domu” – w każdym numerze inspirujemy i doradzamy, jak zadbać o otoczenie domu i rośliny. Wydajemy też raz w roku związane z tą tematyką: bezpłatny, kilkudziesięciostronicowy dodatek do „Muratora” i, niezależnie od niego, „Numer Specjalny Muratora” – mówi Piotr Laskowski.

– Lato tradycyjnie jest postrzegane jako czas remontów i zmian z racji urlopów, większej ilości wolnego czasu, a mniejszej liczby obowiązków (np. dzieci są na koloniach i obozach itp.) oraz pogody – jest ciepło, więc można wymieniać okna, drzwi, armaturę, malować, bo wszystko szybko schnie, łatwo wietrzyć itp. Jednak warto pamiętać o tym, że to jesień i zima sprzyjają pojawianiu się pomysłów dotyczących remontów i nowych aranżacji. To efekt spędzania większości wolnego czasu w domu. Warto wspomnieć, że właśnie pandemia w pewnym stopniu przyczyniła się do wzrostu zainteresowania remontami, urządzaniem wnętrz oraz zakupem rzeczy do domu – potwierdza Dorota Jaworska, redaktor naczelna miesięcznika „Moje Mieszkanie”. Zwraca również uwagę na poszerzenie obszaru zainteresowań czytelników. – W „Moim Mieszkaniu” m.in. w dziale „Zielona strefa” inspirujemy i podpowiadamy, jak stylowo urządzać ogród, balkon, taras oraz jak dbać o rośliny i wyposażenie zewnętrzne. Prezentujemy funkcjonalne i efektowne meble, oświetlenie i dodatki, które pomogą stworzyć miłe miejsce relaksu pod chmurką – mówi.

– Lato sprzyja zmianom – długie dni pozwalają na dłuższe prace remontowe przy świetle dziennym, temperatura przyspiesza wykańczanie wnętrz – malowanie ścian i mebli, lakierowanie podłóg etc. A przy okazji my mamy więcej energii i chętniej bierzemy się do wszelkiego rodzaju zmian – wyjaśnia Beata Majchrowska. – „Weranda” jest także magazynem o ogrodach – czytelnik obejrzy u nas piękne sesje ogrodowe z Polski i ze świata, dowie się, jak uprawiać w ogrodzie rozmaite gatunki kwiatów, drzew i krzewów. W wiosennych i letnich miesiącach pojawiają się artykuły o meblach, dekoracjach i oświetleniu ogrodów – ze zdjęciami inspiracyjnymi i konkretną ofertą zakupową – dodaje.

Klasycznie czy modnie?

W przygotowaniu fachowych porad zespoły redakcyjne czasopism budowlanych i wnętrzarskich wspierają eksperci. Oczywiście sami redaktorzy i dziennikarze również muszą być fachowcami w tych dziedzinach – znają doskonale najważniejsze zagadnienia, obserwują zmieniające się trendy i mody.

– Autorami i redaktorami w „Muratorze” są fachowcy, którzy kształcili się w dziedzinach związanych z tematyką naszych publikacji, zdobyli praktykę. Teksty dla nas często piszą osoby, które na co dzień mają do czynienia z projektowaniem i wykonawstwem obiektów budowlanych – mówi Piotr Laskowski, redaktor naczelny czasopisma „Murator”.

– Publikowane przez nas porady dotyczą bardzo konkretnych zagadnień, np. jak optycznie powiększyć małą łazienkę, pod jakim kątem wybierać nowoczesne domowe sprzęty (np. telewizory czy AGD). Pytamy architektów wnętrz, dekoratorów, rzemieślników, producentów, stylistów – wyjaśnia Beata Majchrowska, redaktorka magazynu „Weranda”. – We wnętrzach, podobnie jak w modzie, każdy sezon ma swoje nowinki, gorące trendy. Może to być konkretny styl czy motywy dekoracyjne, które zdobią rozmaite tkaniny, porcelanę, tapety etc. Ale są też trendy długofalowe, dłuższe niż jeden sezon – np. generalny powrót intensywniejszych kolorów do wnętrz, geometryczne dekoracje czy płytki ceramiczne 3D. „Weranda” zawsze jest na bieżąco z trendami, ale pokazuje też wnętrza klasyczne, ponadczasowe, opierające się chwilowym modom – dodaje.

Również redakcja „Mojego Mieszkania” każdy z artykułów przygotowuje w oparciu o merytoryczne, sprawdzone informacje. Jak zapewnia redaktor naczelna, współpracuje z wieloma ekspertami z wybranych dziedzin.

– Projektowanie, urządzanie, aranżowanie wnętrz podlega modom tak, jak każda inna dziedzina życia. Nie ma sensu rozpisywać się czy snuć przypuszczenia, jaki styl wnętrzarski jest teraz albo będzie „na topie”, bo określenie tego w sposób autorytatywny jest trudne, a może nawet niemożliwe. Często bowiem współistnieją różne kierunki estetyczne. Mieliśmy falę zachwytów wnętrzami w stylu modern classic, hampton, inspirowanymi wnętrzami bliskimi tradycji angielskiej wsi. Od dłuższego czasu można zauważyć zainteresowanie dekoracjami w stylu boho, z jego wszelkimi odmianami, aranżacje z odniesieniami do sztuki etnicznej, a także wnętrzami w stylu industrialnym. Wyraźnie zaznacza się też kierunek vintage wykorzystujący perełki designu lat 50.-70. XX wieku. Obecnie dużo się mówi o stylu grandmillenial, czyli o odkrywaniu przez młode pokolenie trendów dekoratorskich sprzed dziesięcioleci. Trendy dotyczą jednak nie tylko sfery wizualnej, ale także materiałów wykończeniowych, technologii i rozwiązań itp. W związku ze zmianami klimatycznymi, potrzebą, a właściwie koniecznością oszczędzania wody i redukcji śladu węglowego modne jest budowanie, wykańczanie, wyposażanie i aranżowanie domów czy mieszkań w sposób ekologiczny – jak najmniej inwazyjny czy też jak najbardziej przyjazny naturze oraz oszczędny. Od kilku lat ten trend jest też widoczny w sposobie aranżowania wnętrz – wybieramy materiały naturalne lub ich doskonałe imitacje, sprzęty oszczędzające energię i wodę (a także te wyprodukowane z troską o przyrodę), kolory i motywy obecne w naturze, chętnie też wykorzystujemy rzeczy z recyklingu i upcyklingu oraz doceniliśmy wagę projektów „Zrób to sam”. Wskazówki dotyczące trendów możemy znaleźć na targach budowlanych i wnętrzarskich, których jest wiele każdego roku – opowiada Dorota Jaworska. – Ważne jednak, aby pamiętać, że modą można i warto się kierować przy urządzaniu wnętrz, ale nie powinna być ona ostatecznym kryterium naszych wyborów. Aranżujemy wnętrza dla siebie i swojej rodziny, „skrójmy” więc je na swoją miarę, wybierajmy to, co nam się podoba i czego potrzebujemy, a stworzymy dom komfortowy i przytulny oraz – jedyny w swoim rodzaju – dodaje.

Kinga Szymkiewicz

Dariusz Materek