cykliczne porady dla sprzedawców, opinie ekspertów

Święta od kuchni

Kulinaria bożonarodzeniowe w Polsce to bogactwo tradycji, ale także zmieniające się z pokolenia na pokolenie upodobania i trendy. Polska prasa kulinarna jest nie tylko świadkiem tych zmian, ale także aktywnym uczestnikiem w promowaniu zarówno tradycyjnych, jak i nowoczesnych przepisów. Dzięki niej, święta Bożego Narodzenia pozostają mocno osadzone w naszej kulturze, a same potrawy zyskują nowe interpretacje, wciąż trzymając się głęboko zakorzenionych tradycji.

Fot. Getty Images

W dawnych wydaniach polskiej prasy kulinarną tradycję Bożego Narodzenia można odnaleźć już w XIX wieku. Wiele przepisów publikowanych wówczas miało charakter regionalny i były często oparte na prostych, lokalnych składnikach. Artykuły często zawierały także porady dotyczące organizacji wigilii czy przygotowań do świąt, co czyniło je praktycznym przewodnikiem dla gospodyń domowych.

Tradycyjne polskie menu wigilijne opiera się na 12 potrawach, co symbolizuje 12 apostołów. Wśród nich znajdują się m.in. barszcz czerwony z uszkami, ryba po grecku, śledź w różnych odsłonach, kapusta z grochem oraz kompot z suszonych owoców. Te potrawy miały swoje początki w wiejskich domach, a dziś stanowią nieodłączny element bożonarodzeniowego stołu w wielu polskich rodzinach. Współczesne publikacje kulinarne w polskiej prasie czerpią z tych tradycji, ale są także otwarte na nowości. W świątecznych numerach magazynów i gazet można znaleźć przepisy, które łączą tradycyjne dania z nowoczesnymi trendami kulinarnymi – np. zupa grzybowa z kaszą gryczaną czy ryba po grecku w wersji wegetariańskiej.

Nowe trendy

Obserwując aktualne kierunki w polskiej kuchni podczas świąt Bożego Narodzenia, można dostrzec nowe trendy, które są wynikiem globalizacji, rosnącej świadomości zdrowotnej i zainteresowania ekologicznymi produktami. Coraz więcej ludzi stawia na zdrowe, wegańskie lub wegetariańskie alternatywy oraz lokalne składniki. W rezultacie tradycyjne potrawy będące do tej pory niepodzielnym elementem wigilijnego stołu zyskują nowe interpretacje.

Kuchnia wegańska staje się coraz bardziej popularna wśród Polaków, nawet w święta. Wiele przepisów dostosowuje tradycyjne potrawy, eliminując składniki pochodzenia zwierzęcego. Przykładowo, dla osób na diecie wegańskiej można przygotować wegański barszcz z uszkami (zamiennikiem dla tradycyjnego rosołu może być bulion warzywny, a uszka napełnione grzybami i cebulą) lub kapustę z grochem w wersji wegańskiej (zamiast boczku można użyć wędzonego tofu lub przypraw dymnych, by uzyskać pożądany aromat).

Rośnie także zainteresowanie potrawami bezglutenowymi. Wiele osób decyduje się na przygotowanie potrawy na bazie mąki bezglutenowej, co może dotyczyć np. pierogów czy ciast.

Współczesne przepisy w polskiej prasie promują również ideę korzystania z lokalnych i sezonowych produktów. Wigilijne menu często uwzględnia warzywa i owoce z lokalnych upraw, co pozwala wspierać krajowych rolników oraz ograniczać ślad węglowy związany z transportem żywności.

– W „Nieznanym Świecie” na ogół nie zajmujemy się konkretnymi przepisami kulinarnymi, choć mówimy o zdrowym żywieniu, wartościowych produktach. Ostatnimi czasy powstało multum różnorakich diet, mniej lub bardziej egzotycznych. Wydaje się najważniejsze, by znać swój typ żywieniowy, np. czy jesteśmy „białkowcem”, czy też „węglowodanowcem”? Dalej, jak bardzo w stosunku do potrzeb i preferencji naszego organizmu, możemy kulinarnie „zgrzeszyć”. Wiele tradycyjnych potraw może mieć wersję „lżejszą”, bardziej dietetyczną lub cięższą, tłustą np. bigos, smażone czy duszone mięsa. Smażona ryba nie musi być panierowana. Zupę grzybową można podać w wazie niezabieloną, „czystą”, a śmietanę zaserwować oddzielnie w dzbanuszku. A czysty, czerwony barszcz – bez chemii, czy tradycyjny kompot z suszonych śliwek i jabłek, to samo zdrowie – przekonuje Anna Ostrzycka-Rymuszko, redaktor naczelna miesięcznika „Nieznany Świat” (Wydawnictwo „Nieznany Świat”).

Kulinarne eksperymenty

Wśród aktualnych przepisów publikowanych w prasie możemy znaleźć zarówno całkowicie nowe pomysły kulinarne, jak i reinterpretacje klasyki. Oto kilka przykładów przepisów, które zyskały popularność w ostatnich latach:

  • Sałatka z buraków, orzechów i fety – łączy w sobie smaki buraków, chrupiących orzechów i słonej fety, doskonała na świąteczny stół.
  • Ryba pieczona w soli – prosty, ale elegancki sposób na przygotowanie ryby, z minimalną ilością tłuszczu i bogatym smakiem.
  • Keks wegański z suszonymi owocami – doskonała alternatywa dla tradycyjnych ciast, wykorzystująca zdrowe mąki i naturalne słodziki.
  • Zupa z soczewicy z pomidorami i ziołami – przygotowywana na bazie zdrowych składników, jest sycąca i idealna na wigilijną kolację.

W ostatnich latach w polskiej kuchni coraz częściej wprowadzane są nowe składniki i techniki gotowania. Coraz więcej osób decyduje się na eksperymenty z kuchniami krajów sąsiednich lub odległych, co przynosi ciekawe efekty na talerzu. Przykłady takich kulinarnych eksperymentów to np.:

  • makowiec z dodatkiem orzechów włoskich i czekolady – doskonale łączy tradycję z nowoczesnymi smakami.
  • tradycyjny karp w sosie mango – łączenie rybnego smaku z owocową nutą staje się coraz bardziej popularne.
  • wigilijne ciasto z dodatkiem matchy – inspiracja kulturą japońską, która nadaje ciastu nie tylko kolor, ale też unikalny smak.

Współczesne podejście do bożonarodzeniowego jedzenia łączy radość z kulinarnym świętowaniem z dbałością o zdrowie. Coraz więcej osób, które patrzą na świąteczne potrawy, zwraca uwagę na ich wartość odżywczą i unika ciężkostrawnych składników. W związku z tym wiele przepisów dostępnych w polskiej prasie zajmuje się zasadami zdrowego odżywiania, co staje się tematem otwartych dyskusji w czasie przygotowań do świąt.

– Jeśli połasuchujemy z rozsądkiem, raczej degustując, niż objadając się, możemy mieć radość smakową bez późniejszego bólu brzucha. A do tego wszak czas świąteczny to też okazja do spaceru i innego rodzaju ruchu na świeżym powietrzu, co może niejako zniwelować łasuchowanie. Myślę, że najlepsze są takie porady kulinarne, które tradycyjne świąteczne menu pokazują w nowej odsłonie. Kiedyś zaproszona zostałam na Wigilię, gdzie najpierw pięknie podano smakowitą rybę w galarecie, następnie zupę grzybową, a na deser tort makowy i do wyboru kawa lub herbata. Pyszności, a nie było powodu do przejedzenia się. I chyba najważniejsze, byśmy jedli z umiarem, ale i radością, degustując każdy kęs i ciesząc się nim, a nie pochłaniali w pośpiechu. Sama lubię umiarkowane, radosne łasuchowanie w miłym gronie – mówi Anna Ostrzycka-Rymuszko, redaktor naczelna miesięcznika „Nieznany Świat”.

Przy wspólnym stole

Patrząc w przyszłość, można spekulować, jak tradycje kulinarne w Polsce będą przekształcały się w nadchodzących latach. Kiedy nowe pokolenia gospodyń domowych przychodzą z własnymi pomysłami, tradycja będzie musiała ewoluować, ale pozostanie osadzona w folklorze i lokalnych zwyczajach. W miarę jak globalizacja wpływa na rodzaj stosowanych składników, ekologiczne i lokalne podejście do jedzenia staje się kluczowe i może zdefiniować kulinarne święta przyszłości. Warto także pamiętać, że pomimo zmieniających się trendów, istotą świąt pozostaje wspólne spędzanie czasu z bliskimi,

Dzięki zaangażowaniu mediów, wiele osób może odnaleźć inspirację w przepisach oraz pomysłach na święta, które zespolą pokolenia i pozwolą na nowo odkryć smak polskich potraw bożonarodzeniowych. Wiele rodzin angażuje się w gotowanie razem, dzieląc się tradycjami, jak również tajemnicami przepisów, co wzmacnia więzi rodzinne. Wspólne gotowanie to czas na tworzenie wspólnych wspomnień. Osobiste historie związane z danym daniem potrafią sprawić, że potrawy nabierają zupełnie innego charakteru, a ich smak staje się przypomnieniem o bliskich.

– Najważniejsze są osoby, z którymi dzielimy świąteczny nastrój. Rozszerzyłabym to do „istot”, gdyż niemniej ważni od ludzi są tu nasi czworonożni przyjaciele – zauważa Anna Ostrzycka-Rymuszko. I wspomina: – Przed wielu, wielu laty trafił do nas w listopadzie mały, bezdomny kocurek. To były zatem dla niego pierwsze święta. Podczas przygotowań nie odstępował mnie w kuchni. Musiał sprawdzić, jak wszystko smakuje: surowa ryba, ryba w galarecie i smażona, śledź, nawet obierzyny z ziemniaków, czy łazanki z makiem. Od tej pory zawsze czekało dla niego – Teofila vel Nadredaktora – miejsce przy stole, aby mógł ludziom towarzyszyć, i prezent pod choinką, którego z przejęciem szukał. Zazwyczaj była to np. myszka pachnąca kocimiętką i cielęcina lub wołowina drobno pokrojona. Znalezioną „zdobycz” na ogół sam rozpakowywał i był z tego wielce rad. Gdy kiedyś zabrakło dla niego krzesła przy stole, bardzo się obraził. By ratować nastrój, musiałam dostawić wiklinowe krzesełko kuchenne i dodatkową miseczkę łakoci. Ostatecznie wszyscy czuli się usatysfakcjonowani, a nastrój wieczoru był radosny…

KINGA SZYMKIEWICZ

DARIUSZ MATEREK