„Tina” pojawiła się w polskich kioskach we wrześniu 1992 roku – początkowo jako miesięcznik. Jej popularność jednak rosła w ekspresowym tempie, więc już w styczniu 1993 roku zmieniła się w dwutygodnik, a od kwietnia – w tygodnik. Numer kosztował wtedy 4500 złotych, co było jak na tamte czasy – ceną bardzo przystępną. Już wtedy w „Tinie” ważną rolę odgrywały zdjęcia i krótkie, ale treściwe informacje. Z biegiem lat rynek wydawniczy się zmieniał tak jak i potrzeby czytelniczek. Dostosowując się do nich, od 2009 roku „Tina” znowu stała się dwutygodnikiem i jest nim do dziś.
Co obecnie cechuje popularny dwutygodnik? Przede wszystkim wszechstronność. „Tina” dostarcza bowiem czytelniczkom kompaktowych, mocno skoncentrowanych treści, które można przyrównać do haseł z Internetu. Jednocześnie na łamach znajdziemy także dłuższe, pogłębione materiały, typowe także dla miesięczników. To, w połączeniu z nowoczesną grafiką, sprawia, że „Tina” kompleksowo odpowiada na obecne potrzeby kobiet.
Czytelniczki cenią sobie m.in. wywiady z ekspertami, którzy profesjonalną wiedzę przekazują w przystępny sposób. W „Tinie” prezentowana jest również zgodna z trendami moda, co ważne – dostępna w przystępnej cenie. Duży dział kulinarny, w każdym numerze podpowiada krok po kroku jak zrobić pyszne tradycyjne potrawy, a także, w jaki sposób można je przekształcić, uwzględniając stan zdrowia. Rozbudowany został również dział zdrowia, w którym redakcja we współpracy z ekspertami obala medyczne mity, podpowiada jak zdrowo się odżywiać i ćwiczyć, ale też jak samodzielnie przygotować naturalne medykamenty.
Ten ostatni motyw, pod hasłem „Zrób to sama” przewija się zresztą przez prawie wszystkie działy i nawiązuje do popularnego teraz także w mediach społecznościowych trendu DIY. Dlatego jest eksponowany również na okładce, podobnie jak kosmetyczne testy „Tiny” i oczywiście stały cykl, czyli „Kobieta Tiny”– inspirujące do działania reportaże, które pokazują, że każda z czytelnicze może stać się bohaterką dla swojej rodziny czy lokalnej społeczności.
A czym zaskoczy jubileuszowe wydanie?
Redakcja szczególnie poleca uwadze wywiad z Joanną Brodzik, która gościła na łamach „Tiny” także w roku jubileuszowym, ale 20 lat temu! Tym gwiazda z okładki potwierdza, że nie martwi się upływem czasu, tylko szuka chwil, z których warto czerpać radość i nadzieję.
„Tina” zaprasza również na poradnikową wycieczkę przez dekady. Redakcja wybrała sprawdzone hity ostatniego 30-lecia z zakresu zdrowia, urody i prowadzenia domu. Te patenty wciąż się sprawdzają mimo upływu lat. Zaprezentowano również wyjątkową, odnoszącą się do archiwalnych wydań modę – nad wyraz aktualną, bo kilka ciekawych trendów z lat 90. XX w. ponownie gości na wybiegach, a wśród nich między innymi ożywcza zieleń, angielski sznyt, czyli ponadczasowa krata, bezrękawniki zawsze na czasie oraz modne dzianinowe kamizelki.
A wisienką na tym urodzinowym torcie „Tiny” będą życzenia i przepisy kulinarnych mistrzów: Ewy Wachowicz na wyśmienity tort orzechowy – najlepszy na wyjątkowe uroczystości i Tomasza Jakubiaka na wykwintne carpaccio z kaczych filetów – przystawkę, której nie sposób się oprzeć.
„Tina” zaprasza do lektury i wspólnego świętowania 🙂