cykliczne porady dla sprzedawców, opinie ekspertów

Kobiety znowu górą

Departament Sieci Własnej Kolportera co miesiąc wybiera najlepszych partnerów prowadzących saloniki prasowe i salony Top-Press. Oceniane są m.in. wysokość sprzedaży i jakość obsługi klientów. W tym numerze przedstawiamy laureatów edycji sierpniowej konkursu „Najlepsi z Najlepszych”.
 
Była nauczycielką

Elżbieta Wącław
Elżbieta Wącław równo rok temu także została najlepszą z najlepszych (Fot. Sławomir Pietras)

Elżbieta Wącław ze Słomnik
Sierpień jest dobrym miesiącem pani Elżbiety, bo równo rok temu również była najlepszą z najlepszych. A warto przypomnieć, że wtedy poszła za ciosem i ponownie zwyciężyła we wrześniu. Czy teraz będzie podobnie? To bardzo możliwe, gdyż ta partnerka Kolportera dobrze wie, jak pracować w handlu. Dość powiedzieć, że pięć lat temu zdobyła tytuł Superpartnera Roku.
Obecnie prowadzi trzy saloniki. – Pierwszy otworzyłam w Krakowie. To było coś nowego, Kolporter zapoczątkował pewien trend. Postanowiłam w to zainwestować i chyba nie mam prawa dzisiaj narzekać. A ponieważ lubię czytać prasę, to taka praca sprawia mi czystą przyjemność. Dzięki temu zdobywam nową wiedzę – przekonuje.
To było drugie zajęcie pani Elżbiety, która wcześniej była nauczycielką i pracowała z dziećmi. Obecnie cieszy się, że praca umożliwia jej częsty kontakt z ludźmi. – Gdy wychodzę z pracy, to też lubię coś robić. Powoli dopada mnie już taki pracoholizm – śmieje się. Najchętniej w wolnym czasie zajmuje się pielęgnowaniem roślin na swojej działce. Teraz jednak, gdy jest już zimno, w zaciszu domowym lubi obejrzeć dobry film i przeczytać ciekawą książkę. Chętnie zagląda również do kina oraz teatru.
Menedżer Rejonu Południowego, Sławomir Pietras: – To partnerka, która bardzo sumiennie podchodzi do swoich obowiązków. Spełnia wszelkie standardy obsługi, a jej praca stoi na wysokim poziomie. Jeśli w pracy pojawiają się problemy, znakomicie z nimi sobie radzi. Ma dobre podejście do klientów, którzy lubią odwiedzać jej punkty. O sukcesie świadczą również wysokie obroty.
 
Lubi robić po swojemu

Bożena Wysocka_NK
Bożena Wysocka w handlu pracuje od ponad 20 lat (Fot. Przemysław Tomaszewski)

Bożena Wysocka z Brodnicy:
Jej pierwszy salonik powstał w Brodnicy w 2004 roku. Obecnie pani Bożena ma ich dwa, ale na rozwinięcie działalności zdecydowała się dopiero kilkanaście miesięcy temu. Z handlem związana jest jednak już od ponad 20 lat, gdy otworzyła punkt Totalizatora Sportowego. Po kilku latach uznała, że to za mało i postanowiła rozszerzyć ofertę. – Miałam swój lokal i uznałam, że trzeba klientów przyciągnąć czymś dodatkowym. Wtedy pomyślałam o prasie. Doskonale pamiętam, jak pocztą pantoflową udało mi się zdobyć kontakt do przedstawiciela Kolportera i szybko doszliśmy do porozumienia – wspomina.
Potem otrzymała propozycję poprowadzenia drugiego saloniku. Chwila namysłu, decyzja na „tak” i punkt działa do dzisiaj, osiągając naprawdę dobre wyniki. Wpływ na to z pewnością ma lokalizacja, bo salonik znajduje się w Biedronce. Drugi aspekt to obsługa klienta. – Znam wymagania kupujących i ich oczekiwania, wiem czego chcą. A poza tym staram się, żeby wizyta u nas sprawiała im przyjemność – mówi. I tylko jednego jej żal, że czasami nie może ułożyć prasy według własnych upodobań. – Lubię jak jest po mojemu, ale niestety muszę się dostosować do wymogów… – przyznaje.
Menedżer Rejonu Północnego, Przemysław Tomaszewski: – To zdeterminowana, pracowita osoba, która dobrze odnajduje się w handlu. Do tego potrafi współpracować z naszą firmą, słucha wskazówek i wciela je w życie. Dobrze zajmowała się pierwszym salonikiem, dlatego otrzymała ofertę poprowadzenia kolejnego, w jeszcze lepszym miejscu. Jak widać, była to trafna decyzja.
 
Martwi się o klientów

Katarzyna_Waluk
Katarzyna Waluk często gości na naszych łamach, ponieważ jest częstą laureatką konkursu (Fot. Witold Waluk)

Katarzyna Waluk z Białegostoku:
To pierwszy triumf partnerki z Białegostoku w tym roku. W ubiegłym zwyciężyła dwa razy – w edycji lutowej i listopadowej. Katarzyna Waluk prowadzi dwa punkty w swoim mieście. Jeden przy ulicy Choroszczańskiej, drugi w jednym ze sklepów Biedronka. – Chyba nikt w Kolporterze nie ma takiej historii, jak ja, bo ten punkt otwierałam już… trzy razy! Kolejno powstawały nowe supermarkety, a my cały czas trwaliśmy w tym samym miejscu, lecz pod innym ogólnym szyldem – mówi. W październiku minęło siedem lat, od kiedy zaangażowała się w ten biznes.
Pani Katarzyna stawia na kontakt z klientem. Mieszkańców zna doskonale i często martwi się, gdy ktoś nie zjawia się chociaż przez dwa dni w jej saloniku. Swoje kontakty z niektórymi klientami określa mianem przyjacielskich. W wolnym czasie uwielbia wypady na działkę, gdzie spędza długie godziny. Gdy tego czasu jest więcej, jedzie z mężem nieco dalej, popływać na ukochanych kajakach, z którymi wiążą się wspaniałe wspomnienia z lat młodości.
Menedżer Rejonu Wschodniego, Witold Waluk: – Pracowita, odpowiedzialna partnerka, która utożsamia się z firmą. Od lat dba o dobry wizerunek Kolportera na zewnątrz, a do pracy już siedem lat temu przygotowywała się bardzo sumiennie. Najpierw obserwowała inne punkty, a potem swoje przemyślenia wcielała w życie. W kolejnych miesiącach szybko uczyła się, co robić, by salonik przynosił oczekiwane zyski.
 
Personel najważniejszy

Katarzyna_Zbucka
Katarzyna Zbucka już czwarty raz w tym roku triumfowała w konkursie (Fot. Przemysław Krzyczmonik)

Katarzyna Zbucka z Rybnika:
Kolejna stała bywalczyni tej rubryki. W ubiegłym roku triumfowała w edycji październikowej i listopadowej. A w tym najlepsza była już w lutym, czerwcu i lipcu. Aż dziw bierze, że jej przygoda z handlem prasą zaczęła się raptem dwa lata temu. – Znajomi polecili mi podjęcie współpracy z Kolporterem. Uznałam, że to dobry pomysł i wcieliłam go w życie – przyznaje. Dzisiaj jest właścicielką dwóch saloników.
Pani Katarzyna przekonuje, że praca sprawia jej satysfakcję. – To nie jest ciężkie zajęcie, nie przepracowuję się. A najważniejsze jest to, że jestem osobą niezależną – podkreśla. W osiągnięciu sukcesu pomaga jej personel, który liczy trzy osoby. – Stworzyłam bardzo fajny zespół. W jednym punkcie siedzę na zmianę z pracownicą, ale drugim praktycznie samodzielnie opiekują się dwie dziewczyny, które wspaniale dbają o ten salonik – mówi. Stresy zawodowe lubi rozładowywać robiąc zakupy. Chodzenie po sklepach jest dla niej prawdziwym odprężeniem.
Menedżer Rejonu Zachodniego, Przemysław Krzyczmonik: – Z panią Kasią współpracuję od samego początku i mogę się na jej temat wypowiedzieć w samych superlatywach. Spełnia nasze wszystkie wymogi, co doskonale widać po efektach sprzedaży. Chętnie bierze udział w różnych konkursach, dzięki czemu mogła wyjechać na zagraniczną wycieczkę. To osoba bezkonfliktowa i tacy sami są jej pracownicy, którzy stosują się do wszelkich wymagań stawianych przez Kolportera.
Tomasz Porębski

Dodaj komentarz