Moda na gotowanie

Od paru lat w naszym kraju panuje moda na gotowanie. Polacy coraz chętniej testują potrawy i odważniej łączą smaki. Zainteresowanie kulinariami pobudzają programy telewizyjne, w których znani kucharze udowadniają, że gotować może każdy. Dodatkową ciekawość tematem wzbudzają show promujące talenty i prezentujące rywalizację na umiejętności kulinarne. W tyle nie pozostaje jednak rynek prasowy, który aż kipi od czasopism o gotowaniu i pieczeniu.
 

Jeszcze nie tak dawno mężczyźni uznawali gotowanie za zajęcie mało męskie i nie garnęli się do „garów”. Z przyrządzaniem jedzenia kojarzyła się kobieta – gospodyni domowa. Niestety wiele pań przytłoczona pracą i domowymi obowiązkami uważała gotowanie za uciążliwy przymus. Czasy jednak się zmieniły. Dziś gotowanie może być uznawane za przejaw pasji, kreatywne hobby, doskonałą odskocznię od trosk i pretekst do spędzenia czasu w domowym zaciszu. Kuchnia stała się miejscem, w którym czas spędzają nie tylko kobiety. Coraz chętniej mężczyźni przywdziewają fartuchy i stają za blatem.
Nie tylko to się zmieniło… Do naszych domów wdarły się „kuchenne rewolucje”. Polacy chętniej testują smaki i poszukują nowych wyzwań i inspiracji. Dużą zasługę w tym miały czasopisma kulinarne dostępne na rynku.
Prasę poświęconą jedzeniu można podzielić na cztery, główne rodzaje: kulinarno-lifestyle’owe, wydania specjalne (sezonowe i okazjonalne), pisma poświęcone konkretnym segmentom kulinariów oraz te z przepisami tylko od czytelników.
 
Domowe przepisy
Największą popularnością cieszą się pisma, w których zamieszczone są przepisy od czytelników. Takie tytuły charakteryzują się niewielką ilością zdjęć i mnogością receptur na przeróżne potrawy i desery. Znajdują się w nich także rady przydatne w prowadzeniu domu.
– Czasopisma te cieszą się zainteresowaniem już od paru lat. Często moi klienci kolekcjonują dany tytuł i dopytują mnie czy już jest kolejny – mówi Grażyna Wierzbicka, prowadząca kiosk w Nowej Dębie. – Ja nazywam je „kulinarnymi broszurkami”, a to za sprawą ich rozmiarów (wielkość małego zeszytu) i wykorzystania tańszego papieru do druku. Dzięki temu są to pisma tanie. Moim zdaniem między innymi cena sprawia, że odnoszą taki sukces sprzedażowy. Ale to nie jedyny atut tych pism. W tych tytułach znajdują się sprawdzone przepisy, nadesłane przez czytelników, które każdy może przygotować na codzienny obiad.
Tego samego zdania jest Ewelina Grzelak, prowadząca kiosk z wejściem do środka w Pruszczu Gdańskim. – Zaprezentowane są tam domowe potrawy, przyrządzone z ogólnodostępnych produktów i przede wszystkim bardzo łatwe do przyrządzenia. Niejeden przepis może być inspiracją i zaskoczeniem. Zaletą tych potraw jest to, że są one tanie, a przez to bardziej dostępne dla większości ludzi. Nie każdy bowiem może sobie pozwolić na codzienne przygotowanie wyszukanych, drogich dań.
 
Wykwintne potrawy
Drugi rodzaj czasopism charakteryzuje się piękną szatą graficzną, wysokiej jakości papierem i nowoczesnym layoutem. Taka prasa skierowana jest głównie do młodych Polaków, którzy lubią kulinarne eksperymenty i nie boją się łączyć najbardziej wyszukanych produktów i przypraw. W tytułach tych znajdują się również opisy nowinek ze świata kulinariów, felietony, a także rubryki prowadzone przez znanych i cenionych kucharzy.
– Sama jestem gospodynią domową i lubię pichcić – mówi Sylwia Drozd, sprzedająca w sklepie spożywczym w Kielcach. – Chętnie przeglądam czasopisma kulinarne, bowiem można w nich znaleźć wiele inspirujących przepisów. Szczególnie lubię te droższe, ekskluzywne pisma. Wydane są one na lepszym papierze, a ich wnętrze przesycone jest pięknymi zdjęciami potraw. Muszę przyznać, że oglądając je niejednokrotnie staję się głodna.
 
Wydania specjalne
Kulinarne dodatki i wydania specjalne najbardziej widoczne są przed świętami. Wówczas najwięcej naszych rodaków szuka pomysłów na przygotowanie czegoś nowego. Od wielu lat większość czasopism kobiecych, a nawet dzienników zaopatrzonych jest w okazjonalne kulinarne dodatki z przepisami. A jeśli wydawca nie decyduje się na odrębny dodatek, zwiększa liczbę stron pisma, by poświęcić je właśnie kulinariom. Wydania specjalne to bardzo obszerny wycinek rynku kulinarnych czasopism. Oprócz tytułów specjalnie przygotowywanych na różne okazje wielu wydawców, w ciągu roku decyduje się na wypuszczenie odrębnego tytułu, w którym przedstawia wybrany rodzaj potraw. Przykładem mogą być np. tytuły poświęcone potrawom z ziemniaków, przetworom, daniom z grilla, ciastom i deserom czy kuchni regionalnej, itp.
– Wzrost sprzedaży tytułów kulinarnych widoczny jest najbardziej w okresie przedświątecznym. Wówczas czytelnicy zaczynają poszukiwania nowych smaków i dań, które wzbogaciłyby świąteczny stół. Ładnie sprzedają się także tytuły tematyczne, poświęcone konkretnemu tematowi, np. pieczeniu chleba, przyrządzaniu mięs, itp. – mówi Grażyna Wierzbicka.
Zdanie to potwierdza Paweł Jedliński, prowadzący salonik prasowy w Warszawie: – Moi klienci interesują się wydaniami okazjonalnymi. Dla przykładu świetnie sprzedawała się seria „Kuchnie regionalne”. Prezentowane w nich były tradycyjne przepisy z różnych terenów Polski. Przyznam, że niektóre z nich wydawały się już zapomniane. Ludzie z jednej strony szukają czegoś nowego, ale z drugiej często chcą wracać do korzeni, dlatego takie przepisy są dla nich interesujące.
 
Ciasta i desery
Ostatni rodzaj czasopism poświęcony jest tylko jednemu – słodkościom. Ciasta i desery to jedyny temat, który doczekał się odrębnych, stałych wydań. Oczywiście i pośród tych tytułów znajdują się takie, które składają się z przepisów sprawdzonych, nadesłanych przez czytelników. Tytuły te często dedykowane są konkretnym wypiekom, np. sernikom, ciastom drożdżowym, babkom, itp. Dzięki takim magazynom cukiernicy-amatorzy mogą nie tylko skonfrontować swoje tradycyjne przepisy, ale i poznać nowe.
Kinga Beck-Tracz