Atrakcyjna cena, szeroki asortyment oraz liczne, urozmaicone akcje promocyjne są najlepsza formą przyciągnięcia klientów do swojego sklepu. Kontrahenci Departamentu Dystrybucji FMCG Kolportera opowiadają, jak to zrealizować w praktyce.
„PTP” to sieć sześciu saloników prasowych w województwie zachodniopomorskim. Kolporter dostarcza do nich między innymi papierosy, słodycze i napoje izotoniczne. – Nasze punkty znajdują się w dużych marketach, dlatego nie zdecydowaliśmy się na reklamę zewnętrzną – mówi Tytus Schmelter, właściciel Firmy Handlowo-Usługowej PTP. – Dbamy za to o taki wystrój saloników, by przyciągnąć uwagę klientów i zachęcić ich do wejścia do naszego punktu. A potem staramy się, żeby nie była ich ostatnia wizyta.
Jak tłumaczy Tytus Schmelter, strategia działania jego saloników jest inna niż pozostałych tego typu punktów handlowych. Gdy konkurencja nie inwestuje w niszowe produkty, „PTP” właśnie takie wprowadza do asortymentu.
– Rozbudowujemy liczbę ciekawych, rzadko spotykanych marek w naszych punktach sprzedaży, aby było ich jak najwięcej. Wcale na tym nie tracimy, a wręcz przeciwnie, sporo zyskujemy. Klienci wiedzą, że znajdą u nas to, czego nigdzie nie ma. I dlatego do nas przychodzą – mówi Tytus Schmelter. – Staramy się przyciągać ich też innymi sposobami. Często przy wsparciu producentów lub dystrybutorów oferujemy różne promocje. Specyfika naszych punktów oczywiście nie pozwala na zbytnie obniżanie cen, ale nawet drobna promocja potrafi zwrócić uwagę klienta.
Właściciel „PTP” kładzie również duży nacisk na wysoką jakość obsługi. Ponieważ punkty sprzedaży są otwarte siedem dni w tygodniu, od rana do wieczora, nie sposób organizować zbiorowe szkolenia. Dlatego firma zastępuje je indywidualnymi rozmowami z pracownikami.
Przedsiębiorstwem o większym zasięgu jest sieć Media Star, licząca 25 punktów handlowych, w pięciu województwach. Sklepy znajdują się między innymi w Szczecinie, gdzie mieści się główna siedziba firmy, oraz w Gdańsku, Koszalinie i Słupsku. Media Star zapewnia szeroki wybór prasy codziennej i kolorowej, wyrobów oraz akcesoriów tytoniowych. Uzupełnienie oferty stanowią słodycze, napoje, zabawki, upominki, a także artykuły pierwszej potrzeby – parafarmaceutyki, bilety, karty telefoniczne i wiele innych towarów. Większość z nich dostarcza Kolporter, który z Media Star współpracuje od dwóch lat. – Spodobało nam się, że Kolporter prowadzi kompleksową obsługę – przyznaje Michał Starczewski, współwłaściciel Media Star. – Dostarcza produkty do każdego województwa, a to jest dla nas kluczowa sprawa. Jesteśmy bardzo zadowoleni z usług tej firmy.
Saloniki prasowe Media Star początkowo usytuowane były w dyskontach Netto, ale obecnie nowe punkty uruchamiane są przy ruchliwych ulicach i w osiedlach. Sieć dynamicznie się rozwija. Placówki handlowe Media Star pojawiają się w kolejnych województwach. Ich liczba stale rośnie.
– Saloniki prasowe to przyszłość. Przy chodnikach stoi mnóstwo pustych, małych kiosków, które upadały, bo były nierentowne. Nam udaje się skutecznie przyciągać klientów. Dlaczego? Moim zdaniem, najważniejsze jest, że w naszych salonikach czytelnik może dotknąć prasy, sprawdzić, co jest w środku każdego czasopisma. I często właśnie to skłania go do dokonania zakupu – twierdzi Michał Starczewski.
Prasa to jednak tylko jeden element asortymentu, który, jak podkreśla współwłaściciel sieci Media Star, musi być szeroki i zmienny. – Konsument lubi być zaskakiwany. Oczywiście wielu stałych klientów przychodzi po określony produkt, ale pod wpływem emocji potrafią kupić coś zupełnie innego – mówi Michał Starczewski. I podaje przykłady: w jego sklepach sprzedaje się sporo rzeczy na prezenty, jest też popyt na różne zabawki, figurki czy nawet… biżuterię lub alkomaty. Obecnie trwają przygotowania do wprowadzenia do sprzedaży artykułów dla kibiców sportowych.
Wszystko to idzie w parze z promocją. – W Internecie mamy swoją stronę, ale to tylko wizytówka firmy. Bardziej skupiamy się na tym, aby do wejścia do saloników skłonić ludzi „z ulicy”. Skuteczną formą zachęty są plakaty i ulotki. Myślimy też o wprowadzeniu gazetek promocyjnych, bo to świetna forma reklamy – zapowiada Michał Starczewski.
Tomasz Porębski