Ponad dwa tysiące punktów handlowych i średnio 156 tysięcy egzemplarzy prasy dziennie do rozwiezienia – to najkrótsza i najogólniejsza charakterystyka Oddziału Krakowskiego Departamentu Dystrybucji Prasy Kolportera. Nie da się jednak zapomnieć, że każdą jednostkę tworzą ludzie. To oni dbają o to, aby gazety trafiały codziennie do sprzedawców, a następnie do klientów.
Oddział Krakowski Departamentu Dystrybucji Prasy Kolportera ma ponad dwudziestoletnią historię. Zaopatruje w prasę punkty handlowe z województwa małopolskiego, zajmującego powierzchnię ponad 15 tysięcy km kw. – Warto jednak zwrócić uwagę na ukształtowanie terenu, które szczególnie zimą przysparza sporo trudności niejednemu kierowcy – mówi Robert Sosiński, dyrektor Oddziału Krakowskiego. To teren specyficzny, bowiem oprócz wyżyn, które przeważają w całym województwie, znajduje się tam także bardzo szeroki pas wysokich gór w południowej części regionu.
– Oczywistym jest, że kierowcy, zwłaszcza na trasach górskich, muszą się szczególnie przygotować do sezonu zimowego, począwszy od zakupu dobrego ogumienia, a na łańcuchach śniegowych kończąc. Najtrudniejsze warunki panują na znanej wszystkim trasie – „Zakopiance”. Dostosowanie pojazdu do warunków panujących na drogach jest ważne, jednak najważniejsze są umiejętności i doświadczenie kierowcy. Na szczęście nasi kierownicy tras są bardzo doświadczeni. Radzą sobie ze wszystkimi niedogodnościami i są zaprawieni w jeździe w ciężkich warunkach na trasach górskich – z dumą mówi o swoich pracownikach Aneta Kołton-Wojtyga, kierownik logistyki w Oddziale Krakowskim.
Średnio każdy z kierowców z Oddziału Krakowskiego obsługuje 56 punktów i przemierza 219 km dziennie. Łącznie z kierowcami w oddziale zatrudnionych jest 73 pracowników i współpracowników. Dziesięcioro z nich pracuje w Biurze Obsługi Klienta, marketingiem zajmuje się 5 osób, zaś w magazynie i logistyce zatrudnionych jest aż 57 osób.
– Tworzymy zgrany, doświadczony i kompetentny zespół. Jesteśmy jednością nie tylko wtedy, gdy wszystko układa się dobrze. W sytuacjach problematycznych czy kryzysowych widać, że stanowimy jedną wielką rodzinę – podkreśla dyrektor Robert Sosiński. Słowa te potwierdza Monika Ogłoza-Mazur, kierownik Biura Obsługi Klienta: – Niezależnie od trudności, jakie napotykamy w codziennej pracy, zawsze sobie pomagamy. Praca w takim zespole to czysta przyjemność. Nasze zgranie widać nie tylko podczas pracy, ale i poza nią. Lubimy wspólnie spędzać także wolny czas. Czasami pójdziemy na kręgle czy basen. Zimą wybieramy się wspólnie na narty, a jesienią co roku reprezentujemy nasz oddział w firmowych mistrzostwach piłkarskich.
Niemal od początku istnienia Oddziału Krakowskiego związanych z nim jest dwóch pracowników: Jan Potępa (kierownik trasy), który w Kolporterze pracuje od dwóch dekad i Robert Żelazny (przedstawiciel handlowy), który dwudziestolecie pracy będzie świętował w przyszłym roku.
– Obaj panowie są bardzo cenionymi pracownikami – mówi o podwładnych dyrektor Robert Sosiński. Aneta Kołton-Wojtyga dodaje: – Jan Potępa pracę w Kolporterze rozpoczął w maju 1994 roku. Był wówczas odpowiedzialny za dostarczanie prasy w rejonie Dąbrowy Tarnowskiej. Pan Jan początkowo woził gazety fiatem 125p, a następnie polonezem truckiem. Obecnie rozwozi prasę fordem transitem.
W oddziale wyróżniającą się osobą jest kierownik Sekcji Obsługi Dostaw – Marek Ropka, pomysłodawca szeregu innowacji dotyczących organizacji magazynu dostaw czy funkcjonalności wykorzystywanych do pracy programów. – Dzięki panu Markowi uśmiech często pojawia się na naszych twarzach – mówi Aneta Kołton-Wojtyga.
W 1997 roku pracę w Kolporterze rozpoczęły dwie osoby związane z Krakowskim Oddziałem. Jedną z nich jest dyrektor Robert Sosiński. Pierwsze kroki w firmie stawiał w Logistyce Centralnej w Warszawie. W 1998 roku został przeniesiony do Oddziału w Lublinie, z którym był związany do 2009 roku. Od lipca 2009 roku zarządza krakowską jednostką.
Również w 1997 roku pracę podjęła Aneta Kołton-Wojtyga. – Do firmy trafiłam zaraz po studiach. Odpowiedziałam na ogłoszenie zamieszczone w gazecie i zostałam przyjęta do działu marketingu. Szybko uznałam, że Kolporter to przyjazna firma nie tylko dla klientów, ale także dla pracowników. Praca w różnych działach pozwoliła mi zobaczyć firmę z różnych perspektyw. Lubię to co robię, każdy dzień niesie ze sobą satysfakcję i motywację do działania. A motywują mnie nie tylko sukcesy, ale i porażki. Sukcesy dają mi energię, porażki uczą mnie pokory i pozwalają wyciągać bardzo cenne wnioski – mówi Aneta Kołton-Wojtyga.
Kinga Beck-Tracz