cykliczne porady dla sprzedawców, opinie ekspertów

Prasa na trudne czasy

Według badania SW Research około 7 milionów Polaków potrzebuje obecnie pomocy psychologa. Coraz częściej towarzyszy nam lęk, stres, frustracja. Jaką rolę w tak specyficznych, trudnych czasach spełnia prasa? Jak stara się pomóc swoim czytelnikom w oswajaniu lęków, radzeniu sobie z kryzysową rzeczywistością?

Fot. Getty Images

Październik to szczególny miesiąc dla profilaktyki zdrowia psychicznego. W 1992 roku 10 października został ustanowiony Światowym Dniem Zdrowia Psychicznego przez Światową Federację Zdrowia Psychicznego. Według Światowej Organizacji Zdrowia zaburzenia psychiczne stają się obecnie jednym z głównych problemów zdrowotnych, WHO szacuje, że zaburzenia psychiczne dotyczą już co piątej osoby na świecie. Ostatnie lata – naznaczone pandemią koronawirusa, a w tym roku wojną w Ukrainie i kryzysem gospodarczym – spotęgowały globalne poczucie lęku, wpłynęły na gwałtowny wzrost liczby osób nieradzących sobie z emocjami i wymagających specjalistycznej pomocy.

W badaniu wykonanym przez SW Research na zlecenie Procontent Communication w połowie maja br. jako najczęstszy lęk Polacy wskazywali strach przed problemami finansowymi. Ewentualnego wzrostu cen żywności obawia się 56,5% ankietowanych. Niewiele mniej – 39,7% boi się nieustannego wzrostu inflacji, któremu towarzyszy zmniejszanie się siły nabywczej. Trzecim najczęściej wskazywanym czynnikiem budzącym obawy Polaków, był bezpośredni atak zbrojny na Polskę. Strach o bezpieczeństwo militarne był wskazywany w 28,9% przypadków.

Kojące treści

Gwałtowny wzrost lęku przed wojną jest oczywiście związany z konfliktem w Ukrainie. W zasadzie na bieżąco wszystkie media relacjonują przebieg wojny, z całym jej przerażającym charakterem. Ogrom tragedii ludności cywilnej, bestialstwo rosyjskich najeźdźców to fakty, z którymi stykamy się w zasadzie codziennie. Czy można więc informować o wojnie w taki sposób, aby nie potęgować lęku?

– Miesięczniki kobiece podejmują tę tematykę wyłącznie w kontekście uchodźców. Nasze reportaże dotyczyły pomocy polsko-ukraińskiej i odnajdywania się rodzin ukraińskich w nowej rzeczywistości – mówi Ewa Kustroń-Zaniewska, redaktor naczelna magazynów „Kobieta i Życie” i „Świat Kobiety” (Wydawnictwo Bauer).

– Od ponad dwóch lat żyjemy w stanie podwyższonego lęku związanego z pandemią COVID-19; oczywiście na poziomie indywidualnym wygląda to bardzo różnie, bo każdy ma swoje granice tolerancji na stres, inną odporność psychiczną, inne zasoby, jednak globalna skala zakażeń pokazała, że nie ma dokąd uciec – zauważa Monika Stachura, redaktor naczelna miesięcznika „SENS” (Wydawnictwo Zwierciadło). – Do tego doszła wojna w Ukrainie i nowe wyzwania, z którym dopiero uczymy się sobie radzić. W pierwszym po wybuchu wojny numerze „SENSu” przygotowaliśmy blok testów związanych z tym, jak uwrażliwiać dzieci na ich nowych kolegów z Ukrainy czy jak pomagać uchodźcom. Nasi eksperci, autorzy i redakcja regularnie podpowiadają, jak wspierać swoje zdrowie psychiczne – dodaje.

– Pandemia, wojna, inflacja… Ostatnie lata zafundowały nam ciąg zdarzeń, z których każde – nawet z osobna – jest wyjątkowo silnym stresorem. I choć teoretycznie do wszystkiego można się przyzwyczaić, jednak próg wytrzymałości mamy różny, a życie w ciągłym napięciu odbija się na psychice nawet najodporniejszych. Widzimy to także po reakcjach Czytelniczek. Dostajemy listy i maile, w których muszą się po prostu komuś wyżalić, zwierzyć, że z czymś sobie nie radzą, że się boją. Ale też kontaktują się po to, by dać znać, że czekają na treści, które podziałają na nie kojąco. Staramy się odpowiadać na wszystkie te potrzeby – zapewnia Diana Ożarowska-Sady, redaktor prowadząca w redakcji dwutygodników: „Przyjaciółka”, „Tina”, „Pani Domu” i „Naj” (Wydawnictwo Bauer). I dodaje: – Wiadomo, wojny na łamach nie zakończymy, nie zahamujemy też podwyżek. Możemy jednak podpowiadać, jak funkcjonować w takiej rzeczywistości. Jak dzielić problemy na drobniejsze zagadnienia – takie, z którymi już sobie damy radę. I tu poradnictwo sprawdza się świetnie. Zarówno jeśli chodzi, o wskazówki w stylu, „co zrobić, by naszych zapasów nie zjadły mole”, jak i tego, w jaki sposób obniżyć rachunki, gdzie skorzystać z darmowych porad prawnych, jak obronić się przed pętlą długów, ale też… ugotować coś pysznego z prostych, tanich składników. Z takich drobiazgów składa się codzienność. Mając zaś świadomość, że panujemy nad pewnymi odcinkami swojego życia, czujemy się bezpieczniej.

Joanna Winiarska, szefowa działu urody, zdrowia i weelbeingu magazynu „Glamour”, „Esthetic Medicine Ekspert” wydawnictwa Burda, dziennikarka, edukatorka seksualna, aktorka książek, podkasterka („Co mam sobie zrobić”, „Rzeczy trudne”) uważa, że wojna, podobnie jak wcześniej pandemia wymaga tych samych sposobów informowania. – Naszym zadaniem nie jest uspokajać i bagatelizować ani podbijać i tak rozwibrowane już emocje. Praca dziennikarzy powinna skupiać się na tym, aby informacje, które przekazują swoim czytelnikom były w stu procentach oparte na zweryfikowanych danych i aktualnym stanie wiedzy (i medycyny). Dlatego w naszych magazynach zawsze zależy nam, aby dotrzeć do najbardziej wiarygodnych ekspertów (np. uznanego na świecie profesora wirusologii). Staramy się, aby sposób podanie informacji był oparty na faktach liczbach i aktualnych danych. Uczulamy też regularnie naszych czytelników, aby staranie wybierali źródła informacji, pokazujemy też mechanizmy fake newsów, które tak napędzają nasze lęki. Generalnie staramy się proponować czytelnikom coś, co roboczo można nazwać „kursem samoobrony intelektualnej”, czyli nauczyć ich wybierać takie informacje, które wnoszą coś konkretnego do ich życia – tłumaczy

Stres w portfelu

Coraz trudniejsza sytuacja gospodarcza przyczynia się do tego, że wiele osób ma problemy z finansami, nie umie sobie poradzić w sytuacji nagłego kryzysu, którego zresztą często nie rozumie. Czy prasa stara się wesprzeć również te osoby? Jakiego rodzaju rad im udziela?

– Nie jest łatwo odpowiedzialnie radzić w takiej sytuacji, zwłaszcza gdy rzeczywistość wyprzedza cykl produkcyjny miesięczników. Staramy się podpowiadać, jak rozsądniej zarządzać domowym budżetem, gdzie szukać oszczędności. Wyjaśnialiśmy najczęstsze wątpliwości dotyczące możliwości dogrzewania, ocieplania domu, dopłat – mówi Ewa Kustroń-Zaniewska, redaktor naczelna magazynów „Kobieta i Życie” i „Świat Kobiety” (Wydawnictwo Bauer).

– Głód wiedzy ekonomicznej obserwowany przez nas wśród czytelników i czytelniczek jest coraz większy. Moim zdaniem wynika to z faktu, że tym razem problem nie dotyczy tylko jednego, wybranego obszaru czy grupy osób, jak to było dotychczas np. z kredytami frankowymi. Tym razem kryzys jest znacznie szerszy i dotyczy wszystkich, dlatego rola mediów ekonomicznych wzrasta. Tworząc dziennikarskie teksty, musimy w prosty sposób nie tylko tłumaczyć zachodzące obecnie zjawiska ekonomiczne, ale także służyć radami, bo dziś tego właśnie potrzebuje nasz odbiorca. Z myślą o tym w redakcji Wyborcza.biz uruchomiliśmy akcję „Oszczędnik”, w ramach której pokażemy, jak oszczędzać na wszystkich najważniejszych wydatkach w budżecie domowym – zauważa Sebastian Ogórek, szef redakcji Wyborcza.biz (Wydawnictwo Agora).

– I w pandemii i podczas działań wojennych oraz teraz, w momencie kryzysu tematy tzw. ekonomiczne żywo interesowały i interesują naszych odbiorców. Regularnie dostarczamy im treści związane z bardziej ekonomicznym stylem życia, prowadzeniem gospodarstw w duchu zero waste, podpowiadamy sposoby przyglądania się własnym wydatkom i optymalizacji ich. To zresztą jest zgodne z filozofią naszego wydawnictwa, które od zawsze promuje zasady świadomego, proekologicznego życia i odpowiedzialnej konsumpcji. Dużym uznaniem cieszą się materiały poradnikowe o tym, jak przeorganizować swoje życie, aby wydawać mniej i żyć lepiej – mówi Joanna Winiarska, szefowa działu urody, zdrowia i weelbeingu magazynu „Glamour”, „Esthetic Medicine Ekspert” wydawnictwa Burda.

Krajobraz po covidzie

Wraz ze spadkiem ilości zachorowań osłabł strach przed koronawirusem. Pandemia pozostawiła jednak po sobie znaczące osłabienie ogólnego poziomu zdrowia Polaków. Dolegliwości pocovidowe, ale także schorzenia nieleczone w trakcie pandemii z powodu problemów z dostępem do opieki zdrowotnej zaczynają nam coraz bardziej doskwierać. Chętnie więc sięgamy po różnego rodzaju porady zdrowotne. Czy w związku ze wspomnianą sytuacją zajmują one obecnie również znaczące miejsce w prasie? Jak redakcje starają się wspierać w tym zakresie swoich czytelników?

– Od czasu do czasu podajemy praktyczne informacje dotyczące leczenia schorzeń pocovidowych, np. leczenia na NFZ. Co do innych porad zdrowotnych – tematyka ta była zawsze bardzo istotną częścią naszych magazynów i tak jest nadal – przyznaje Ewa Kustroń-Zaniewska, redaktor naczelna magazynów „Kobieta i Życie” i „Świat Kobiety”.

– „Gazeta Wyborcza” od lat tworzy poradniki zdrowotne. Tuż po wybuchu pandemii dokładnie i szczegółowo opisywaliśmy zarówno COVID-19, jak i jego skutki. Swoje artykuły opieramy głównie na wypowiedziach ekspertów z danej dziedziny i wnioskach z badań naukowych. Tak tworzone teksty są dobrze odbierane przez czytelników, ponieważ mają wyższą wiarygodność. A to może mieć przełożenie w dalszej kolejności na to, czy nasi odbiorcy będą stosowali się do porad. W momentach nasilenia pandemii staraliśmy się zbierać od czytelników pytania dotyczące COVID-19. Następnie na ich podstawie tworzyliśmy poradniki mające formę listy pytań i odpowiedzi (FAQ). Dzięki temu wchodziliśmy w interakcję z odbiorcami „Wyborczej”, zaspakajaliśmy ich ciekawość i rozwiewaliśmy wątpliwości. W reakcji na coraz bardziej szerzące się dezinformację i fake newsy w mediach pisaliśmy też artykuły, które obalały największe mity związane z pandemią – przypomina Ewa Tomkowska, kierowniczka działu Nauka i Zdrowie „Gazety Wyborczej” (Wydawnictwo Agora). – W naszych zdrowotnych poradnikach staramy się poświęcać uwagę bardzo różnym aspektom i etapom choroby. Tworzyliśmy więc artykuły, które opowiadały, jak sami możemy sobie pomóc w zwalczaniu dolegliwości pocovidowych, ale też informowaliśmy o ofercie polskiego systemu ochrony zdrowia. Opisywaliśmy, jak wygląda leczenie w szpitalu i jaką ścieżkę leczenia wybrać w przypadku różnych dolegliwości. Rozpatrywanie oddzielnych etapów chorowania pozwala mediom wpisać się w obecny trend zdrowotny – indywidualizację podejścia do pacjenta – dodaje.

– Od samego początku pandemii te tematy w obszarach zdrowia i urody są żywo obecne w naszych magazynach. Pojawiają się wygenerowane przez samo życie pytania od czytelniczek, od urodowych (np. temat mascne, czyli trądziku pod maseczką czy pocovidowego wypadania włosów) po zdrowotne związane z powikłaniami po chorobie czy nowymi sposobami budowania odporności. W tych obszarach na bieżąco pracujemy z ekspertami, a pandemia (a raczej jej skutki) jest na łamach gazet wciąż obecna – tłumaczy Joanna Winiarska, szefowa działu urody, zdrowia i weelbeingu magazynu „Glamour”, „Esthetic Medicine Ekspert”.

Oswajanie lęku

Skala i ilość problemów, z jakimi musimy się obecnie zmagać powoduje, że znaczna część społeczeństwa funkcjonuje w stanie permanentnego stresu. Różnego rodzaju lęki towarzyszą w zasadzie każdemu z nas, a ich nasilenie ewidentnie odbija się na psychice. Czy prasa może pomóc swoim czytelnikom w tej wyjątkowo trudnej sytuacji?

– Rola mediów jest tu ogromna. A pierwszym zadaniem jest nie szkodzić – redakcje powinny komponować serwisy informacyjne w taki sposób, aby nie podkręcać lęków odbiorców. Żeby o to zadbać, w „Wyborczej” pilnujemy dwóch zasad – pierwsza dotyczy tytułów i leadów, które muszą mieć charakter informacyjny i raczej chłodny, zdystansowany. Druga sprowadza się do doceniania informacji pozytywnych, inspirujących, edukacyjnych i innych, które nie wzbudzają u czytelników i czytelniczek negatywnych emocji, a pozwalają odpocząć i wspierają rozwój. Media mogą pomóc także, ułatwiając dostęp do eksperckiej wiedzy i porad dotyczących psychologii. W „Wyborczej” codziennie publikujemy wywiady z psychologami i psychiatrami. Cieszą się one bardzo dużą popularnością także w naszym serwisie Wyborcza.pl – uważa Aleksandra Sobczak, zastępczyni redaktora naczelnego „Gazety Wyborczej” i szefowa Wyborcza.pl (Wydawnictwo Agora).

– Magazynowi „SENS” od początku swojego istnienia – a w tym roku obchodziliśmy już 15. rocznicę wydania pierwszego numeru – przyświeca hasło „Psychologia dla ciebie”. Naszą misją jest wspieranie czytelników w rozwoju, podpowiadanie, jak radzić sobie w kryzysie; czasem poradzić sobie to poprosić o pomoc specjalistę, szukać wsparcia terapeutycznego. Na łamach miesięcznika rozmawiamy m.in. z psychologami, psychoterapeutami, pedagogami, specjalistami zdrowia i psychosomatyki – pytamy o to, skąd się biorą określone emocje i zachowania, i o czym nam to mówi. Jednak przede wszystkim staramy się dostarczać czytelnikom narzędzia do samodzielnej pracy w związku, rodzinie, relacjach, w kontakcie z dziećmi czy współpracownikami, tak by mogli być autonomiczni i z tej pozycji podejmować decyzje. W trosce o niepodsycanie niepokoju i niepewności zachęcamy do koncentracji na tu i teraz, do szukania wewnętrznej równowagi, bo dopiero pogodzony ze sobą, świadom siebie człowiek będzie miał siłę zmienić świat – mówi Monika Stachura, redaktor naczelna miesięcznika „SENS” (Wydawnictwo Zwierciadło).

Diana Ożarowska-Sady, redaktor prowadząca w redakcji dwutygodników: „Przyjaciółka”, „Tina”, „Pani Domu” i „Naj” (Wydawnictwo Bauer) tłumaczy z kolei, że o komfort psychiczny swoich czytelników redakcje pomagają, m.in. rozmawiając na łamach z psychologami, podsuwając do rozwiązania krzyżówki, by zająć czymś neutralnym myśli, ale także pokazując, jak w obecnych czasach radzą sobie inni ludzie, znajdując w sobie siłę i energię oraz dobro. – Stąd właśnie kolejna edycja Wielkiego plebiscytu „Przyjaciółki  Dobroczynka, ale też reportaże w cyklu Kobieta „Tiny” czy „Przyjemne chwile”, którymi zaczynamy każdy numer „Naj”, a potem wzmacniamy ten przekaz dodającą otuchy i siły psychologią, czy garścią bardzo konkretnych porad i rozrywki, jak np. robimy w „Pani Domu”. Podsumowując, jako swoisty bufor przed natłokiem problemów i stresów proponujemy sprawdzone poradnictwo dedykowane bardzo konkretnym zagadnieniom i wsparcie psychiki, przez oswajanie rzeczywistości, ale też relaks – ten na łamach i wynikający z samego wertowania czasopisma. Bo jak badania pokazują, ludzie – mimo że mają dostęp do Internetu – sięgają po prasę drukowaną właśnie po to, by się odstresować – wyjaśnia.

– Od czasu pierwszego kryzysu, tzn. od momentu, w którym wybuchła pandemia, staramy się częściej podejmować na naszych łamach tematy związane z łagodzeniem lęku, stresu. Np. w miesięczniku „Świat Kobiety” podczas pandemii prowadziliśmy cykl rozmów z psychologami pt. „Rozmowy na niespokojne czasy”. Z drugiej strony – badania fokusowe przeprowadzane podczas pandemii pokazały nam, że w trudnych czasach czytelniczki szukają w swoim ulubionym piśmie przede wszystkim przyjemnych, relaksujących treści, traktując je jako remedium na rzeczywistość. Stąd większa obecność w naszych tytułach kolumn poświęconych rozrywce, krzyżówkom, podróżom. Które tematy są obecnie szczególnie ważne? Na pewno porady związane z codziennością czytelniczki, rozwiązujące jej codzienne problemy – zdrowotne, kulinarne, finansowe. Ale – mając w pamięci relaksacyjną funkcję prasy kobiecej – nie zapominałabym także o modzie, urodzie, optymistycznych reportażach – wszak nie samym chlebem człowiek żyje – uważa Ewa Kustroń-Zaniewska, redaktor naczelna magazynów „Kobieta i Życie” i „Świat Kobiety”.

– Oczywiście, że możemy pomóc naszym czytelnikom oswoić lęki, w zasadzie jest to jedno z głównych zadań prasy i social mediów. Te drugie budują poczucie wielkiej wspólnoty, zwłaszcza u osób, które np. angażują się w działanie i pomoc. Naszym zadaniem jako prasy jest uświadamianie społeczeństwu, że pomoc psychologiczna jest możliwa i wskazana. Pracujemy nad tym, aby „odtabuizować” problemy zdrowia psychicznego, pokazać, że ta sfera zdrowia powinna być diagnozowana i leczona w podobny sposób, jak inne choroby. Walczymy ze stygmatyzacją lęków, napadów paniki, frustracji i uzależnień pokazując, że należy szukać fachowej pomocy. Wiemy też, jak trudne jest czasami jej uzyskanie od ręki, dlatego też naszym zadaniem jest pokazywać czytelnikom sposoby, w jakie mogą pomóc sobie doraźnie. Poprzez grupy wsparcia, techniki oddechowe, medytację, szeroko pojęte dbanie o siebie i zaopiekowanie się sobą i własnymi emocjami. Piszemy dużo o budowaniu więzi, relacji, układaniu właściwych hierarchii wartości – tłumaczy z kolei Joanna Winiarska, szefowa działu urody, zdrowia i weelbeingu magazynu „Glamour”, „Esthetic Medicine Ekspert”. I dodaje: – Priorytetem w świecie informacyjnego chaosu jest dla nas to, aby nasz czytelnik potrafił interpretować fakty, liczby i statystyki i szukać rzetelnych źródeł informacji. Drugą niezmiernie ważną rzeczą jest urealnianie problemów. Nie powinniśmy nigdy straszyć naszych czytelników katastroficznymi wizjami ani odwrotnie bagatelizować obecnych zagrożeń. Zawsze staramy się obiektywnie naświetlić problem i dać choć jedno konstruktywne rozwiązanie (metoda małych gestów). Zachęcamy też do realistycznego patrzenia na rzeczywistość i do pracy z własnymi emocjami, lekiem i strachem. Przede wszystkim naszym zadaniem jest oferować czytelnikom tzw. mądry relaks, czyli uczyć kompleksowej opieki nad sobą samym, dbania o zdrowie (także psychiczne) i samoakceptacji. To pomaga lepiej radzić sobie w czasie chaosu i nieuniknionych zmian.

KINGA SZYMKIEWICZ

DARIUSZ MATEREK