cykliczne porady dla sprzedawców, opinie ekspertów

„Poradnik Domowy” świętuje jubileusz!

„Poradnik Domowy” to magazyn najdłużej obecny na rynku miesięczników poradnikowych w Polsce. Jego historia oparta jest na rzetelności i przyjaźni pracującego nad nim zespołu oraz głębokiej, emocjonalnej i pełnej ufności więzi z Czytelniczkami. Tymi, które są z magazynem od 35 lat i tymi, które nieco później zaczęły sięgać po ulubione czasopismo swojej mamy czy babci.

Jak to się zaczęło?

Zwyczajnie – jak wszystko, co najlepsze. Od kuchennego stołu. Był stół (obowiązkowo okrągły!), kawa z dzbanka, zeszyt z przepisami babci i… marzenie, by stworzyć gazetę inną niż wszystkie. Taką, która zawsze jest blisko – niczym życzliwa, wiecznie uśmiechnięta i jakże zaradna sąsiadka, która wie, że plama z buraczków boi się cytryny; poleci szampon, który nie zrobi z głowy stogu siana i upiecze z Tobą drożdżówkę – nawet jeśli masz w szafce tylko mąkę i… wiarę w siłę kobiecej pomysłowości.

Tak – w taki właśnie sposób, na przekór rynkowym modom, w powietrzu pełnym zmian, rodził się „Poradnik Domowy”. Kiedy we wrześniu 1990 roku pojawił się pierwszy numer, redakcja nie miała przestronnych szklanych biur, marketingowych strategii czy ekip influencerów. Był natomiast zespół z głowami pełnymi pomysłów i sercami bijącymi w rytmie potrzeb polskich kobiet.
Pierwsza redakcja mieściła się… w mieszkaniu pani Renaty Sławińskiej, matki-założycielki magazynu, gdzie materiały do kolejnego numeru przechowywane były w tapczanie, a testowane przepisy kulinarne okupowały rodzinny stół. Zapach pieczonego sernika przeplatał się z zapachem świeżej farby drukarskiej – to chyba najlepsza metafora dziedzictwa „Poradnika Domowego”!

Nie tylko porady

Dlaczego „Poradnik Domowy” zadomowił się na stałe w tak wielu domach? Od początku był czymś więcej niż tylko gazetą z poradami. Stał się przyjaciółką – ciepłą powierniczką, która daje wsparcie nie tylko praktyczne, ale i emocjonalne. To pismo, które nie poucza, ale słucha, rozumie, inspiruje, a czasem pozwala po prostu się zatrzymać i odetchnąć.
Wokół redakcyjnego stołu – później już znacznie większego – przez lata rozwijała się atmosfera, którą określić można po prostu jako rodzinną. Redaktorki, redaktorzy, eksperci i – przede wszystkim – Czytelniczki. Te relacje stały się siłą napędową magazynu. Każdy list zaczynający się słowami „Mój drogi Poradniczku…” był dla wszystkich sygnałem, że tworzą coś ważnego i potrzebnego.

Kultowe rubryki

Jedną z nich są „Bliskie Spotkania”. To wywiady z gwiazdami okładkowymi, ale także niezwykłe historie Czytelniczek. Rozmowy te – szczere, czułe, czasami zabawne, a czasami wzruszające – inspirują do zmiany, pokazują, że każdej kobiecie towarzyszą emocje, troski, codzienne zmagania.
Serca i zaufanie Czytelniczek zdobyła też rubryka „Sprawdziłam dla Was”. Nazwa zmieniała się z biegiem lat, lecz idea pozostała jedna: redaktorki samodzielnie testują produkty, nowinki, przepisy i domowe triki. Testerki z „Poradnika Domowego” (czyżby to właśnie na nich wzorują się dzisiaj znane tiktokerki? ) sprawdzały wszystko – od kremów, przez przepisy na ciasta bez pieczenia, aż po najbardziej wymyślne sposoby na usuwanie plam, czy wybór mopów. Śmiechu bywało przy tym tyle, że koledzy z innych redakcji pytali, czy zaczyna się właśnie kabaret… „Sprawdziłam dla Was” to rubryka, która znajduje się w każdym dziale: moda, zdrowie, dom, uroda, kuchnia. Czytelniczki to doceniają – i od lat wiedzą: jeśli coś w numerze jest z pieczątką „Sprawdziłam dla Was”, mogą być pewne, że to nie jest trik marketingowy. To realne wsparcie, na które można liczyć, szczególnie w czasach, gdy informacji wokół aż za dużo.

Razem z kobietami i dla kobiet

Zmieniały się czasy i okoliczności. Polska przeszła niejedną transformację, a wraz z nią wzrastała świadomość kobiet, ich potrzeby i możliwości. Od prostego poradnika do nowoczesnego magazynu – „Poradnik Domowy” stał się bliskim przewodnikiem, który nie narzuca rozwiązań, lecz łagodnie podpowiada. Bohaterkami numerów są sąsiadki, mamy, córki i przyjaciółki. Osoby, których historie mają siłę zbliżania i sprawiają, że każda Czytelniczka czuje: „to o mnie”.

Nie zawsze łatwo nadążyć za światem, ale redakcja wsłuchuje się w zmiany i przekazuje je kobietom: od rewolucyjnych trendów w gotowaniu, przez rozwój osobisty i inne ważne, aktualne tematy jak zdrowie psychiczne, ekologia, szacunek do różnorodności.

Coś więcej niż gazeta

W czasach cyfrowej gorączki „Poradnik Domowy” nadal gromadzi wokół siebie ponad 292 tysiące czytelniczek miesięcznie i sprzedaje ponad 62 tysiące egzemplarzy każdego numeru. To nie tylko liczby – to dowód, że dla wielu kobiet kontakt z papierową „starszą siostrą” jest zwyczajnie nie do zastąpienia.

Gdy świat pędzi coraz szybciej, „Poradnik Domowy” daje kobietom coś bezcennego: chwilę wytchnienia, prawo do pauzy. Czytelniczka sięga po magazyn nie tylko jako po praktyczny poradnik, ale też po odrobinę relaksu, uśmiechu, refleksji i czułej bliskości.

Największym sukcesem – więź z Czytelniczkami

Od 2019 roku magazyn jest częścią Wydawnictwa Bauer Media. Zmieniło się wiele, ale wartości pozostały te same: autentyczność, umiejętność słuchania, szacunek do wyborów kobiet. Redakcyjny stół nadal jest świadkiem burzy pomysłów, śmiechów, czasem szczerych wzruszeń. W zespole wszyscy pragną, by Czytelniczkom było z „Poradnikiem Domowym” po prostu dobrze. Chcą pokazywać, że troska o dom to także troska o siebie, i odwrotnie: silna, pogodna kobieta to podstawa szczęśliwego domu.

Jubileusz magazynu to piękny pretekst, by przyjrzeć się sile tradycji: towarzyszenia kobietom, wspierania ich w codziennych sprawach i drobnych radościach. Można powiedzieć, że to pismo, które nie tylko zmieniało się wraz z Polkami, ale nieraz pomagało im z odwagą wejść w nowe role i etapy życia. Dziś równie aktualne, wciąż pełne życzliwości, inspiracji i dobrych rad.

Elżbieta Bożek