cykliczne porady dla sprzedawców, opinie ekspertów

Kuchenne ewolucje

Wiadomo: człowiek jeść musi i najlepiej tak, żeby było smacznie. Gdzie szukać najlepszych przepisów? Duża grupa amatorów kuchni sięga po porady oferowane przez czasopisma kulinarne. To mocny segment na rynku prasowym – jak podaje ZKDP, roczna sprzedaż najpopularniejszych tytułów przekracza milion egzemplarzy.

 

Przed Wielkanocą wzrasta zainteresowanie kulinarnymi recepturami, które można wykorzystać przygotowując świąteczne potrawy. Ale nie tylko od święta szukamy kulinarnych przepisów i to przepisów zróżnicowanych: tradycyjnych, wegetariańskich czy z kuchni światowej. Dlatego część wydawców prasowych wydaje magazyny o tematyce kulinarnej. Ich odbiorcy określani są przez wydawców różnie: jako pasjonaci praktycznego gotowania, miłośnicy tradycji, smakosze zainteresowani wysokiej jakości przepisami, a nawet kulinarne hedonistki i hedoniści, kochający jeść i sprawiać sobie przyjemności.

 

Gotowanie z czytelnikami

W ofercie dystrybucyjnej Kolportera znajdują 44 magazyny kulinarne. – W tej grupie jest 13 miesięczników, 16 dwumiesięczników, 10 kwartalników oraz 5 tytułów wydawanych okazjonalnie – wylicza Joanna Świątek, specjalista ds. analiz Pionie Administracji Wydawnictw Kolportera. – Najliczniej reprezentowane są magazyny wydawane przez Burda Media Polska i Bauer Media, choć mniejsi wydawcy, jak BPV Polska, Makler, Press Studio czy Firma 2M także posiadają w swoim portfolio czasopisma poświęcone kuchni.

Czasopisma kulinarne można podzielić na trzy grupy cenowej. Do pierwszej należą tytuły, których cena nie przekracza 2,50 zł. Są one często redagowane przy współpracy samych czytelników, o czym świadczą tytuły magazynów cieszących się najlepszą sprzedażą: „Przyślij Przepis” i „Przyślij Przepis. Wydanie Specjalne” (Burda Media Polska), „Przepisy Czytelników” i  „Przepisy Czytelników. Wydanie specjalne” (Bauera Media).

– „Przyślij Przepis” powstaje całościowo z przepisów naszych czytelników – potwierdza Agnieszka Prokopowicz, PR Manager, Burda Media Polska. – To dania sezonowe, ale polecane i sprawdzone przez realnych ludzi. Nasz magazyn proponuje z jednej strony gotowanie dla rodziny, a z drugiej – daje czytelnikom możliwość pochwalenia się i dzielenia własnymi przepisami. To przekłada się na zainteresowanie

Jak podaje Związek Kontroli Dystrybucji Prasy, średnia roczna sprzedaż najpopularniejszych  miesięczników, jak „Przyślij Przepis” czy „Przepisy Czytelników” przekracza 1 milion egzemplarzy. Niewątpliwie na popularność tych tytułów wpływa również atrakcyjna cena.

– Rzeczywiście, w moim saloniku tytuły kulinarne w niższych cenach są najchętniej kupowane – przyznaje Krystyna Zabrocka, kontrahentka Kolportera z Bydgoszczy. – Większe zainteresowanie magazynami z wyższej  górnej półki cenowej pojawia się zwykle, gdy zbliżają się święta.

Życie ze smakiem

Spora jest też reprezentacja tytułów w średniej kategorii cenowej (2,50-7,00 zł). Tutaj najpopularniejszymi są „Moja Kuchnia”, „Poradnik Smakosza” i „Ciasta Domowe” (wydawnictwo Makler), „Sól i Pieprz” i „Przyślij Przepis Extra” (Burda Media Polska), „Gotuj Krok Po Kroku”, „Durszlak” i „Tina Poleca” (Bauer), „Pyszna Kuchnia Fit” i „Pyszna Kuchnia” (BPV Polska), „Twoje Przepisy” (Press Studio), „Pyszne Przepisy” (Firma 2M), „Poradnik Domowy Extra” (Edipresse Polska) czy „Polskie Zeszyty Kulinarne” (Kropka).

Periodyki  kulinarne wydawane przez BPV Polska zostały podporządkowane dewizie: „A wszystko to po to, by życie nabrało smaku”.  – „Pyszna Kuchnia” i „Pyszna Kuchnia Fit”  przygotowywane są z myślą o nowoczesnych, świadomych zalet zdrowego odżywiania osobach, które chcąc ułatwić sobie życie, przygotowują potrawy w coraz bardziej popularnych wielofunkcyjnych urządzeniach kuchennych typu thermomix – informuje Iwona Pabich, redaktor w BPV Polska. – To był strzał w dziesiątkę. Oba tytuły spotkały się bowiem z dużą życzliwością szerokiego kręgu odbiorców. Co ważne, receptury publikowane w obu tytułach nie tylko dają gwarancję smacznej kuchni, ale i stwarzają okazję, by bezproblemowo zmienić nawyki żywieniowe na zdrowsze. Natomiast w czasopiśmie „Pieczenie Jest Proste” postawiliśmy na sezonowe i nieszablonowe przepisy, o czym świadczy choćby najbliższe wydanie poświęcone szparagom i truskawkom.

„Smacznego” to z kolei wydanie specjalne „Tiny”, publikowane dwa razy w roku na Wielkanoc i Boże Narodzenie.  – W doborze przepisów kierujemy się przede wszystkim tym, by nie były oczywiste, banalne, ale jednocześnie powinny być zgodne z gustami kulinarnymi i tradycyjnymi smakami – mówi Maciej Brzozowski, dyrektor Public Relations Bauer Media. – Sama kategoria dania (np. jajka faszerowane, kiełbasa biała na ciepło) jest oczywista w wielkanocnym kontekście, ale staramy się, by przepis zawierał nowe dodatki, sposoby przyrządzenia czy podania. Ważna jest też dostępność produktów i ich niewygórowana cena. Stopień trudności – do przejścia także przez mniej wprawne panie.

– W portfolio Burdy średnią półkę cenową reprezentuje magazyn „Sól i Pieprz”, który jest kompleksowym poradnikiem dla osób, które gotują dla swojej rodziny, ale jednocześnie mają mało czasu i szukają gotowych rozwiązań – mówi Agnieszka Prokopowicz.

 

Więcej niż kulinaria

Trzecia grupa to czasopisma w cenie powyżej 7,00 zł.  One też mają swoich stałych stałych czytelników. Prym tutaj wiodą „Kuchnia” (Agora), „Moje Gotowanie” i „Sielska Kuchnia” (Burda Media Polska), „Super Hobby” (ZPR Media S.A.), „Kukbuk” (Kukbuk Sp. z o.o.), „Twój Styl – Pyszne” (Bauer Media), „Przyjaciółka Ekspert” (Edipresse Polska), „Good Food” (AVT Korporacja).

– W moim czterech punktach sprzedaży obserwuję coraz większe zainteresowanie ekskluzywnymi czasopismami kulinarnymi – mówi Iwona Krzemińska, kielecka kontrahentka Kolportera. – Klienci stali się bardziej wymagający niż kilka lat temu, nie wystarcza im prosty przepis, potrzebują dokładnego omówienia, jak przygotować daną potrawę, ładnych, estetycznych zdjęć, a także tekstów dodatkowych, na przykład o podróżach czy z dziedziny kultury. Zdarza się, że na życzenie klientów odkładam im konkretne tytuły. Co ciekawe, magazyny o kuchni kupują nie tylko panie, również panowie. Nawet mój mąż z nich korzysta, gdy chce coś ugotować.

Miesięcznik „Kuchnia” to jedno z najdłużej istniejących czasopism o tematyce kulinarnej, ukazuje się bowiem od stycznia 1995 r.

– Wyróżnia nas duża liczba przepisów zaprezentowanych w autorskich sesjach zdjęciowych w oryginalnej stylistyce – podkreśla Ewa Wagner, redaktor naczelna „Kuchni”. – Wciągające wywiady, reportaże oraz felietony cenionych autorów. „Kuchnia” to lifestyle’owy, inspirujący magazyn o życiu ze smakiem nie tylko w ujęciu kulinarnym. Nasze czasopismo to również felietony wybitnych kucharzy, ciekawych blogerów oraz reportaże z podróży kulinarnych. Magazyn przygotowany z najwyższą edytorską starannością kierujemy do osób nie tylko gotujących, ale i ceniących wartościowe teksty na temat kultury kulinarnej, podróżujących, szukających informacji o lokalnych wyrobach i potrawach oraz wartych polecenia restauracjach.

Obecny na rynku od 2012 r. „Kukbuk” nie jest magazynem stricte kulinarnym. Zamiarem redakcji tego dwumiesięcznika od samego początku było wyjście poza standardowe poradniki wypełnione tylko samymi przepisami i opowiedzenie o kulinariach w jak najszerszym kontekście.

– Dlatego wymknęliśmy się jednoznacznej klasyfikacji i na polskim rynku wydawniczym wypełniliśmy niszę, oferując tytuł kulturalno-kulinarny – stwierdza Daria Pawlewska, redaktor naczelna. – Kulinaria są ważnym, nieodłącznym elementem kultury i „Kukbuk” w takim właśnie kontekście je przedstawia. Kultura jedzenia, spędzania czasu wokół stołu, historia człowieka, który stoi za przygotowaniem posiłku oraz jego zaplecze doświadczeń i wspomnień wyniesione z domu rodzinnego – to wszystko zajmuje w naszym magazynie bardzo ważne miejsce, wcale nie mniej ważne niż samo gotowanie. Przyglądamy się temu, jak jedzenie buduje tożsamość człowieka, jak fascynacje nowymi trendami w żywieniu i gotowaniu zmieniają życie poszczególnych ludzi i zbliżają ich do siebie, jakie są źródła mody na gotowanie i o jakich przemianach polskiego społeczeństwa ona świadczy. Na co dzień nie zdajemy sobie często sprawy jak bardzo jedzenie wpływa na antropologię, dizajn, sztukę, film, literaturę. Uwielbiamy rozplątywać niteczka po niteczce ten kulinarny supeł i dopatrywać się głębszych sensów.

Luksusowym magazynem kulinarnym jest również „Pyszne”, publikowany jako wydanie specjalne „Twojego Stylu”. Poza wysoką jakością techniczną, pięknymi zdjęciami,  magazyn wyróżnia dobór tematyczny – w każdym wydaniu kulinarne trendy, sezonowe przepisy, mnóstwo ciekawostek, superfoods, zdrowe gotowanie, wysmakowane dekoracje.

–  Jest dla nas ważne, by wszystkie przepisy były zgodne z kulinarnymi światowymi trendami, by je ilustrowały albo zapowiadały, pełniąc funkcję informacyjną i inspirującą – opowiada Ewa Awdziejczyk, redaktor prowadząca „Pyszne”. – Przykładem sernik z matcha, mazurek z surową czekolada, ciasta z jadalnymi kwiatami. Generalnie przesłaniem „Pysznego” jest przełożenie światowych trendów na polski stół, ale raczej jako ewolucja, czyli dodatek światowy do polskiej tradycji, a nie jako rewolucja. Chcemy zachęcać, nie przerażać nowością. Prezentujemy też potrawy mocno wielofunkcyjnie, a także ułatwiające życie, np. jedno ciasto drożdżowe, z którego można zrobić kilka ciast, albo jeden sos, który można podać do wielu potraw.

 

Przewaga wydań papierowych

Obecnie wiele przepisów jest dostępnych w mediach elektronicznych, wydawcy czasopism kulinarnych stoją więc przed dużym i ciągłym wyzwaniem, aby utrzymać zainteresowanie amatorów gotowania swoimi tytułami. Stawiają przede wszystkim na to, co sieć rzadko oferuje: wysoką jakość edytorską i merytoryczną.

W ocenie Macieja Brzozowskiego z Bauer Media wciąż jest spora rzesza czytelników, która lubi archiwizować przepisy i korzysta z publikacji drukowanych. – Przepisy wyselekcjonowane przez redaktorów działów kulinarnych, sprawdzone, również pod kątem dostępności składników i stopnia trudności, zyskują na wiarygodności – podkreśla. – Zdjęcia potraw mogą również bardziej zachęcać do kulinarnych eksperymentów, gdy dla odmiany jakość zdjęć przy internetowych przepisach jest zróżnicowana.

– W Internecie jest dużo dobrych i złych przepisów – dodaje Ewa Wagner, szefowa „Kuchni”. – U nas są wyłącznie dobre: autorskie, wielokrotnie sprawdzone, opatrzone rzetelnymi wskazówkami. Naszym wyróżnikiem są wysokiej jakości zdjęcia, które w wersji papierowej mają niepowtarzalny urok. W każdym wydaniu znajdują się również kompletne opisy rzadko stosowanych produktów, wartych poznania i stosowania w kuchni.

– Faktycznie Internet to w tej chwili duża konkurencja, ale nie tylko dla tytułów kulinarnych – zauważa Agnieszka Prokopowicz z Burda Media Polska. – Nasi czytelnicy cenią sobie jednak „papier”. Internet to chaos, duże tempo, a poza tym ludzie w dojrzałym wieku nie czują się w nim swobodnie. Jak wynika z badań czytelniczych, jakie przeprowadziliśmy w zeszłym roku, czytelniczki cenią sobie w papierze to, że mogą spokojnie wieczorem usiąść  w fotelu i przy herbatce się zrelaksować oglądając nasz magazyn. Drugą sprawą jest jakość przepisów w Internecie. Często zdjęcia są stockowe i można te same znaleźć na wielu stronach w sieci, nie ma też gwarancji, że przepisy się udadzą. To wszystko zapewniają wydania papierowe.