cykliczne porady dla sprzedawców, opinie ekspertów

Szlachetne serca

Jak co roku, kieleccy pracownicy Kolportera włączyli się do akcji charytatywnej „Szlachetna Paczka”. Tym razem pomogli rodzinom z Kielc i Zagnańska.

Akcję „Szlachetnej Paczki” w Kolporterze koordynowała Edyta Musiał.

Pomocą objęte zostały dwie rodziny. Pierwsza to mieszkające w podkieleckim Zagnańsku małżeństwo z wieloletnim stażem, Janina i Edward. Oboje mają ponad 60 lat. On choruje na nowotwór, co wymaga zaawansowanego leczenia, cierpi też na rozedmę płuc oraz miażdżycę. Z kolei pani Janina zmaga się z cukrzycą, arytmią serca i chorobą tarczycy. Małżonkowie mieszkają w pobliżu lasu, z dala od sklepów i przystanku. Pomoc trafiła również do pana Igora z Kielc, samotnie wychowującego 11-letniego syna. Pan Igor jest po udarze, mimo rehabilitacji nie odzyskał pełnej sprawności i nie może pracować. Utrzymuje siebie i syna z bardzo skromnej renty, po odliczeniu kosztów na mieszkanie i leki, zostaje 210 złotych miesięcznie na osobę.

– Zbiórkę rozpoczęliśmy w listopadzie, w biurowcu Kolportera były też wystawione puszki, do których wrzucano datki na zakup najbardziej potrzebnych rzeczy – mówi Edyta Musiał, która w Biurze Zarządu Kolportera koordynowała akcję „Szlachetna Paczka”. – Dzięki darczyńcom z Kolportera, a także spoza firmy, małżonkowie otrzymali m.in. ubrania, pościel, artykuły żywnościowe i higieniczne, ale najbardziej ucieszył ich rower, mimo że używany. Jak nam powiedzieli, będą nim jeździć po zakupy. Do pana Igora i jego syna pojechały natomiast m.in. wersalka, dwa fotele, ława, laptop, zegarek. Były łzy wzruszenia i podziękowania. W jednym i drugim przypadku obdarowani nie mogli uwierzyć, że nie muszą płacić za podarowane im rzeczy.

Rodziny otrzymały prezenty 6 grudnia, w dniu Świętego Mikołaja. W pakowanie pudeł i znoszenie ich do samochodów zaangażowany był cały Pion Sprzedaży Kolportera. Rozwiezieniem w sumie 46 paczek do obu rodzin zajęli się Ilona Wikło, Justyna Zielińska i Mateusz Dziewięcki.

– Na tym nie kończy się pomoc – dodaje Edyta Musiał. – Są już chętni, którzy przez rok będą wpłacać jedenastolatkowi na kieszonkowe, będziemy też zbierać pieniądze na zakup nowego roweru dla małżeństwa.