Polacy – w zdecydowanej większości – twierdzą, że miłość nadaje sens ich życiu, a życie w związku jest łatwiejsze. Jednocześnie przyznają, że ostatnie lata, a zwłaszcza pandemia przyczyniły się do osłabienia wzajemnych relacji, kryzysów, problemów z utrzymaniem związków. Dlatego zarówno kobiety, jak i mężczyźni szukają coraz częściej porad „ekspertów od miłości” – również w prasie.
O miłości i wzajemnych relacjach prasa, zwłaszcza poradnikowa i kobieca, pisze w zasadzie stale. Ale luty to miesiąc szczególny – oczywiście za sprawą Dnia Świętego Walentego, nazywanego Dniem Zakochanych, czyli obchodzonych 14 lutego popularnych walentynek. Święto, które przywędrowało do nas ze Stanów Zjednoczonych, zdecydowanie przyjęło się w polskim, dość tradycyjnym, społeczeństwie. To swego rodzaju fenomen – bardzo rzadko bowiem w naszym społeczeństwie przeniesiona tradycja zyskuje aż taką akceptację. Bo walentynki świętują dziś zarówno dzieci, jak i dorośli w każdym przedziale wiekowym.
A wszystko za sprawą jednego wydawnictwa.
Harlequin podbija serca
Do Polski walentynki, rozumiane jako kult świętego Walentego, trafiły już w średniowieczu, prawdopodobnie z Bawarii i Tyrolu. Jednak popularność zyskały dopiero w latach 90. XX wieku, w zdecydowanie świeckiej wersji. Po raz pierwszy ogólnokrajowy Dzień Zakochanych zorganizowało w Polsce Arlekin Wydawnictwo Harlequin Enterprises (obecnie HarperCollins Polska).
Wydawnictwo zadebiutowało na polskim rynku w 1991 r. seriami romansowych powieści, oznaczonych charakterystycznym logiem Harlequin. Miłosne historie z miejsca podbiły serca kobiet w całej Polsce, poszczególne tomy sprzedawały się w nakładach przekraczających 200 tysięcy egzemplarzy. W roku 1996 rozpoznawalność marki Harlequin przekroczyła 96%, a jej nazwa weszła do słownika jako rzeczownik pospolity (podobnie jak np. adidasy).
14 lutego 1992 r., z inicjatywy wydawnictwa, na Pałacu Kultury i Nauki w Warszawie zawisło wielkie czerwone serce. Harlequin wyprodukował także dla polskiej telewizji 7-godzinny blok programów o miłości, ogłaszając oficjalnie 14 lutego Dniem Zakochanych. Święto zostało przyjęte przez Polki i Polaków, zwłaszcza młodszego pokolenia, z zachwytem i entuzjazmem. Dziś walentynki są jednym z najbardziej rozpoznawalnych świeckich świąt w Polsce i z pewnością jednym z najsympatyczniejszych.
Dlaczego święto, które przywędrowało ze Stanów Zjednoczonych, tak szybko przyjęło się w naszym społeczeństwie? Bo Polacy – wbrew pozorom – okazują się dość kochliwi. Miłość ma dla nas ogromne znaczenie, nawet gdy nie zawsze potrafimy to okazać.
Jak kochają Polacy?
Na to pytanie spróbował znaleźć odpowiedź najpopularniejszy serwis randkowy – Sympatia.pl. Wyniki badania przeprowadzonego przez ARC Rynek i Opinia na zlecenie Sympatii, pokazują, że miłość nadaje sens życiu Polaków, a związek czyni je łatwiejszym. Zdaniem respondentów kobiety są bardziej czułe i emocjonalne, natomiast mężczyźni bardziej racjonalni i zadaniowi.
Polacy rozróżniają kilka rodzajów miłości. Zdecydowanie najważniejszym z nich jest miłość partnerska (75 proc. ankietowanych), kolejno miłość do dzieci/wnuków – odpowiednio wskazało tak 75% i 44% ankietowanych. Istotnymi atrybutami miłości są aspekty fizyczne i emocjonalne (bliskość, bezpieczeństwo). Co ciekawe, badani jako przykład prawdziwej miłości często wskazują swoich dziadków, których związek stanowi wzór i receptę na wieloletnie szczęście.
– Wbrew obiegowym opiniom, że to kobietom bardziej zależy na stałej relacji, okazuje się, że obie płcie w jednakowym stopniu doceniają rolę miłości w życiu i jednakowo jej pragną. To bardzo pozytywny wniosek – mówi Joanna Godecka, terapeutka, ekspertka akcji „Jak kochają Polacy?”.
Aż 92% Polaków uważa, że aby związek był szczęśliwy, konieczna jest ciągła praca nad nim. 87% twierdzi, że bez zaangażowania i dbania o relację, uczucie się skończy. Filarami udanego związku są miłość (80%), szacunek (76%) i zaufanie (75%). Namiętność i seks, choć nie znalazły się w gronie najważniejszych, są istotne dla 49% Polaków, a zdaniem 68% seks bez miłości nie daje żadnej satysfakcji.
81% Polaków będących w związkach doświadczyło co najmniej jednego kryzysu. Trzema najczęstszymi problemami, których doświadczają Polacy, jest kryzys ekonomiczny, kryzys tzw. pierwszych lat trwania relacji oraz kryzys związany z „wypaleniem”, znudzeniem.
Zrozumieć drugą połowę
Kryzysy w związku pomagają oczywiście przezwyciężać terapeuci, ale sercowych porad od lat panowie, a zwłaszcza panie szukają również na łamach prasy. Rubryki, w których zaproszeni eksperci odpowiadali na pytania, pomagali w sercowych rozterkach, przez wiele lat były stałym elementem wielu tytułów. Jak dziś prasa stara się wspierać zakochanych w budowaniu szczęśliwego związku?
– Porady o relacjach, pielęgnowaniu więzi prezentujemy nie tylko z okazji Walentynek. Staramy się regularnie zamieszczać tematy poruszające najczęstsze problemy, z jakimi borykają się małżeństwa, szczególnie te z wieloletnim stażem i podpowiadać dobre rozwiązania. W miesięczniku „Świat Kobiety” wprowadziliśmy, na specjalne życzenie czytelniczek, cykl „Męskim okiem”, gdzie mężczyzna, psychoterapeuta par, tłumaczy, dlaczego czasami tak pięknie się różnimy i jak lepiej zrozumieć swoją drugą połowę. – Czytelniczki interesują przede wszystkim porady dotyczące relacji w ich małżeństwach. Jeśli chodzi o pytania dotyczące kwestii intymnych – nie dzielą się nimi z redakcją – mówi Ewa Kustroń-Zaniewska, redaktor naczelna magazynów „Kobieta i Życie”, „Świat Kobiety”, „Poradnik Domowy” i „Mam Ogród” (Wydawnictwo Bauer).
– W magazynie „Show” nie ma działu psychologii, ale zdarzają się opinie ekspertów w materiałach o gwiazdach, gdy np. opisujemy emocje czy burzliwe relacji naszych bohaterów. Wtedy mogą paść porady z cyklu jak budować związek, jak dbać o relację. Czasem na te tematy wypowiadają się same gwiazdy – wyjaśnia Agnieszka Pióro, redaktor prowadząca magazynu „Show” (Wydawnictwo Bauer).
– Miłość i relacje to zawsze gorący temat. W magazynie „Gwiazdy Mówią” mamy specjalistów, którzy doradzają czytelnikom. Odpowiadamy na listy, ale też pilnie słuchamy, o czym czytelnicy chcieliby czytać. Nie zamieszczamy wymyślonych opowieści, ale reagujemy na to, co dzieje się w życiu prawdziwych ludzi. Bez względu na wiek i okoliczności, zawsze można lepiej zrozumieć wzajemne potrzeby i motywacje, do czego w „Gwiazdy Mówią” zachęcamy – mówi Miłosława Krogulska z redakcji „Gwiazdy mówią” (Wydawnictwo Te-Jot). Zachęca też do lektury walentynkowego wydania czasopisma: – Szykujemy sporo magicznych atrakcji, ze specjalnym horoskopem włącznie. Uważamy, że tego typu porady są potrzebne. Warto popatrzeć na życie z szerszej, kosmicznej perspektywy, a być może zobaczymy w nim dodatkową wartość i dzięki temu będziemy razem szczęśliwsi – przekonuje.
– W „Przyjaciółce” w walentynkowym wydaniu znajdziemy reportaż o małżeństwie z 50-letnim stażem. Czytelniczki poznają historię tego uczucia, ale też wskazówki, które pomagają budować tak trwałą relację. W „Tinie” prezentujemy w dziale Psychologia 7 sekretów udanych związków. A główny temat „Olivia Ekstra” poświęcamy patentom na to… jak ukochać siebie, wychodząc z założenia, że kochanie siebie jest dobrą bazą do kochania innych ludzi. Okładkową gwiazdą w tym wydaniu jest Beata Tadla, która po wielu zawodach uczuciowych odnalazła wreszcie miłość prawdziwą i pięknie o tym opowiada – wylicza Urszula Zubczyńska, redaktor naczelna w Redakcji Dwutygodników Poradnikowych „Przyjaciółka”, „Pani Domu”, „Tina” oraz miesięcznika „Olivia”, redaktor kontentu magazynu „Dbam o Zdrowie” (Wydawnictwo Bauer).
Na tropie szczęścia
Wydawcy zgodnie przyznają, że walentynki są tym szczególnym momentem, w którym uczucia, związki, wzajemne relacje stają się tematami wiodącymi.
– Zawsze staramy się zamieścić kilka materiałów nawiązujących do tego święta: w części magazynowej prezentujemy np. zakochane pary, ranking znanych z ekranu przystojniaków, tropimy sposoby na szczęście znanych par, ewentualnie relacjonujemy kto z gwiazd show-biznesu właśnie znalazł miłość. W części life style’owej magazynu skupiamy się np. na zmysłowej bieliźnie, propozycjach makijażu i fryzur na randkę, przepisach na romantyczną kolację lub desery-afrodyzjaki – mówi Agnieszka Pióro, redaktor magazynu „Show”.
– W „Wysokich Obcasach”, „Wysokich Obcasach Extra” i na naszym serwisie wysokieobcasy.pl w okolicy 14 lutego bardziej niż zwykle będziemy koncentrowały się na tematach dotyczących relacji, psychologii miłości, seksu. Na łamach „Wysokich Obcasów Extra” pojawi się wywiad z Magdaleną Boczarską, aktorką występującą w najnowszym filmie w reżyserii Tomasza Mandesa „Heaven in Hell”. Tematem rozmowy będzie życie erotyczne Polek. Bez tabu i ograniczeń. Będzie też subtelna i piękna modowa sesja miłosna, jak z filmu – zapowiada Monika Tutak-Goll, redaktorka naczelna magazynów „Wysokie Obcasy” i „Wysokie Obcasy Extra”. – W serwisie wysokieobcasy.pl opublikujemy nasze najlepsze teksty o związkach, rozmowy ze znanymi psychoterapeutami m.in. z Bohdanem de Barbaro, Danutą Golec czy Ewą Woydyłło. Przeczytacie także, jak funkcjonować w świecie aplikacji randkowych, czy Tinder to samo zło i czy za feministkę wypada płacić na randce. W Redakcji również nie zapominamy o tych, którzy 14 lutego odczuwają presję bycia związku, którzy tęsknią za bliską relacją, ale – z różnych powodów – czują się samotni. Będą teksty dla singli i życiu solo. Zaopiekujemy się nimi. Przypomnimy także nasze najgłośniejsze rozmowy z seksuolożkami, edukatorkami seksualnymi, Alicją Długołęcką czy Agatą Stolą. O kryzysach w związku, przygodach na jedną noc, zdradzie, poliamorii. I o tym, że związek to ciągła praca. Czasem warto ją wykonać – dodaje Monika Tutak-Goll.
Historie, które napisało życie
– Celebrowanie Dnia Zakochanych jest stosunkowo młodą tradycją, zwłaszcza dla pokolenia w średnim wieku. Dlatego też nie akcentujemy specjalnie tej tematyki w poradnikach, choć oczywiście staramy się zauważyć ją na naszych łamach. Najlepszym przykładem jest tu reportaż – co roku w numerach, które ukazują się w lutym, prezentujemy wzruszające, zaskakujące historie o miłości, które napisało samo życie – bardzo chętnie czytane przez czytelniczki. Podpowiadamy również, jak zrobić miły sercu prezent walentynkowy, choćby ciasteczka w formie serca – przekonuje Ewa Kustroń-Zaniewska, redaktor naczelna „Kobiety i Życia”, „Świata Kobiety”, „Poradnika Domowego” i „Mam Ogród”.
– Walentynki zadomowiły się już na polskim gruncie. Starsze czytelniczki zaakceptowały to święto, ale nie domagają się jakiejś szczególnej jego celebracji na łamach. Zawsze jednak chętnie czytają historie o spełnionej miłości, czy porady sercowe, dlatego w planach, nie tylko wydań walentynkowych, uwzględniamy te tematy – zauważa Urszula Zubczyńska, redaktor naczelna „Przyjaciółki”, „Pani Domu”, „Tiny”, „Olivii”. – W „Pani Domu”, piśmie dedykowanym starszej czytelniczce tematy walentynkowe poruszamy w rubryce otwarciowej Dobry dzień; piszemy o relacjach w dojrzałych związkach; na modzie: pokazujemy eleganckie sukienki na elegancką kolację, w dziale Kuchnia, gdzie serwujemy słodkości, które czytelniczki mogą przygotować na wieczór z partnerem. W walentynkowych wydaniach pojawiają się też adekwatne psychozabawy, np. Sprawdź, jakim jesteś partnerem. Młodsza czytelniczka „Olivii” zna, lubi i celebruje walentynki, dlatego w tym wydaniu nie brakuje tematów miłosnych. W reportażu piszemy o związkach ludzi, którzy dobrali się jak w korcu maku – to samo lubią, często razem pracują, spędzają dużo wspólnego czasu i wcale ich to nie nudzi. W dziale podróże prezentujemy miejsca z przepięknymi zamkami, z którymi wiążą się miłosne historie – dodaje.
Magiczna strona życia
Również o miłości, choć w nieco innym jej aspekcie, będziemy mogli sporo przeczytać w najnowszym wydaniu tygodnika „Gwiazdy mówią”.
– Im więcej miłości i radości, tym lepiej i każda okazja jest dobra, aby o nich pisać. Z takiego założenia wychodzimy w redakcji „Gwiazdy mówią” i gdy zbliżają się walentynki, szykujemy specjalne materiały na temat relacji i miłości. Ponieważ piszemy o magicznej stronie życia, więc nie brakuje specjalnego horoskopu dla zakochanych i tych, którzy rozglądają się za swoją drugą połową. Piszemy, kogo można spotkać, gdzie najlepiej urządzić randkę i jak obudzić w kimś zainteresowanie. Wystarczy znać swój znak zodiaku, aby się tego dowiedzieć. Gdy ktoś ma zapisany w gwiazdach dobry czas, warto o tym wiedzieć i działać – mówi Miłosława Krogulska z redakcji „Gwiazdy mówią”. – Nasze horoskopy piszą uznani specjaliści, więc warto do nich zajrzeć, bo sprawdzają się całkiem często. W każdym numerze mamy duży horoskop na cały tydzień dla każdego znaku, ale w walentynki oczywiście głównym tematem jest miłość. Nie mamy gadżetów, ale konkretne pomysły, jak miłość zaprosić do swojego życia, a nawet jak ją sobie wyczarować. A jeśli ktoś wierzy w moc kamieni szlachetnych i ziół, też znajdzie odpowiednie porady. Walentynki to nowy zwyczaj, ale jeśli ktoś jest zainteresowany rodzimymi miłosnymi tradycjami, znajdzie u nas informacje na ich temat. Do Nocy Kupały (słowiańskiego święta miłości) jeszcze daleko, ale możemy rozgrzać się miłosnymi walentynkowymi przepowiedniami – dodaje M. Krogulska.
Stali czytelnicy „Gwiazdy mówią” znajdą oczywiście swoje ulubione rubryki – m.in. horoskopy, wróżby, magiczne porady. Nie tylko dotyczące spraw sercowych, ale również codziennego życia. – Zdrowa kuchnia, pielęgnowanie urody, dbanie o naszych bliskich to tematy, jakie poruszamy w każdym numerze. Autorami są osoby znane i szanowane, którym można zaufać. Czytają nas już kolejne pokolenia i jesteśmy szczęśliwi, że możemy sprostać ich wymaganiom. „Gwiazdy Mówią” to na polskim rynku wydawniczym tradycja, ale nowoczesna, bo chwytamy w lot, co nowego dzieje się w tematach związanych z samorozwojem i życiem zgodnym z rytmami natury – zapewnia Mirosława Krogulska.
Sztuka kochania…
… to oczywiście tytuł znanej książki Michaliny Wisłockiej, ale także wstępniaka w lutowym wydaniu magazynu „Sens” (Wydawnictwo Zwierciadło). Monika Stachura, redaktor prowadząca przyznaje w nim, że redakcja postawiła w tym numerze na miłość, jako główny temat i to właśnie za sprawą walentynek. „Dobrą tradycję warto pielęgnować” – zaznacza Monika Stachura. I wyjaśnia, dlaczego warto pamiętać o walentynkach.
„…Miłością trzeba się dzielić jak najczęściej, bo dzięki temu wzrasta! I im więcej okazji, by ją wyrażać, tym lepiej. A co do miłości z „SENSem” to… i tu ryzykuję poniekąd po raz drugi… zachęcamy do odkrywania miłości do siebie. Jest kojarzona z egocentryzmem, samolubnością, prywatą, lekceważeniem innym, ba! narcyzmem i zachowaniami aspołecznymi, słowem: odsądzana od czci i wiary. Zupełnie niesłusznie, bo bez miłości do siebie, rozumianej jako szacunek dla własnych potrzeb, wartości, priorytetów, nie dajemy na to również przyzwolenia innym. I zamiast działać z miłości, z wolnego wyboru, zmuszamy się do różnych rzeczy, a wynikającą z tego frustrację wylewamy na bliskich. Jak temu zaradzić? Krok po kroku, towarzysząc sobie jak najbliższy przyjaciel. A jak dokładniej – podpowiadają eksperci, których zaprosiliśmy do Tematu Numeru. Oj, o różnych odcieniach miłości można by mówić bez końca. Na pewno nieraz jeszcze do tego wrócimy! A, i jeszcze jeden aspekt miłości pojawia się w tym wydaniu – opowieści o zwyczajach godowych zwierząt… Wiosna już niedługo, dopiero będzie się działo!” – czytamy we wstępniaku do lutowego wydania magazynu „Sens”.
Kinga Szymkiewicz
Dariusz Materek
