Grupa trzydziestu ośmiu kontrahentów Departamentu Dystrybucji FMCG Kolportera przez siedem dni przebywała w Kenii, jednym z najpiękniejszych afrykańskich państw. Wycieczka była nagrodą za udział w programie zakupowym „Afryka Dzika. Wyprawa do serca Czarnego Lądu” i zebranie punktów za zakupy produktów spożywczych znajdujących się w ofercie Kolportera.
W podróży wzięli udział zwycięzcy szóstej edycji programu zakupowego, opracowanego przez Departament Dystrybucji FMCG. Uczestnicy poprzednich edycji zwiedzili równie orientalne miejsca: Maroko, Wyspy Kanaryjskie, Cypr, Sri Lankę i Ibizę. Tym razem nagrodzeni mieli możliwość poznania życia w Kenii. Pierwotna przyroda, rozległe pustynie, zwierzęta pasące się na sawannie, równikowe lasy, tętniące życiem rafy koralowe, białe plaże, ciepłe wody Oceanu Indyjskiego – to wszystko czekało na uczestników wycieczki.
Atrakcje Czarnego Lądu
– Z każdą edycją programu zakupowego poprzeczka jest zawieszana wyżej, a pomimo tego zwiększa się liczba kontrahentów, którzy chcą wziąć w nim udział. Tym razem po laury sięgnęło ponad 35 z nich – mówi Tomasz Latos, menadżer produktu Działu Handlowego Kolportera S.A. – Wybierając nagrodę kierowaliśmy się przede wszystkim tym, by po trudach konkursu, wszyscy maksymalnie wypoczęli, poznali nowy zakątek świata i przy okazji się zintegrowali. Takie spotkania są niesamowitą okazją nie tylko do tego, by lepiej poznać firmę, z którą się na co dzień współpracuje, ale także siebie nawzajem.
Wszyscy uczestnicy zachwalają wyprawę. – Świetna organizacja, bardzo dobre jedzenie, przepiękny hotel, cudowna pogoda i wiele atrakcji, które na nas czekało – wylicza pozytywy Bożena Skowrońska, kontrahentka z Zielonej Góry.
Chętni mogli wziąć udział w safari, zwiedzić rezerwat przyrody Shimba Hills, a w nim wodospad Sheldrick czy odkryć piękno podwodnego świata nurkując w pobliżu rafy koralowej. Ciekawi afrykańskich zwyczajów i kultury mogli zwiedzić wyspę Wasini, by podejrzeć życie tętniące w wiosce, a następnie porównać je z życiem w jednym z największych miast Kenii – Mombasie.
Różnorodność fauny i flory
Przemierzając Kenię można obserwować pierwotną przyrodę, nie skalaną ludzką obecnością. Jej różnorodność budzi zachwyt i szacunek dla natury. Z jednej strony spalone słońcem pustynie, z drugiej lasy równikowe i sawanny zamieszkałe przez egzotyczne zwierzęta.
– Z oddali widzieliśmy guźce, antylopy i bawoły. Ktoś z uczestników widział także żyrafy i słonie. Żądni przygód liczyliśmy na spotkanie z drapieżnikami. Szkoda, że nie widzieliśmy gepardów, lampartów czy lwów – mówi Włodzimierz Banyś z Sosnowca.
– Za to wręcz dokuczliwe były małpy, które potrafiły kraść różne rzeczy, gdy siedzieliśmy na terenie hotelu – dodaje Roman Węglarz z Wodzisławia Śląskiego. – Przyznam, że mnie najbardziej zachwyciły zwierzęta wodne, które zobaczyłem podczas wycieczki na rafę koralową. Odkrywając podwodny świat nie mogłem napatrzeć się na ławice kolorowych ryb, przepiękne korale i ukwiały – dodaje.
Rejs i atrakcje z nim związane spodobały się także pani Bożenie Skowrońskiej: – Wsiadając na pokład łodzi nie wiedziałam co mnie czeka. Nie podejrzewałam, że jeszcze tego samego dnia będę obcować z mieszkańcami wyspy Wasini i kosztować tradycyjnych afrykańskich potraw, takich jak: smażone kraby, pieczone ryby czy kokosy smażone na głębokim tłuszczu. Ta kuchnia była wyjątkowa, zdecydowanie inna niż ta serwowana w hotelu.
Rozmowy o biznesie i wymiana doświadczeń
O biznesie można rozmawiać wszędzie, w każdym z zakątków świata. Przedstawiciele Kolportera zaprosili kontrahentów na konferencję, na której przedstawili zmiany strukturalne w firmie, dotychczasowe osiągnięcia i plany rozwoju na najbliższy czas. – Staramy się, aby nasi kontrahenci byli informowani o nowych projektach wdrażanych w naszej firmie, bowiem mogą mieć one wpływ na ich działalność – mówi Tomasz Latos.
– Uważam, że takie wyjazdy sprzyjają rozmowom o biznesie – mówi Włodzimierz Banyś. – Współpracuję z Kolporterem od wielu lat i na bieżąco interesuję się wszystkimi zmianami, które zachodzą w firmie. Podczas takich wyjazdów staram się jednak poznać nie tylko firmę i jej pracowników, ale także porozmawiać z uczestnikami wycieczki i podzielić się z nimi swoimi doświadczeniami. Taka wymiana informacji z ludźmi z innych części kraju wiele daje.
Kinga Beck-Tracz