Nareszcie przyszła wiosna i rozgościła się na dobre. Aura sprawia, że chętniej wychodzimy z domu i aktywniej spędzamy czas. Ładna pogoda sprzyja także spotkaniom towarzyskim przy grillu, a codzienne zakupy artykułów spożywczych są teraz nierzadko robione z myślą o kulinarnej imprezie w ogrodzie czy plenerze.
Jak Polska długa i szeroka od wiosny do jesieni czuć dym z przydomowych grillów. Zapach pieczonego mięsa unosi się w powietrzu kusząc sąsiadów. Grillowanie zawładnęło nami kilkanaście lat temu i nadal jest to modny sposób na przygotowanie zdrowego i smacznego jedzenia i spędzenie wspólnych chwil z bliskimi. I nic nie wskazuje, by w najbliższym czasie miało się to zmienić.
Wiele osób podchodzi do grillowania jak do czynności, która była znana w tej formie „od zawsze”. Nie zastanawia się nad jego historią. A szkoda, bo jest ona ciekawa, o czym za chwilę.
Od kaszanki do brzoskwiń
Co najchętniej wybierają Polacy do grillowania? Można się zdziwić, jak dużo jest to produktów. Najczęściej na polskiego grilla trafiają wędliny i mięsa. Spośród wędlin wybierane są kaszanki, kiełbasy (również te białe), wędzony boczek, zaś z mięs – karkówka, kurczak, ryby oraz owoce morza. Za sprawą górali coraz częściej opiekamy oscypki, a także sery pleśniowe i żółte. Chętniej sięgamy też po warzywa i owoce. Polacy przekonali się do grillowanych papryk, kukurydzy, pieczarek, bakłażanów i kabaczków oraz pieczonych w folii aluminiowej ziemniaków. Na uwagę zasługują także owoce, a wśród nich jabłka, banany, gruszki, ananasy i brzoskwinie.
– Klienci znajdą w naszych sklepach duży wybór produktów, które można przyrządzić na grillu. Oprócz owoców i warzyw mamy różnego rodzaju wędliny czy sery. Co prawda mięsa w naszej sieci nie oferujemy, ale dysponujemy szerokim wachlarzem przypraw do grilla i sosów, które urozmaicą smak pieczonych mięs – mówi Michał Żuchowski, dyrektor Pionu Dobry Wybór w Departamencie Sieci Własnej Kolportera.
Grill party trwa co najmniej kilka godzin, dlatego wielu gospodarzy oprócz mięs przygotowuje różnego rodzaju sałatki, które są idealnym dodatkiem do dań z rusztu.
– Do przygotowania smacznych sałatek proponujemy produkty marki Dobry Wybór. Pośród nich znajdują się ogórki konserwowe, które są idealnym dodatkiem do mięsa, kukurydza, groszek czy fasola konserwowa, a także makarony, które można wykorzystać do przygotowania sałatki. Popularnością cieszą się także ananasy i brzoskwinie, które idealnie sprawdzają się w połączeniu z kurczakiem i opiekanymi serami – mówi Dagmara Pisowłodzka-Stachoń, kierownik Działu Obsługi Klienta w katowickim oddziale Departamentu Dystrybucji FMCG Kolportera.
W ofercie Departamentu Dystrybucji FMCG znajduje się także szeroka gama wód, napojów, soków i alkoholi, które często towarzyszą spotkaniom w gronie przyjaciół. Dostępne są także leki OTC, które nie tylko wspomagają trawienie, zapobiegają zatruciu alkoholem, ale przede wszystkim wzmacniają organizm.
Produkty FMCG można nabyć w oddziałach terenowych Departamentu Dystrybucji FMCG (pełna lista znajduje się na stronie 50. „Naszego Kolportera”).
Już w czasach prehistorycznych…
Grillowanie to nic innego, jak smażenie żywności na ruszcie zamieszczonym nad źródłem ciepła. Można pokusić się o stwierdzenie, że było już znane w czasach prehistorycznych. Wówczas nasi praprzodkowie układali mięso na rozgrzanych kamieniach, nabijali je na gałęzie czy kły zwierząt i piekli w ognisku. Już wtedy konstruowane były trwałe paleniska z gliny, które ułatwiały opiekanie mięs. Do perfekcji sztukę pieczenia zdobyczy, w ten sposób, opanowali amerykańscy Indianie, z których języka pochodzi słowo „barbecue”, oznaczające kratę. Nazwa ta funkcjonuje w Ameryce do dzisiaj. W Polsce przyjęła się francuska nazwa grill („grille” w języku francuskim to „krata” – przyp. red.).
Grill w obecnym kształcie powstał w XX wieku w Ameryce Północnej. Wówczas Amerykanie zaczęli masowo wyjeżdżać poza miasto, aby tam w gronie przyjaciół i rodziny miło spędzić czas wolny od pracy. Taka forma wypoczynku, a przy tym delektowanie się smażonymi mięsami dotarła do Europy po drugiej wojnie światowej, a w latach 60. podbiła cały świat. Co wpłynęło na taką ekspansję grillowania? Wynalazek George’a Stephena, który opracował znany nam wszystkim ruszt na okrągłej podstawie. Stephen był spawaczem w firmie Weber Brothers Metal Works. Niezadowolony z płaskich, nieosłoniętych od wiatru grilli, wpadł na pomysł, aby ruszt umieścić w stalowej półkuli z przykrywką oraz dospawać do niego trzy stalowe nogi. Zaproponowany przez niego kształt grilla szybko się upowszechnił. Inną ciekawostką jest, że do obecnej formy grillowania, w której spalany jest węgiel drzewny, doprowadził jeden z współpracowników Henry’ego Forda, który w ten sposób zagospodarował odpady z produkcji słynnego modelu samochodu „T”.
Kinga Beck-Tracz