Amerykański zwyczaj Halloween jest już w Polsce znany, ale nadal przegrywa z tradycyjnym świętowaniem Wszystkich Świętych i Zaduszek. Podobnie w handlu halloweenowe gadżety długo jeszcze nie wygrają ze zniczami, które zapalamy na grobach. Sezonową ofertę zniczy ma w swoich sieciach handlowych również Kolporter.
Dynie i tatuaże
Nie wszystkim się to podoba, ale zabawy w amerykańskim stylu, odbywające się w noc poprzedzającą dzień Wszystkich Świętych, powoli przyjmują się w polskiej obyczajowości, choć nie tak powszechnie jak Walentynki. Na Zachodzie popularne w Halloween jest odwiedzanie tzw. strasznych farm, czyli pomieszczeń urządzonych tak, by przypominały scenerię filmów grozy. Tego dnia dzieci przychodzą do szkół przebrane za makabryczne stwory, jest też zwyczaj chodzenia dzieci od domu do domu i zbierania cukierków. Jeśli domownicy nie chcą dać cukierka, dzieci robią im psikusa. W Polsce w halloweenową noc odbywają się zwykle pokazy filmów grozy oraz zabawy kostiumowe organizowane w klubach lub prywatnych domach. Zabawa „cukierek albo psikus” to jeszcze rzadkość, Polacy wolą bożonarodzeniowe kolędowanie.
Maskarady związane z Halloween wymagają odpowiednich akcesoriów: masek, peleryn, kapeluszy i dyń, również sztucznych. Oczywiście, polscy handlowcy już kilka lat temu zadbali, żeby stosownych gadżetów nie zabrakło na rynku, a z każdym rokiem wybór jest coraz większy. Oprócz wspomnianych przedmiotów, w ofercie są szminki, gumowe nietoperze, naklejki z tatuażami, świeczniki, balony, rozmaite figurki, a także słodycze.
Halloween to zwyczaj związany z maskaradą i odnoszący się do święta zmarłych, obchodzony nocą 31 października. Halloween najhuczniej jest obchodzony w Stanach Zjednoczonych, Kanadzie, Irlandii i Wielkiej Brytanii. Symbolami kojarzonymi z tym zwyczajem jest przede wszystkim świecąca w środku dynia z wyszczerbionymi zębami, a także duchy, wampiry, czarownice, trupie czaszki itp.
Jak podaje Wikipedia, nazwa Halloween jest najprawdopodobniej skróconym All Hallows’ E’en, czyli wcześniejszym „All Hallows’ Eve” – wigilia Wszystkich Świętych.
Co ciekawe, niektóre z tych akcesoriów, np. peleryny czy kapelusze, klienci wykorzystują również… podczas zabaw karnawałowych. Halloweenowy asortyment można znaleźć zarówno w małych sklepach spożywczych, jak i w dużych sieciach handlowych. Sporo produktów jest dostępnych w sklepach internetowych.
Znicz polski
Ale i tak wciąż największym popytem w naszym kraju cieszą się znicze nagrobkowe. Dla ich producentów najlepsze miesiące to wrzesień i październik, na ten okres przypada 80-90 procent rocznych obrotów. Siła tradycji jest ogromna, każdy, kto 1 i 2 listopada wybiera się na cmentarz odwiedzić groby bliskich, zabiera ze sobą co najmniej kilka zniczy. Można je kupić w hurtowniach, super- i hipermarketach i oczywiście na stoiskach przy cmentarzach. Znicze i wkłady do nich dostępne są również w wybranych salonikach prasowych Kolportera oraz sklepach sieci Dobry Wybór.
Jak powiedział w rozmowie z portalu Gazeta.pl Lucjan Kułeczko, prezes Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Producentów Świec i Zniczy, polskie firmy produkujące znicze zatrudniają ok. 100 tys. pracowników, to branża liczniejsza niż górnictwo. Na rynku dominują znicze krajowej produkcji. – Znicze robimy tak tanio, że nawet Chińczycy nie mieliby szans. Co prawda chińskie firmy próbowały wejść na rynek świec, ale Unia Europejska wprowadziła cła zaporowe, co skutecznie ostudziło ich zapędy – powiedział Lucjan Kułeczko.
(RED)