cykliczne porady dla sprzedawców, opinie ekspertów

Kobiety na pierwszym planie

Od kilkudziesięciu lat początek marca kojarzy się zdecydowanej większości Polek i Polaków z dniem, w którym w szczególny sposób docenia się i honoruje rolę kobiet w różnych aspektach życia. Nie sposób nie zauważyć, jak w ostatnich kilkudziesięciu latach zwiększał się wpływ pań na gospodarkę, politykę, kulturę, ale także na media. Widać to zwłaszcza w prasie, w której od co najmniej kilkunastu lat to właśnie kobiety są na pierwszym planie – jako czytelniczki, ale też dziennikarki i redaktorki. Ale w kwestii całkowitego równouprawnienia daleko nam jeszcze do doskonałości.

Fot. Getty Images

8 marca obchodzone są na świecie właściwie dwa święta – Międzynarodowy Dzień Kobiet i Międzynarodowy Dzień Praw Kobiet. To pierwsze, które ma przypominać o walce kobiet o ich prawa i ofiarach poniesionych w tej walce zatraciło się nieco w formule kwiatkowo-prezentowej. Koniecznym więc stało się przypomnienie, że popularny „dzień kobiet” powinien być tak naprawdę dniem przypominającym wszystkim, że problem równouprawnienia pozostaje cały czas aktualnym.

European Institute for Gender Equality przygotowuje co roku raporty, w których prezentuje wskaźniki równouprawnienia płci dla poszczególnych państw członkowskich Unii Europejskiej. Wskaźniki mieszczą się w skali od 1 do 100, przy czym wynik 100 oznacza, że dany kraj osiągnął pełną równość kobiet i mężczyzn. Polska w 2024 r. z 63,4 punktami zajęła 18. miejsce w UE. Nasz krajowy wynik był o 7,6 punktu niższy od średniej unijnej. To pokazuje, że w zakresie pełnego równouprawnienia, ale także poszanowania praw kobiet mamy jeszcze co najmniej kilka lekcji do odrobienia. Niewielką pociechą może być fakt, że od 2021 r. wynik Polski wzrósł o 1,5 punktu, co stanowi jedną z największych popraw wśród państw członkowskich. Ale – jak zauważają autorzy raportu – „Polska zmierza w kierunku osiągnięcia równości płci w tempie wolniejszym niż inne państwa członkowskie. Wprawdzie wskaźnik równouprawnienia płci w tym kraju poprawił się, jednak w dalszym ciągu pozostaje znacząco poniżej średniego wyniku dla UE. Postęp w kwestii równouprawnienia płci przebiega w Polsce wolniej. Z upływem czasu zwiększa się zatem dystans między Polską a UE”.

Ale równouprawnienie to nadal problem globalny. IWD – International Women’s Day, czyli Międzynarodowy Dzień Kobiet to nie tylko nazwa święta, ale i organizacji, która stara się zwracać uwagę na kwestie związane z sytuacją pań we współczesnym świecie. Co roku IWD ogłasza nowy temat dla 8 marca. W 2025 r. to „Accelerate Action” – „Przyspieszmy działania”. Według Światowego Forum Ekonomicznego, przy obecnym tempie postępu, osiągnięcie pełnego parytetu płci potrwa do 2158 roku. Tegoroczna kampania IWD podkreśla więc znaczenie przyspieszenia wysiłków na rzecz eliminacji systemowych barier i uprzedzeń, które utrudniają równość kobiet.

Prezent dla samej siebie

A jaki jest stosunek Polek do 8 marca? Czego oczekują od swojego święta, a w domyśle także od mężczyzn? Jak w związku z tym powinniśmy – jako społeczeństwo – traktować ten dzień? Te wszystkie kwestie zbadał w ubiegłym roku Empik. Wyniki miejscami okazały się zaskakujące.

Z badania przeprowadzonego przez Empik na grupie ponad 3,5 tys. kobiet wynika, że 8 marca świętuje zdecydowana większość respondentek (85%). Jest to przede wszystkim okazja do celebrowania swojej kobiecości (46%) i wyrażenia solidarności z innymi kobietami (34%). Blisko 60% Polek otrzymuje w tym dniu życzenia, a połowa – także prezenty. Od kogo? Najczęściej od męża czy partnera (81%) oraz od taty lub teścia (55%), ale nie tylko. 8 marca kobiety mogą się spodziewać upominków również od innych bliskich kobiet (28%), od znajomych (28%) czy od pracodawcy (25%).

Polki, które nie obchodzą Dnia Kobiet, najczęściej po prostu nie mają na to czasu (49%), w znacznie mniejszym stopniu kierują nimi negatywne skojarzenia czy niechęć do tego święta.

Obchody 8 marca zyskały nowy wymiar – „osiędbania”. Kobiety nie czekają już tylko na docenienie przez innych – co druga sama sobie sprawia prezent lub po prostu robi dla siebie coś miłego. Przede wszystkim podarowują sobie wolny czas na przyjemności (60%), takie jak domowe spa, wieczór z książką czy seans filmowy. Wiele z nich planuje także kupić sobie kwiaty (32%). Co ciekawe, Polki raczej nie oczekują, że dostaną na Dzień Kobiet od innych kosmetyki lub perfumy, ale już same chętnie kupują dla siebie taki prezent (27%), bo najlepiej znają swoje potrzeby czy ulubione marki. Chętnie wybierają z tej okazji także drobne upominki czy gadżety, takie jak świeczki zapachowe czy ceramikę (25%).

Co dziesiąta Polka patrzy na Dzień Kobiet jako dobry moment do zatroszczenia się o swoje zdrowie i planuje wykonanie badań profilaktycznych. Istotne jest również pielęgnowanie więzi z innymi bliskimi kobietami. 35% respondentek planuje 8 marca spędzić czas w damskim gronie – spotkać się z mamą, siostrą czy przyjaciółką. Co więcej, blisko 20% zamierza uczcić ten dzień, obdarowując upominkiem inną kobietę.

Z badania Empiku wynika, że kobiety wcale nie oczekują wyszukanych czy drogich prezentów, liczy się sam gest. Wiele z nich ucieszy książka (40%). Można wybrać np. ciekawy reportaż lub biografię inspirującej kobiety. Na popularności nie tracą też bilety na wydarzenia kulturalne, np. na koncert, do kina czy do teatru – na taki prezent liczy co czwarta kobieta. Dobrym pomysłem będą także vouchery do spa (18%) czy zaproszenie na kolację (16%).

A jakich prezentów lepiej unikać? Niechlubną listę otwierają oczywiście rajstopy – symbol minionych czasów. Okazuje się, że spora grupa nie chce dostawać także słodyczy. 40% respondentek wolałoby też nie otrzymać sprzętu do kuchni – kobiety od dawna same decydują o roli, którą chcą pełnić w domu. I mówią o tym głośno – również na łamach prasy.

Feminizm medialny

Kobiety od zawsze odgrywały ważną rolę w historii mediów, lecz ich wpływ na prasę stał się szczególnie widoczny w drugiej połowie XX wieku oraz w XXI wieku. W miarę jak zmieniały się role społeczne i współczesne do nich podejście, kobiety zaczęły zdobywać pozycje, które pozwoliły im nie tylko na ukazywanie perspektywy żeńskiej, ale także na kształtowanie narracji w mediach, prowadzenie redakcji, a nawet tworzenie nowych tradycji dziennikarskich.

Od zarania dziejów kobiety zajmowały się pisaniem. Choć historycznie były ograniczane przez normy społeczne, to w wielu kulturach tworzyły teksty literackie, eseje czy poezję. W XIX wieku pojawiły się pierwsze kobiece publikacje, takie jak „The Ladies Magazine” w Anglii, co zapoczątkowało erę kobiecych czasopism. W tym czasie zaczęły się organizować pierwsze grupy feministyczne, co znacząco wpłynęło na dyskurs społeczny i medialny.

W XX wieku, szczególnie po II wojnie światowej, zauważono wzrost liczby kobiet w zawodach dziennikarskich. Odważyły się one stawać nie tylko reporterami, ale także redaktorkami i wydawczyniami, co otworzyło nowe perspektywy dla feminizmu w mediach. Kobiety zaczęły dostrzegać potrzebę reprezentacji swoich interesów, a ich walki dotyczącej równouprawnienia znalazły odbicie w mediach.

W latach 60. i 70. XX wieku kobiety zaczęły aktywnie angażować się w ruchy społeczne i feministyczne, co miało ogromny wpływ na to, jak media przedstawiały warunki życia i problemy kobiet. Zmiany te były również spowodowane rosnącą liczbą kobiet studiujących dziennikarstwo na uniwersytetach. Dziennikarki, takie jak Gloria Steinem, która stała się znana dzięki swojemu działaniu na rzecz równouprawnienia, wykorzystały swoje media do promowania idei równości płci i walki z dyskryminacją.

W tym okresie prasa zaczęła prezentować problemy takie jak przemoc domowa, dyskryminacja w pracy czy prawa reprodukcyjne. Kobiece głosy w mediach pomogły w kształtowaniu opinii publicznej i przyczyniły się do wprowadzenia istotnych zmian w obszarze prawa.

Obecnie mamy do czynienia z dynamiczną obecnością kobiet w świecie mediów. Kobiety zajmują istotne stanowiska w redakcjach, prowadzą programy informacyjne, a także tworzą własne wydawnictwa. Coraz więcej kobiet jest także przedstawianych jako ekspertki w różnych dziedzinach, co przyczynia się do ich lepszej reprezentacji w mediach.

Wzbogacona narracja

Do zmiany wizerunku kobiet w prasie oraz w pozostałych mediach przyczyniło się wiele dziennikarek. Przykładem może być Arianna Huffington, która założyła „HuffPost”. Jej publikację zyskała uznanie za unikalne podejście do newsów, poruszając tematy, które często były pomijane przez mężczyzn. Dzięki innowacyjnym pomysłom i podejściu do informacji Huffington i jej zespół wpłynęli na nowoczesną narrację dziennikarską, wprowadzając różnorodne perspektywy, które wcześniej były nieobecne w mainstreamowych mediach. Innym przykładem jest Sheryl Sandberg, której książka „Lean In” przyniosła zainteresowanie tematyką kobiet w biznesie. Pomogła w podnoszeniu świadomości na temat barier, które napotykają kobiety w osiąganiu sukcesów zawodowych. Jej idee stały się inspiracją dla wielu dziennikarek, które zaczęły promować tematykę równości płci w swoich mediach.

Mimo znaczącego postępu, kobiety w dziennikarstwie wciąż borykają się z wieloma wyzwaniami. Chociaż zajmują coraz więcej istotnych ról, dyskryminacja, seksizm i nierówności płacowe pozostają palącymi problemami. Kobiety często muszą udowadniać swoje umiejętności w środowisku, które wciąż jest zdominowane przez mężczyzn, co może prowadzić do frustracji i wypalenia zawodowego.

Kod etyczny w mediach wciąż wymaga wprowadzenia większej liczby zasad zapewniających równe traktowanie wszystkich pracowników. Niezależnie od postępu, który osiągnięto w zakresie reprezentacji kobiet, istotne jest, by kontynuować walkę z uprzedzeniami i tym, co ogranicza ich możliwości awansu w obrębie branży medialnej.

Kobiety w prasie przyczyniły się również do wzbogacenia narracji medialnych poprzez wprowadzenie tematów dotyczących mniejszości etnicznych, seksualnych i socjoekonomicznych. To właśnie kobiety, często korzystając z własnych doświadczeń, podejmowały się pisania o kwestiach, które w przeszłości były pomijane. Problemy takie jak brutalność policji, przemoc domowa, seksizm, zdrowie psychiczne, czy prawa człowieka są teraz częściej poruszane w mediach dzięki głosom kobiet.

Wpływowe i odważne

W ostatnich latach wiele kobiet odegrało kluczowe role w przełamywaniu barier i wprowadzaniu innowacji w dziedzinie dziennikarstwa. Lindsey Hilsum, dziennikarka kanału Channel 4 News, zdobyła uznanie za swoje relacje z konfliktów zbrojnych oraz za wrażliwość na problemy ludzi, których głosy były marginalizowane. Jest również autorką książki o kolejnej wybitnej dziennikarce – Marie Calvin, korespondentce wojennej, pracującej dla „The Sunday Times”, która zginęła w 2012 r. podczas walk w Syrii.

Z kolei Australijka Rosie Batty stała się symbolem walki z przemocą domową. Zaczęła o tym głośno mówić i pisać po tym, jak w 2014 r. jej 11-letni syn Luke Batty został zamordowany przez swojego ojca. Jej wypowiedzi i artykuły przyczyniły się do reformy prawa. Wspomniana już Arianna Huffington nadal prowadzi natomiast dyskusje na temat zdrowia psychicznego oraz równouprawnienia, a uhonorowana Nagrodą Nobla Malala Yousafzai cały czas walczy o dostęp dziewcząt w Afganistanie do edukacji. Te i inne odważne kobiety pokazują, że dziennikarstwo może być nie tylko informacyjne, ale także transformacyjne, zmieniające na lepsze życie innych.

Postępująca zmiana w postrzeganiu kobiet w mediach widoczna jest również w rosnącej liczbie kobiet zajmujących stanowiska kierownicze w redakcjach. Wiele czasopism i stacji telewizyjnych posiada obecnie kobiety na stanowiskach redaktorek naczelnych, co wpływa na kierunek redakcji i podejmowane przez nie tematy. Przykłady takich kobiet to Nancy Gibbs w „TIME” i Anna Wintour w „Vogue”. Ich decyzje dotyczące wyzwań, jakie podnoszą w publikacjach, mogą zmienić narrację na temat tego, co naprawdę jest ważne dla społeczności. Z kolei dziennikarki takie jak Rachel Maddow (pierwsza otwarcie homoseksualna prezenterka prowadząca program TV w primetimie) czy Christiane Amanpour (korespondentka CNN, przebywała w rejonach walk na całym świecie) przyciągają uwagę społeczności międzynarodowej, oferując wzbogacone komentarze na temat polityki globalnej i wewnętrznej.

Kobiety nie tylko zmieniają perspektywy, ale również wprowadzają nowe standardy dziennikarskie i etyczne. Przyczyniając się do zmian w strukturze mediów oraz ich etyki, kobiety promują także różnego rodzaju pozytywne inicjatywy, takie jak mentoring dla młodych dziennikarek. Takie programy pomagają w rozwoju nowego pokolenia kobiet w mediach, budując silniejsze fundamenty dla równości płci w branży. Organizacje takie jak „Women in Journalism” w Wielkiej Brytanii czy „Female Media Leaders” w Stanach Zjednoczonych oferują programy mentorowania młodych kobiet, które pragną rozwijać swoje kariery w dziennikarstwie. Mentorzy z doświadczeniem dzielą się wiedzą i umiejętnościami, co nie tylko pomaga w rozwoju zawodowym, ale również ułatwia nawiązywanie cennych kontaktów w branży.

Owocna determinacja

Rola kobiet w prasie to nie tylko walka o równouprawnienie, ale również zmiana oblicza dziennikarstwa jako takiego. Kobiety wniosły do świata mediów różnorodność, nie tylko tematyczną, ale również w sposobie myślenia i działania. Ich obecność w prasie zbliżała nas do świata, gdzie każdy głos ma znaczenie, a różnorodność doświadczeń bogaci nasze rozumienie rzeczywistości.

Zmiana, jaką kobiety wprowadziły do prasy, to proces, który nie ma końca. Ich zaangażowanie, pasja i determinacja do walki o równe traktowanie oraz reprezentację są fundamentalne dla przyszłości dziennikarstwa. W miarę jak media ewoluują w odpowiedzi na nowe technologie i zmieniające się potrzeby społeczności, wpływ kobiet będzie nadal znaczący.

– Prasa od momentu swoich narodzin uchodziła za „męską” z racji na tematykę – polityka i gospodarka przez lata uchodziły za tematy, o których kobiety nie mają pojęcia. Jako studentka dziennikarstwa uczyłam się na historii prasy polskiej o „Bluszczu” – to była rewolucja, gdy pod koniec XIX wieku okazało się, że kobiety mogą czytać nie tylko o tym, jak prowadzić dom, ale w magazynie dla pań były też treści społeczne. W czasach PRL były oczywiście takie magazyny jak „Przyjaciółka” czy „Kobieta i Życie”. Jednak prawdziwą rewolucją był 1989 rok i zmiana systemu. W Polsce pojawiły się pierwsze tytuły na zagranicznych licencjach, które pokazywały, że czytelniczki to kobiety wszechstronne – że interesuje je moda, uroda, ale też prawa kobiet, kultura, jej relacje z innymi. W 1994 roku pojawił się pierwszy numer modowej biblii – „ ELLE”. Dziennikarze „ ELLE” pisali nie tylko o modzie, ale również o filmach, wystawach, odważnie o aborcji (już wtedy!) i marzeniach erotycznych kobiet i o tym, że piękno nie zna wieku. W numerze piano: „Główna bohaterka – kobieta. Kobieta, która umie korzystać z życia, decydować o sobie i śmiało zabierać głos. Robi to zawsze świadomie i w poszukiwaniu przyjemności i zadowolenia, ciekawa świata i dumna, że jest kobietą. Polskie wydanie wiernie realizuje cel, który Hélène Gordon-Lazareff wytyczyła » ELLE« w Nowym Jorku prawie pięćdziesiąt lat temu” – przedstawiali filozofię magazynu. Po 1989 rynek otworzył się na kobiety – magazyny o modzie, urodzie, gwiazdach, psychologiczne, poradnicze – panie stały się ich głównymi odbiorczyniami – mówi Aneta Wikariak, Beauty and Fashion Segment Director w wydawnictwie Burda Media Polska.

„O dziewczynach dla dziewczyn”

Prasa ma moc kształtowania narracji, które są w stanie zmieniać postrzeganie kobiet i tematów związanych z płcią w społeczeństwie. Poprzez przedstawianie historii, które są zarówno inspirujące, jak i edukacyjne, kobiety w mediach mogą wspierać różnorodne akcje i narracje, które mają na celu przeniknięcie do świadomości społecznej. I chętnie z tych możliwości korzystają. Chcą poprzez aktywność wyrażać siebie, głośno mówić o swoich poglądach. To właśnie współczesne czytelniczki prasy. Ale pełen obraz ich oczekiwań w stosunku do mediów jest o wiele bardziej złożony.

– Współczesne czytelniczki to kobiety w każdej grupie wiekowej. Magazyny współcześnie albo deklarują, że są „ageless” (jak „ ELLE”) – i ich treści są przeznaczone dla wszystkich pań, albo kierują się do konkretnych grup jak np. magazyn „Glamour” do Generacji Z. Można jednak spróbować podzielić je ze względu na generacje – wyjaśnia Aneta Wikariak z wydawnictwa Burda Media Polska. – Generacja Z – dla nich niemal od urodzenia codziennością były portale internetowe i media społecznościowe. To one są ich światem zamiast prasy drukowanej. Czego szukają kobiety z Gen Z? Chętnie czytają o feminizmie, równouprawnieniu, ekologii i samoakceptacji. Kierujący się do nich magazyn „Glamour” pisze wprost: „jesteśmy magazynem o dziewczynach dla dziewczyn”. I daje swoim czytelniczkom solidną dawkę artykułów o wellbeingu, karierze, psychologii, związkach, podróżach. A na okładach ich idolki z sieci – influencerki takie, jakie Wersow czy Andziaks – zauważa.

– Millenialsi i Generacja X – nadal czytają tradycyjne magazyny drukowane, ale codziennie korzystają z prasy cyfrowej i podcastów. Interesują się karierą, finansami, zdrowiem psychicznym i rozwojem osobistym. To często matki, więc szukają treści parentingowych. Od ok. 2 lat dużo się mówi o generacji Silver, czyli grupie 50+ – to kobiety, które wciąż czują się aktywne, chcą nadal pracować, dobrze wyglądać – i tego szukają w prasie – sposobu, by jak najdłużej utrzymać dobrą formę – nie tylko fizyczną, ale i psychiczną. Szukają nowych pasji i wiedzy – konkluduje Aneta Wikariak.

Dzięki rosnącej liczbie kobiet zaangażowanych w branżę medialną oraz ich determinacji do walki o lepszą i bardziej inkluzywną rzeczywistość, przyszłość prasy nie rysuje się wyłącznie w czarnych barwach. Wzrost reprezentacji kobiet, zarówno w redakcjach, jak i na ekranach, przyczynia się do bogatszego, bardziej różnorodnego dyskursu publicznego. Z perspektywy przyszłości, kluczowe będzie utrzymanie współpracy między wszystkimi członkami środowiska medialnego – zarówno kobietami, jak i mężczyznami. Nasze wspólne dążenie do równości w mediach może przynieść pozytywne efekty nie tylko w samym dziennikarstwie, ale również wpłynąć na całe społeczeństwo, prowadząc do głębszego zrozumienia różnorodności i usprawnienia dialogu.

A co kobiety same o sobie mówią i piszą na łamach przykładowych, jednych z najbardziej kobiecych polskich czasopism?

Kobiecy głos na łamach: „Forbes Women”

Agnieszka Jarosz, Head of ACCA Northern and Eastern Europe: „Kto by pomyślał, że po 105 latach walki o równouprawnienie jesteśmy mniej niż w połowie drogi do pełnej równości między kobietami i mężczyznami? (…) W Europie potrzebujemy jeszcze trzech pokoleń, by całkowicie zrównać szanse kobiet i mężczyzn. Dziś walczymy o prawa naszych prawnuczek, a odpowiednie regulacje prawne mogą pomóc przedefiniować miejsce kobiet w przestrzeni publicznej”. (3 stycznia 2025)

Kobiecy głos na łamach: „Wysokie Obcasy”

Helena Dalli, komisarz UE do spraw równości: „Postępy w zakresie równości płci nie są ani nieuniknione, ani nieodwracalne. Nie możemy sobie pozwolić na krok wstecz lub połowiczne działania, jeżeli chodzi o walkę przeciw przemocy wobec kobiet, ponieważ wówczas przegramy. Same przepisy nie osiągną sukcesu. Aby przerwać ten łańcuch przemocy, potrzebna jest rewolucja. Musimy stawić czoła mizoginii w naszych systemach sądownictwa karnego, w policji, w systemach edukacji, w mediach i w naszych domach. Musimy zainicjować zmianę kultury, w której mężczyźni i chłopcy uczą się, by nie odwoływać się do przemocy, a kobiety i dziewczęta – jak być niezależną i nie poddawać się takim sytuacjom. Chłopcy muszą wreszcie dorosnąć. Równość płci zostanie osiągnięta dopiero wtedy, gdy wszyscy razem będziemy ją promować i o nią dbać”. (8 marca 2023)

Anna Woźniak, dziennikarka i redaktorka „Gazety Wyborczej” oraz „Wysokich Obcasów”: „Mimo że przez kolejne dziesięciolecia Dzień Kobiet w różnych krajach ewoluował w bardziej lub mniej przaśne formy celebracji, to szczególnie dziś warto przypomnieć, że święto to zapoczątkowały kobiety, by razem z innymi kobietami walczyć o swoje prawa. Nie jest to dzień wymyślony przez panów, by mogli nas dostrzec i obdarować czekoladkami. Aż chciałoby się powiedzieć: »Dziękuję za tulipana, w zamian poproszę o swoje prawa«”. (8 marca 2021)

Kobiecy głos na łamach: „Zwierciadło”

Agnieszka Jankowiak-Maik, historyczka, nauczycielka, dr nauk humanistycznych, edukatorka, autorka bloga „Babka od Histy”, redaktorka serwisów historycznych: „…kobieta asertywna najczęściej postrzegana jest jako agresywna. Jednocześnie asertywny mężczyzna uważany jest za silnego. Jest to efekt reprodukowania stereotypów, wychowywania dziewczynek do bycia cichymi i pokornymi, ciągłego powtarzania im między innymi: »Nie krzycz«. Jak kobiety reagują na gwałt? Naukowo potwierdzono, że większość ofiar zamiera, nie kopie, nie gryzie, nie krzyczy, bo tego nie potrafi”. (8 marca 2023, w wywiadzie Małgorzaty Milian-Lewickiej)

Noémie Merlant, francuska aktorka znana z takich filmów, jak „Portret kobiety w ogniu”, „Emmanu ELLE”, „Paryż, 13. dzielnica”, „Tár”, „Lee. Na własne oczy”, „Winny czy niewinny” (za tę drugoplanową rolę dostała Cezara) oraz „Balkoniary”: „…kobiety same nie zmienią świata. Trzeba patrzeć realistycznie, władza tkwi w męskich rękach, czy nam się to podoba, czy nie, więc bez wsparcia mężczyzn niewiele zdziałamy. A żeby móc funkcjonować w równości, musimy najpierw załatwić długą listę spraw: prawo do decydowania o sobie i swoim ciele, równość płac, ale też – o czym rzadziej myślimy – na przykład prawo do badań nad chorobami pod kątem kobiet pacjentek, bo to też nadal stanowi problem. Jest masa rzeczy do uregulowania!”. (16 lutego 2025, w wywiadzie Anny Janowskiej)

 Kobiecy głos na łamach: „Glamour”

Katarzyna Dąbrowska, redaktorka „Glamour”: „W miarę jak dorastałam, moje postrzeganie kobiecości zmieniało się. Dziś nie kojarzy mi się ona z urodą, ale z idealnym połączeniem siły i wrażliwości, ale też poczuciem wspólnoty. Zanim zrozumiałam, czym kobiecość jest dla mnie samej, poznałam siłę dziewczyńskiej więzi. (…) Dziś z okazji Dnia Kobiet chcę podziękować wszystkim kobietom, które (…) miały wpływ na moje życie i na to, kim jestem dzisiaj: Mamie, Siostrze, wszystkim moim Przyjaciółkom. A także Wam, Dziewczyny! Za to, że jesteście Supergirls. Za to, że lubicie siebie i siebie nawzajem. Za to, że codziennie robicie coś dla siebie i dla innych. Za to, że chcecie się rozwijać i zmieniać świat na lepsze. Świętujmy Dzień Kobiet w dziewczyńskim gronie i pamiętajmy: super być kobietą!”. (8 marca 2019)

Kilka lat temu serwis Prezentmarzeń zapytał Polki, czy czują się docenione jako kobiety. 48% odpowiedziało, że czuje się doceniana na co dzień, 24% tylko podczas szczególnych okazji np.: urodzin, rocznic ślubu. Z kolei 17% wyznało, że nie czuje się doceniona, a 11% podkreśliło, że czuje się bardzo niedoceniona. A 8 marca? Dla co trzeciej zapytanej Polki jest i powinien być świętem doceniającym kobiety. Dla 25% respondentek to dzień, w którym mężczyźni mogą się wykazać, 21% postrzega go jako relikt przeszłości, a 17% badanych uważa, że jest to święto bez większego znaczenia.

KINGA SZYMKIEWICZ

DARIUSZ MATEREK