Regularne czytanie czasopism dla przez dzieci może zwiększyć ich słownictwo nawet o 70 procent. To nie tylko imponujący wynik, ale także wymierny dowód na wartość prasy w procesie rozwoju młodego człowieka. Dlatego też czasopisma dla dzieci i młodzieży są coraz bardziej docenianym medium w procesie edukacji. Regularna lektura wspiera rozwój językowy, myślenie krytyczne oraz buduje empatię. Dzieci, które czytają same lub te, którym czytają rodzice, osiągają lepsze wyniki i mają znacznie większą zdolność skupienia uwagi.

Badania naukowe dowodzą, że regularne czytanie przynosi niesamowite korzyści. Dzieci, którym czyta się jedną książkę dziennie, słyszą do 5. roku życia około 290 tysięcy więcej słów niż dzieci, którym nie czyta się regularnie. Ta różnica wpływa na to, jak szybko dzieci przyswajają nowe słowa i opanowują umiejętność samodzielnego czytania w przedszkolu i szkole.
Czasopisma dla dzieci oferują jednak unikalne zalety, których nie zapewniają tradycyjne książki: aktualne treści, które podążają za zmieniającymi się zainteresowaniami dzieci; różnorodność tematów w jednym wydaniu, co poszerza horyzonty myślowe; elementy interaktywne jak wycinanki, naklejki czy zadania do wykonania; regularne interwały publikacji, które budują nawyk systematycznego czytania.
Niestety, aż 21% uczniów w Polsce nigdy nie widziało swoich rodziców czytających książkę. To alarmujący sygnał pokazujący, że kształtowanie nawyków czytelniczych w najmłodszym pokoleniu nie jest łatwym zadaniem. Ale jest zadaniem niezwykle ważnym.
– Czytające dzieci to czytający dorośli. A czytający dorośli to mądre społeczeństwo – zauważa Kinga Zarzycka, dyrektor działu wydawniczego w wydawnictwie Media Service Zawada.
Bogactwo tytułów
Polski rynek czasopism dziecięcych może pochwalić się bogatą tradycją i różnorodnością. Swoją przygodę z czasopismami dzieci mogą zacząć już na bardzo wczesnym etapie rozwoju. Na rynku jest np. dwumiesięcznik „Maluchy”, który skierowany jest do dzieci już od 2 roku życia. W piśmie, które traktowane jest jako pierwszy magazyn dla dziecka, słowa zostały zastąpione kolorowymi obrazkami i naklejkami. Zawartość czasopisma inspiruje dziecko do samodzielnej pracy, kształtuje i rozwija jego wyobraźnię, plastyczny gust, umiejętności manualne oraz przygotowuje do nauki pierwszych liter i cyfr.
Dla dzieci w wieku przedszkolnym dostępne są również takie tytuły jak „Abecadło” (wydawane od 27 lat przez wydawnictwo Aksjomat), które koncentruje się na nauce pisania, czytania i liczenia poprzez zabawę, oraz magazyny licencyjne jak „Psi Patrol”, „Kubuś i Przyjaciele”, czy hitowy „Kaczor Donald” lub rozbudowane portfolio czasopism spod znaku „LEGO”.
Dla najmłodszych miłośników łamigłówek i rebusów idealny będzie natomiast „Supełek”, który ukazuje się w różnych wersjach, dopasowanych do określonych grup wiekowych. „Supełek dla najmłodszych” skierowany jest już do dzieci w wieku 6-8 lat. Magazyn zawiera zadania rysunkowe oraz edukacyjne zabawy słownymi, dzięki czemu rozwija dzieci zarówno językowo, jak i plastycznie.
Naukę z zabawą łączą również magazyny wydawnictwa Ferment – m.in. licencyjne serie „Masza i Niedźwiedź”, „Looney Tunes”, „Scooby – Doo”, ale także autorskie („Miś Fermiś”) oraz typowo edukacyjne („Już piszę literki”, „Już rysuję szlaczki”, „Przedszkole trzylatka”).
Na rynku edukacyjnych czasopism dla dzieci i młodzieży dominuje Grupa Cogito, która wydaje cztery kluczowe tytuły dostosowane do wieku czytelników: „Kumpel”, „Victor Junior”, „Victor” oraz „Cogito”. Te czasopisma tworzą kompleksowy program „wychowywania czytelników” – strategię, która w świecie pełnym rozpraszaczy buduje systematyczne nawyki czytelnicze.
Niekwestionowanym królem polskiego rynku czasopism dziecięcych pozostaje „Świerszczyk” – najstarsze czasopismo dla dzieci nie tylko w Polsce, ale w całej Europie, wydawane nieprzerwanie od 1 maja 1945 roku. Warto podkreślić wyjątkową genezę tego tytułu – pierwszy numer ukazał się, gdy jeszcze trwała wojna, a grający za kominem świerszcz miał symbolizować ciepło rodzinnego domu, którego wiele dzieci zostało pozbawionych podczas wojennej zawieruchy.
„Świerszczyk” przeszedł fascynującą ewolucję – od zastępstwa zniszczonych podczas wojny podręczników, przez literacki tygodnik, aż po nowoczesny miesięcznik, którego priorytetem jest dostarczanie młodym czytelnikom wartościowej literatury i ilustracji na najwyższym poziomie. Co czyni go wyjątkowym na tle innych czasopism? Przede wszystkim wyjątkowe walory edukacyjne.
Oczywiście dzisiejsza prasa dziecięca znacznie różni się od tej sprzed kilku dekad. Wydawcy doskonale przystosowali się do nowej rzeczywistości, tworząc innowacyjne tytuły odpowiadające na potrzeby współczesnych młodych czytelników.
„Kosmos dla Dziewczynek” to przykład magazynu o charakterze tematycznym, skupiającego się wokół wybranego zagadnienia – od sztuki, przez naukę, po muzykę. Dwumiesięcznik zawiera wartościowe treści merytoryczne wyjaśnione przystępnym językiem oraz inspirujące wywiady z dziewczynkami, które już mają sprecyzowane zainteresowania i osiągnięcia. To przykład prasy, która nie tylko dostarcza wiedzę, ale również modeluje pozytywne wzorce osobowe.
Na uwagę zasługuje także polska edycja „National Geographic Kids” – światowego lidera wśród magazynów popularnonaukowych dla młodszych czytelników. Jego misją jest rozbudzanie ciekawości i upowszechnianie wiedzy o otaczającym świecie. Czasopismo słynie z wysokiej jakości materiałów wizualnych, które czynią treści edukacyjne przystępnymi i angażującymi.
Dla uczniów klas I-III szkoły podstawowej doskonałym wyborem będzie „Kumpel” – miesięcznik tworzony we współpracy z fachowcami: pedagogami, psychologami i ekspertami od praw dziecka. Wart polecenia jest również „English Matters Kids”, który wspiera naukę języka angielskiego poprzez łamigłówki, gry i historie.
Ewolucja rynku
A jak zmiany na rynku prasy dziecięcej oceniają sami wydawcy?
– Ostatnie lata to przede wszystkim plejada bohaterów: od tych znanych i niezmiennie lubianych przez lata, jak Barbie, Zygzak, Tomek i jego przyjaciele, księżniczki z filmów Disneya czy uwielbiany Kaczor Donald, po postaci, które zyskały sympatię najmłodszych jedynie na krótką chwilę i zniknęły bezpowrotnie. Treści to priorytet Story House Egmont – wartość niezmiennie na wysokim poziomie – a dodany gadżet to często dopełnienie i kontynuacja dobrej zabawy i zalążek do szerszej kreatywności – uważa Kinga Frydrych-Siemiątkowska, Publishing Manager, Poland/Region Magazines w wydawnictwie Story House Egmont.
– Rynek prasy dziecięcej jest dość szeroki, ale najwięcej jest gazetek dużych koncernów prasowych. Gazetki te przyciągają uwagę dzieci dołączonymi gadżetami, ale niestety są dość ubogie w treść. Materiał tekstowy jest dostosowany do ilustracyjnego, który najczęściej stanowią kadry z kreskówek – często za małe, ze zbyt dużą liczbą szczegółów, na papierze, po którym trudno kolorować, choć zamieszczono kolorowanki. Gazetki tego rodzaju powstają jako produkt powiązany z popularną kreskówką. Tego rodzaju gazetki pojawiły się po wejściu na polski rynek zagranicznych koncernów prasowych dysponujących ogromnym gotowym już materiałem ilustracyjnym, jak i tekstowym – tłumaczy Anna Podgórska, kierownik redakcji Wydawnictwo AKSJOMAT. – Na szczęście równocześnie pojawiły się czasopisma dla konkretnych grup wiekowych (przedszkolaków, uczniów młodszych klas SP), opracowane z myślą o odbiorcach, w których nauka połączona jest z zabawą, zamieszczone w nich artykuły czy opowiadania są bliskie czytelnikom, dotyczą ich problemów lub ich codzienności. Zamieszczone w nich treści opracowują doświadczeni pedagodzy, artykuły dotyczą współczesnego świata i realnych zagadnień – szkoły, relacji z rodzicami, relacji z rówieśnikami, zagrożeń. Odrębny nurt stanowią czasopisma o charakterze łamigłówkowym, kształcącym logiczne myślenie, dla miłośników krzyżówek oraz zadań logicznych. Ostatni ważny rodzaj czasopism przeznaczony jest dla miłośników zwierząt – dla młodszych i dla starszych dzieci, przyciągają pięknymi fotografiami, ciekawymi artykułami i dużą liczbą ciekawostek wzbogacających wiedzę o świecie zwierząt. Niestety, tego rodzaju czasopisma nie utrzymują się na rynku zbyt długo, ale w ich miejsce pojawiają się nowe – ocenia Anna Podgórska.
– Z pewnością wiele tytułów prasowych przeżywa regres czytelnictwa ze względu na znaczne przejęcie czasu wolnego potencjalnych czytelników przez internet, aplikacje smartfonowe i gry komputerowe. Z tego powodu część tytułów w ogóle zniknęło z rynku, część zaś stara się dostosować do sytuacji. Od lat stosowaną praktyką jest dołączanie gadżetu do gazety, co ma za zadanie przyciągnąć uwagę dziecka. Niejednokrotnie rodzic za namową dziecka nabywa takie czasopismo przede wszystkim ze względu na dołączoną zabawkę. Póki co taktyka ta zdaje egzamin – mówi Adam Frydrysiak, prezes Wydawnictwa „Supełek”.
– Książki dostępne w ofercie Media Service Zawada są wyjątkowo nowoczesne. Odpowiadają na potrzeby zarówno dzieci, jak i ich rodziców. Najmłodsi doceniają, iż głównymi bohaterami są postaci znane z ekranów telewizorów, kin i smartfonów, a rodzice tematy jak np. seria wprowadzająca do nauki kodowania. Formaty również nawiązują do najnowszych trendów jak np. „Neon. Moc kolorów”, „Wodne kolorowanie” z pisakiem wodnym czy „Zdrapuj, koloruj, naklejaj” ze zdrapkami – wylicza Kinga Zarzycka, dyrektor działu wydawniczego w wydawnictwie Media Service Zawada.
Edukacja czy rozrywka?
Rodzice często stają przed dylematem: wybrać czasopismo edukacyjne czy rozrywkowe? Odpowiedź brzmi: potrzebne są oba rodzaje!
Z jednej strony, prasa edukacyjna w przystępny sposób przekazuje wiedzę i rozwijają konkretne umiejętności. Badania pokazują, że dzieci regularnie czytające wierszyki i rymowanki mają o 30% lepsze zdolności fonologiczne. Z drugiej strony, pisemka rozrywkowe, pełne zabawnych historii i barwnych postaci, rozbudzają zamiłowanie do czytania. Opowieści o zwierzętach, przygodach rówieśników czy fantastycznych krainach rozwijają wyobraźnię i empatię, co jest równie istotne, jak formalna edukacja. Idealnie jest zatem łączyć oba typy, dopasowując je do aktualnych zainteresowań dziecka. Jeśli młody czytelnik fascynuje się dinozaurami, możemy znaleźć zarówno edukacyjne wydawnictwo o prehistorycznych gadach, jak i zabawne opowiadania z dinozaurem w roli głównej.
Wiek 6-8 lat to przełomowy moment w życiu czytelniczym dziecka, gdy zaczyna ono samodzielnie składać litery w słowa, a słowa w historie. Ten etap wymaga szczególnej uwagi rodziców, aby rozwijające się umiejętności czytania stały się trwałą pasją, a nie tylko szkolnym obowiązkiem. Opanowanie sztuki łączenia liter w wyrazy to krok milowy w życiu intelektualnym dziecka. Niektórym przychodzi to łatwiej, innym trudniej, ale wszyscy potrzebują odpowiednio dobranych treści, które podtrzymają ich motywację do czytania.
Aby wychować dziecko, które lubi czytać, kluczowe jest odpowiednie wsparcie. Przede wszystkim, podchodźmy do nauki czytania zadaniowo – to czynność, którą dziecko musi opanować niezależnie od tego, czy lubi książki, czy nie. Jednak nauka powinna być zawsze powiązana z przyjemnością.
Bardzo dobrym pomysłem jest ustalenie codziennego czasu na czytanie – 10 minut to dobry początek dla młodego czytelnika. Ważne, aby odbywało się to w odpowiednim momencie, gdy dziecko nie jest jeszcze zmęczone. Podczas czytania zamieńmy się w uważnego kibica, który wspiera i cieszy się z każdego postępu. Regularne czytanie dziecku przez co najmniej 15-20 minut dziennie to najlepsza inwestycja w jego przyszłość. Szczególnie wartościowym rytuałem jest czytanie przed snem, które nie tylko wycisza, ale także buduje wyjątkową więź emocjonalną. Dzieci, którym rodzice regularnie czytają, czują się bezpieczniejsze i bardziej kochane. Takie momenty intensywnie stymulują rozwój mózgu dziecka i tworzą podstawy empatii.
Mądry rodzic = mądre dziecko
W świecie pełnym dezinformacji i powierzchownych treści internetowych wartość rzetelnie przygotowanych czasopism dziecięcych jest nie do przecenienia. Odpowiednio dobrane tytuły mogą stać się nie tylko źródłem wiedzy, ale również przyjemności, ucząc jednocześnie wartości moralnych i społecznych. Prasa dziecięca to medium wysoko angażujące, które wymaga skupienia i sprzyja refleksji – cechy niezwykle cenne w dobie rozpraszających technologii.
Według badań, aż 41% uczniów w wieku wczesnoszkolnym regularnie sięga po czasopisma dedykowane ich grupie wiekowej. Jest to imponujący wynik, szczególnie w dobie rosnącej konkurencji ze strony mediów elektronicznych. Prasa dziecięca to medium wysoko angażujące, które skutecznie buduje nawyk systematycznego czytania.
Kształtowanie nawyku czytania to proces wymagający czasu i cierpliwości. Rodzina odgrywa kluczową rolę w budowaniu zamiłowania do lektury, bo pierwszy kontakt dziecka z książką lub czasopismem ma miejsce właśnie w domu rodzinnym. Warto pamiętać, że wyrobienie nawyku regularnego czytania i sprawienie, aby prasa była dla dziecka ważna, może się udać tylko dzięki zgodnej współpracy domu i szkoły.
– Rodzice kupują prasę dziecięcą swoim pociechom, aby poszerzać ich wiedzę i zainteresowania oraz wzbudzać w nich nowe pasje. W przypadku wydawnictw szaradziarskich – takich, jak na przykład „Supełek” – rodzice oczekują nie tylko zajęcia dzieciom czasu wolnego, ale także pomocy w rozwoju ich logicznego myślenia, ich zasobu słów i wiedzy ogólnej – uważa Adam Frydrysiak, prezes Wydawnictwa „Supełek”.
– Istotnym czynnikiem warunkującym zakup dla rodziców jest aspekt edukacyjny. Opiekunowie chętnie sięgają po książki, które dostarczą dzieciom nie tylko rozrywkę, ale przede wszystkim pozytywnie wpłynął na rozwój najmłodszych. Książki z portfolio Media Service Zawada przyciągają dzieci ulubionymi postaciami bajek, a ich rodziców walorami edukacyjnymi – potwierdza Kinga Zarzycka z wydawnictwa Media Service Zawada.
– Z mojego dość długiego doświadczenia jako wydawcy „Abecadła” wynika, że dla większości rodziców prasa dla ich dzieci ma mieć charakter edukacyjno-zabawowy, czyli uczymy poprzez zabawę. Rodzice nawet małych dzieci chcą, by dziecko poznawało litery i cyfry, ponadto w zakresie oczekiwań większości rodziców są także zagadnienia, które pokrywają się z podstawą programową wychowania przedszkolnego, czyli edukacja przyrodnicza, dbanie o higienę, celebrowanie rodzinnych świąt oraz edukacja żywieniowa – mówi Anna Podgórska, kierownik redakcji Wydawnictwo AKSJOMAT.
– Rodzice niezmiennie od lat deklarują rozwój i naukę poprzez zabawę jako najważniejsze czynniki mające wpływ na wybór prasy dla dzieci. Idealnie z perspektywy rodzica byłoby, gdyby treści szeroko rozwijały umiejętności dziecka, wspierały jego kompetencje, uwrażliwiały na problemy innych i po prostu pomagały coraz lepiej rozumieć świat. W Story House Egmont w pełni rozumiemy te potrzeby – w naszej ofercie dbamy o treści, ale też o sposób ich podania – to często rodzice czytają nasze pisma dzieciom, więc przyjemność obcowania ze słowem pisanym to nasz priorytet – podsumowuje Kinga Frydrych-Siemiątkowska, Publishing Manager, Poland/Region Magazines w wydawnictwie Story House Egmont.
Wzmacnianie więzi
Wspólne czytanie czasopism to nie tylko inwestycja w rozwój intelektualny dziecka, ale przede wszystkim doskonała okazja do budowania głębokich więzi rodzinnych. Lektura to nie tylko nauka, ale także możliwość rozwijania emocjonalnej więzi między rodzicem a dzieckiem. Te wspólne chwile stają się cennym czasem, który spędzamy razem, a nie tylko obok siebie.
Dzięki swojej specyfice czasopismo dziecięce staje się pomostem łączącym doświadczenia dziecka z domu rodzinnego z tym, co odbiera z innych mediów. Statyczny obraz, w przeciwieństwie do dynamicznego przekazu telewizyjnego, stwarza znacznie większą przestrzeń do stawiania pytań, dzielenia się wrażeniami i wspólnego analizowania treści.
Utrzymanie trwałego zainteresowania czasopismami wymaga od rodziców konsekwencji i przemyślanego działania. Prasa dziecięca – odpowiednio dobrana do wieku i zainteresowań najmłodszych – stanowi jedynie punkt wyjścia. Kluczowym elementem jest stworzenie sprzyjającego środowiska, które naturalnie zachęca do regularnego czytania.
– Przykład idzie z góry – jeśli dziecko widzi, że rodzic czyta, że ma swoje ulubione książki i czasopisma, to też chętnie sięgnie po swoje gazetki. Ale zanim to nastąpi, od pierwszych dni życia dziecku należy czytać. Czytanie powinno kojarzyć się dziecku z czymś pozytywnym – a cóż może być dla dziecka cenniejszego niż czas spędzony z rodzicem przy słuchaniu wierszyka, bajeczki i oglądaniu kolorowych ilustracji? Czytanie dziecku to również budowanie bliskości, czyli czas spędzony z książką będzie dla dziecka już zawsze kojarzyć się z bliskością ukochanej osoby. Trudno zainteresować gazetką dziecko, któremu wcześniej nie czytano, które zamiast tekstu – otrzymało od razu szybki, barwny i atrakcyjny obraz w postaci bajki w TV, na telefonie czy komputerze. Organizowane przez czasopismo konkursy też mogą być dodatkową zachętą, podobnie jak dołączone do gazetki gadżety – uwielbiane przez dzieci, niechętnie jednak kupowane przez rodzica – tłumaczy Anna Podgórska z Wydawnictwa AKSJOMAT.
– Niestety znakiem dzisiejszych czasów jest znikoma chęć kontaktu dziecka z prasą. W zaistniałej sytuacji wartość płynącą z kontaktu dziecka z czasopismami i książkami dostrzegają jedynie rodzice świadomi zagrożeń płynących z nadmiernego korzystania z aplikacji internetowych i gier komputerowych. Rodzice ci, aby osiągnąć zamierzony efekt, powinni przyzwyczajać swoje dzieci do obcowania z gazetą i książką już od najmłodszych lat, a następnie rozmawiać z dzieckiem o tym, co przeczytało, a przez to rozbudzać jego wyobraźnię. Dzieci lubią rozmawiać o tym, co robią i to jest naszym zdaniem najlepsza metoda: wykazać dziecku zainteresowanie tym, o czym dowiedziało się z gazety lub książki – mówi Adam Frydrysiak, prezes Wydawnictwa „Supełek”.
– Dobrą strategią skłaniającą dzieci do sięgania po książki jest zaproponowanie najmłodszym książek nawiązujących do bohaterów ulubionych bajek, dzięki czemu lektura kojarzy się z czystą przyjemnością – uważa Kinga Zarzycka z wydawnictwa Media Service Zawada.
– Najprościej byłoby, gdyby sami dorośli częściej sięgali po prasę drukowaną. Byliby przykładem naturalnego sposobu spędzania wolnego czasu. Obcowanie z tekstem drukowanym, w postaci dzienników czy czasopism albo chociażby z broszurą z krzyżówkami, bez telefonu w dłoni i buszowania po internecie, z pewnością w naturalny sposób obudziłoby w dzieciach chęć posiadania własnego czasopisma, w którym są ulubieni bohaterowie, żarty i przygody. Dzieci mają dużo potrzebę pielęgnowania swojego obszaru zainteresowań i właśnie prasa dziecięca powinna te potrzeby realizować – twierdzi Kinga Frydrych-Siemiątkowska, Publishing Manager, Poland/Region Magazines w wydawnictwie Story House Egmont.
Prasowa przygoda
Wybór odpowiedniej prasy dla dzieci to nie zwykła decyzja konsumencka, a prawdziwa inwestycja w rozwój młodego człowieka. Badania jednoznacznie potwierdzają, że regularne obcowanie z wartościowymi czasopismami buduje fundamenty nawyku czytelniczego na całe życie. Dziecko, które doświadcza satysfakcji płynącej z lektury od najmłodszych lat, znacznie częściej sięga po książki również w dorosłym życiu.
Prasa drukowana, mimo ekspansji mediów cyfrowych, zachowuje swoje unikalne wartości – wielozmysłowe doświadczenie obcowania z papierem, spokój i skupienie podczas lektury, możliwość wielokrotnego powracania do ulubionych treści. Prasa dziecięca to zatem nie tylko medium przekazujące treści, ale przede wszystkim narzędzie kształtujące młodego człowieka – jego intelekt, wyobraźnię i system wartości. Świadomy wybór odpowiednich tytułów to pierwszy krok do wprowadzenia dziecka w fascynujący świat czytelnictwa, który może stać się jedną z najważniejszych życiowych pasji.
Dynamicznie zmieniający się świat wymaga od dzieci coraz szerszych kompetencji – nie tylko wiedzy faktograficznej, ale także umiejętności krytycznego myślenia, kreatywnego rozwiązywania problemów i efektywnej komunikacji. Dobrze dobrane czasopisma wspierają kształtowanie tych właśnie umiejętności, które będą kluczowe w dorosłym życiu dzisiejszych dzieci.
Ostatnie lata działają na korzyść prasy dziecięcej. Im więcej cyfrowych rozpraszaczy, tym większa rola starannie dobranych magazynów jako gwaranta jakościowej treści. Warto jednak pamiętać, że niektóre osoby dojrzewają do czytania później. Nie czytają jako dzieci, lecz odkrywają przyjemność lektury dopiero w dorosłym życiu. Dlatego nie należy wywierać nadmiernej presji, a raczej cierpliwie czekać i delikatnie zachęcać.
– Podstawową zaletą wspólnego spędzanie czasu rodzica z dzieckiem w trakcie czytania jest budowanie bliskości i jest to wartość najważniejsza w wychowaniu dziecka. Ponadto dziecko pracujące z czasopismem kształci swoją koncentrację i wyobraźnię, w czasopismach dla młodszych dzieci są zadania rysunkowe, dzięki którym dziecko ćwiczy motorykę małą i rozwija się manualnie. Dziecko z chęcią uczy się czytać, ponieważ powoli chce być niezależne – chce samo poznawać zapisane treści. Praca z gazetką wycisza, uspokaja, pobudza koncentrację i kreatywność. Wszystkie te umiejętności będą niezwykle pomocne w czasie edukacji szkolnej – skupione, skoncentrowane, rozwinięta manualnie dziecko z większą łatwością odnajdzie się w szkole i przyswoi nową wiedzę oraz nauczy się nowych umiejętności. Ponadto bohaterowie opowiadań i wierszyków zamieszczonych w gazetkach przeżywają realne dziecięce problemy, uczą się je rozwiązywać, panować nad emocjami – w naturalny sposób stają się więc wzorcami dla czytelnika, uczą, jak odnaleźć się w różnych sytuacjach, jak zareagować, jak postąpić – mówi Anna Podgórska z Wydawnictwa AKSJOMAT.
– Aż korci, by powiedzieć „Czym skorupka za młodu nasiąknie…”. Tak, pachnie to moralizatorstwem z poprzedniej epoki, ale w istocie nawyki budujemy od małego. Jeśli w domu nie będzie zwyczaju czytania prasy, ciężko będzie oczekiwać, że dzisiejsze dzieci w przyszłości będą zainteresowane prasą drukowaną. Dziś poprzez wysokiej jakości prasę dla dzieci, mamy wpływ na czytelnictwo dorosłych w przyszłości. Dodatkowo prasa dla dzieci to również szansa dla rodziców: kreatywna, twórcza, samodzielna zabawa ich pociech, to też wspaniała chwila relaksu dorosłych – zauważa Kinga Frydrych-Siemiątkowska z wydawnictwa Story House Egmont. – Wbrew pozorom potrzeby współczesnych dzieci nie różnią się od potrzeb dzieci sprzed lat, nawet tych dziś już silnie dorosłych. Wciąż aktualna jest potrzeba odkrywania świata, zaspokajania ciekawości czy pragnienie wzięcia udziału w przygodzie. Dzieci chcą być zaangażowane, zatem prasa dziecięca musi korespondować z ich wewnętrznym światem i poprzez ulubione postaci opowiadać ciekawe historie, oferować pomysłowe zagadki, zapraszać do przygody, a poprzez wpadające w ucho rymowanki czy dialogi z dużym poczuciem humoru tworzyć silne więzi z bohaterami. To właśnie ten fikcyjny, ale jakże bliski dziecku świat odgrywa najważniejszą rolę: buduje uczucie przynależności i odpowiedzialności, poczucie bycia częścią czegoś w istocie pięknego – dodaje.
– Czytanie (zarówno prasy, jak i książki) pobudza wyobraźnię, rozwija zasób słownictwa, uczy prawidłowej pisowni, poszerza wiedzę ogólną. W dzisiejszych czasach, przesiąkniętych elektroniką i internetem, niełatwo jest w ogóle nakłonić dzieci do sięgania po prasę. Aby mogło mieć to miejsce, prasa ta powinna zawierać ciekawe i pomysłowe formy literackie. Nam, jako wydawcom pism szaradziarskich, jest o tyle łatwiej w tym internetowym świecie, że nasze gazety służą nie do czytania, lecz do pisania w nich, więc zawierają jakiś pierwiastek interakcji z czytelnikiem – tłumaczy Adam Frydrysiak, prezes Wydawnictwa „Supełek”.
– Małe dzieci, niezależnie od czasów, potrzebują miłości i akceptacji najbliższych, są otwarte na wiedzę i nowe umiejętności, ale przede wszystkim chcą się bawić. Zabawą jest dla nich rozwiązywanie łamigłówek, jak i poszerzanie wiedzy, jeśli ta wiedza przekazywana jest w atrakcyjny dla dziecka sposób. Wiedza współczesnych dzieci jest naprawdę duża, bo dzieci podróżują z rodzicami, zwiedzają, biorą udział w tematycznych piknikach. Dorośli powinni jednak pamiętać o tym, że czas przedszkolny to dla dziecka przede wszystkim czas na zapoznanie się z własnymi potrzebami, uczenie samodzielności oraz czas dojrzewania emocji – dziecko uczy się je nazywać i powoli nad nimi panować – dodaje Anna Podgórska z Wydawnictwa AKSJOMAT.
Eksperci i wydawcy są zgodni co do tego, że wychowanie młodego czytelnika to proces długotrwały, wymagający cierpliwości i konsekwencji. Nie każde dziecko od razu pokocha czytanie – niektórzy odkrywają tę przyjemność stopniowo. Kluczem jest cierpliwe towarzyszenie i dawanie przykładu własnym zachowaniem. Dzieci, które widzą czytających rodziców, naturalnie postrzegają lekturę jako wartościową aktywność. Czasopisma dziecięce i młodzieżowe to nie tylko rozrywka – to mądra inwestycja w przyszłość. Traktując prasę jako naturalny element codzienności, budujemy fundament pod rozwój świadomego czytelnika i myślącego człowieka. Wartości te pozostaną z dzieckiem na całe życie, kształtując jego intelektualne i emocjonalne zasoby.
KINGA SZYMKIEWICZ
DARIUSZ MATEREK
Wykorzystano: Zofia Zasacka, „Czytelnictwo dzieci i młodzieży”. Raport przygotowany w Pracowni Języka Polskiego Instytutu Badań Edukacyjnych przy współpracy Biblioteki Narodowej; materiały prasowe Biblioteki Narodowej, materiały Polskich Badań Czytelnictwa PBC.