cykliczne porady dla sprzedawców, opinie ekspertów

Uwielbiam trojaczki

Laureatem 12. edycji konkursu „Najlepszy Partner Kolportera” została Dorota Pasek z Białegostoku, która była zwyciężczynią także 8. edycji. Panią Dorotę przedstawiliśmy w styczniowym numerze „NK”, dlatego tym razem prezentujemy sylwetkę Marcina Pięty z Gorzowa Wielkopolskiego, który zajął drugie miejsce.

Marcin Pięta
Marcin Pięta: - Gdy tylko mam wolną chwilę, wyjeżdżam do mojej siostry i jej słodkich trojaczków: Zuzi, Julki i Oliwii (Fot. Karol Ławniczak)

Znak zodiaku:Koziorożec.
Z Kolporterem współpracuję od: czerwca 2004 roku. Po ukończeniu szkoły średniej bardzo chciałem spróbować sił we własnym biznesie, a przeglądając oferty współpracy z firmami natknąłem się na ofertę Kolportera. I nie żałuję, że wtedy zdecydowałem się na prowadzenie saloników prasowych.
We współpracy z Kolporterem najbardziej cenię sobie: uczciwość i rzetelność. Do tego możliwość pracy na wysokim poziomie, dobre programy komputerowe i znakomite rozwiązania informatyczne. Jestem też zadowolony z komunikacji z pracownikami firmy, którzy służą pomocą w każdej sprawie.
W swojej pracy najbardziej lubię: na pewno kontakt z ludźmi – to stawiam zdecydowanie na pierwszym miejscu. Ponadto podoba mi się to, że sam dla siebie jestem szefem.
Moim sposobem na zyskanie stałych klientów jest: dobra komunikacja z klientem i bardzo miła obsługa. Każdego klienta traktujemy w ten sam sposób. Dla nas nie ma znaczenia, czy zrobi zakupy za złotówkę, czy za 100 zł. Zawsze zostaje obsłużony na bardzo wysokim poziomie.
Trzy rzeczy, które wziąłbym na bezludną wyspę: samochód, laptopa i telefon. Są to trzy rzeczy, z którymi nigdy się nie rozstaję. Bardzo lubię jeździć samochodem, a że mam saloniki oddalone od siebie o średnio 30-50 km, to dziennie pokonuję około 150 km. I sprawia mi to przyjemność! Nie wyobrażam sobie też dnia bez laptopa i surfowania po Internecie.
U ludzi najbardziej cenię: uczciwość i lojalność. Bardzo ważne dla mnie jest też poczucie humoru. Cechą, która nie pozostaje mi obojętna, jest również szczerość.
Ulubiona gazeta: najchętniej czytam gazety motoryzacyjne i komputerowe. Nie mam swojej ulubionej gazety, ponieważ przeglądam wszystkie pisma motoryzacyjne i czytam artykuły, które mnie po prostu najbardziej interesują. Zazwyczaj są to nowości i premiery samochodów.
Ulubiona książka: nie mam ulubionej, ale lubię czytać książki przygodowe.
Ulubiony film: najchętniej oglądam komedie. Ciężko mi wybrać konkretny tytuł, ale podobają mi się takie filmy jak „Kac Vegas” czy „American Pie” oraz polskie komedie z dużą dawką humoru – „Miś”, „Kochaj albo rzuć”, „Sami swoi”.
Moimi ulubionymi przedmiotami w szkole były: matematyka i geografia.
Ulubiona potrawa: bardzo lubię kuchnię włoską, a pozycją numer jeden jest lasagne.
Kiedy mam wolny czas, to: staram się go spędzać z rodziną. Gdy tylko mam wolną chwilę, wyjeżdżam do mojej siostry i jej słodkich trojaczków: Zuzi, Julki i Oliwii, które przyszły na świat w tym roku. Lubię także organizować wycieczki za miasto.
Chciałbym pojechać: na Majorkę. Bardzo chętnie po raz kolejny odwiedziłbym to miejsce. Niesamowity klimat, piękne widoki i zawsze uśmiechnięci ludzie – polecam wszystkim koleżankom i kolegom po fachu! Chciałbym także odwiedzić sąsiednią wyspę, Ibizę.
Do szczęścia potrzeba mi: pewnie tak jak każdemu z nas – pieniędzy. Chociaż mówi się, że pieniądze szczęścia nie dają, to jednak gdy się je posiada, można bardzo dużo zrobić. I nie chodzi mi tutaj tylko o rozrywkę.
Rozmawiał Tomasz Porębski

Dodaj komentarz