Piłkarze nożni nas nie zachwycają – oczywiście ci polscy, gdyż europejscy grać potrafią pięknie. Na szczęście w innych dyscyplinach odnosimy sukcesy – wystarczy wymienić chociażby siatkarzy czy piłkarzy ręcznych i przede wszystkim nasze gwiazdy indywidualne – Justynę Kowalczyk oraz Kamila Stocha. O ich występach można przeczytać w wielu czasopismach, dostępnych na rynku. Bo Polacy sport kochają i chętnie o nim czytają.
Aktywni… w kibicowaniu
Tymczasem badania mogą temu pozornie zaprzeczać. Zaledwie 6 proc. Polaków deklaruje, że uprawia sport regularnie, a tylko 2-4 proc. potwierdza członkostwo w klubach sportowych i klubach fitness – wynika z raportu przeprowadzonego przez Social Issues Research Centre (SIRC) na zlecenie Procter & Gamble. To najniższy wynik spośród wszystkich europejskich państw.
Blisko połowa Polaków (49 proc.) twierdzi, że sportu nie uprawia w ogóle, a 17 proc. nie wykonuje żadnych czynności wymagających ruchu fizycznego. 26 proc. deklaruje zaangażowanie w pozasportową aktywność fizyczną, taką jak jazda na rowerze, prace w ogrodzie, taniec czy spacer.
To jednak tylko sport czynny. Jest jednak jeszcze sport bierny – znacznie popularniejszy. W końcu kibicowanie – na trybunach lub przed telewizorem – nie wymaga aż takiego wysiłku, a już obserwowanie wydarzeń sportowych z kawałkiem pizzy w jednej ręce i z piwem w drugiej przez wiele osób traktowane jest jako najprzyjemniejsza rozrywka. Wielu panów lekturę dziennika ogólnopolskiego lub lokalnego rozpoczynają od stron ostatnich – czyli tych z tekstami o sporcie. Niektórym to wystarcza, inni potrzebują znacznie szerszego spojrzenia na swoje hobby. To właśnie do nich kierowane są specjalistyczne pisma.
„Przegląd Sportowy” na czele
Liderem bezspornie jest „Przegląd Sportowy”. Dziennik ten dwa lata temu obchodził 90-lecie swojego istnienia. Przez tyle lat zdążył sobie wyrobić znaną markę i choć dzisiaj jego sprzedaż jest znacznie niższa, niż jeszcze kilka lat temu, to każdy kibic sportu przynajmniej raz na jakiś czas w to pismo się zaopatruje.
Obecnie „PS”, kierowany przez Marcina Kalitę, drukowany jest sześć razy w tygodniu. Najwięcej artykułów dotyczy piłki nożnej, ale to dyscyplina przez polskich kibiców ukochana najbardziej. Na drugiej pozycji jest siatkówka, a o dalsze miejsca walczą koszykówka, piłka ręczna, żużel, wyścigi Formuły 1 i sporty zimowe. Z danych ZKDP wynika, że średnia sprzedaż ogółem „Przeglądu Sportowego” w lutym br. wyniosła 37 926 egz.
Redakcja dziennika, wydawanego przez Ringier Axel Springer Polska, od kwietnia tego roku przygotowuje też „Tygodnik Przeglądu Sportowego”, który liczy 60 stron i ukazuje się w każdą środę. Tam poruszane wątki są opisane znacznie szerzej, więcej jest reportaży i wywiadów. I przede wszystkim są one dłuższe. – Nie ma dziś na polskim rynku ogólnopolskiego tygodnika sportowego, a jesteśmy pewni, że istnieje coraz większe grono kibiców, którzy chętnie sięgną po tego typu lekturę. Zamierzamy pokazać im te aspekty sportu, których nie da się zobaczyć w telewizji. Chcemy odpowiedzieć nie tyle na pytanie, kto wygrał lub przegrał, ale dlaczego tak się stało i jakim człowiekiem jest zarówno wygrany, jak i przegrany – przekonuje Marcin Kalita.
Dużą siłą „Przeglądu Sportowego” są skarby kibica, przygotowywane dla różnych dyscyplin i przy okazji największych imprez sportowych. Dziennikarze opisują kompleksowo drużyny oraz metryczki wszystkich zawodników biorących udział w rozgrywkach. Kiedyś ograniczało się to tylko do piłkarskiej ligi polskiej, dziś zaś dotyczy to praktycznie każdej liczącej się dyscypliny w Polsce. I większych imprez, jak Liga Mistrzów, mistrzostwa Europy czy świata.
Axel Springer jest również właścicielem drugiego dziennika ogólnopolskiego – „Sportu”. To pismo o równie bogatej historii, na rynku ukazuje się od czasów zakończenia drugiej wojny światowej. Jak przekonuje wydawca, przygotowywany w Katowicach dziennik „Sport” to znakomite uzupełnienie dla ogólnopolskiego „PS”. Ten regionalny tytuł związany jest ze Śląskiem, Opolem a także częściowo z Małopolską i Dolnym Śląskiem, dostarczając tamtejszym miłośnikom sportu więcej informacji z regionu.
Od futbolu do snowboardu
Prawdziwą potęgę sportu widać jednak w czasopismach o rzadszej częstotliwości wydawania. Tu podział jest ogromny – nie tylko na tygodniki, miesięczniki, dwumiesięczniki czy kwartalniki, ale przede wszystkim na tematykę. Obecnie właściwie każda dyscyplina może pochwalić się „swoim” pismem. Oczywiście należy pamiętać, że te tytuły nie cieszą się tak dużą popularnością, jak te społeczno-polityczne, kobiece czy serialowo-telewizyjne. Znajdują jednak swoich odbiorców.
Fani futbolu – rzecz jasna – mają wybór największy. I mogą sięgnąć albo po „klasykę”, czyli tygodnik „Piłka nożna” i miesięcznik „Piłka Nożna Plus”, albo po tytuły stosunkowo nowe – „Four Four Two Polska”, „Tylko Piłka”, czy „Magazyn Futbol”. Do młodszych czytelników skierowane są „Bravo Sport” i „Giga Sport”, które zachęcają do zakupu m.in. dużymi plakatami idoli sportowych. Zaś dla najbardziej fanatycznych sympatyków piłki nożnej przygotowywany jest miesięcznik „To my kibice”.
Sympatycy pozostałych gier zespołowych mają wybór znacznie mniejszy. Piłka ręczna to „Handball Polska”, lekkoatletyka – „Lekkoatleta”, wyścigi samochodowe – „Rally Magazyn Rajdowy”, tenis – „Tenis Klub”, a żużel – „Tygodnik Żużlowy”, „Super Speedway” oraz „Świat Żużla”. I dla tych lubiących walkę wręcz – „Sztuki walki”.
Coraz ciekawiej rozwijają się pisma skierowane do sportowców czynnych, lecz amatorskich, chcących dbać o swoją formę fizyczną i właściwy wygląd. Mogą oni sięgnąć choćby do miesięcznika „Bieganie”, by przeczytać o najnowszych maratonach i odpowiednich treningach. Podobnych czytelników przyciąga też magazyn „Runner’s World”. – Pomagamy, doradzamy i motywujemy biegaczy w różnym wieku i o różnych możliwościach. Chcemy, by ludzie kochali bieganie i dzięki temu byli zdrowsi, sprawniejsi i osiągnęli wszystko co zaplanują. Zarówno na trasie, jak i w życiu – tłumaczą dziennikarze pisma.
Jest również „Body Life” z dużej rodziny magazynów branżowych Health and Beauty Group. To fachowy magazyn podejmujący tematy z zakresu fitnessu, aerobiku, sportu rekreacyjnego. Atleci sięgają też po miesięcznik „Kulturystyka i fitness sport dla wszystkich” czy dwumiesięczniki „Muscular Development” oraz „Perfect Body”. Ten ostatni reklamowy jest zresztą jako „drogowskaz prawdziwego mężczyzny, czasopismo każdego sportowca, silny magazyn dla ludzi aktywnych”.
Nie brak też tytułów przeznaczonych dla fanatyków sportów zimowych, lub tego, co z tymi dyscyplinami jest ściśle związane – gór. Dla tych pierwszych wydawane są kwartalnik „Ski – magazyn dla narciarzy” czy okazjonalny „Snowboard – magazyn dla snowboarderów”. Dla miłośników wysokich szczytów przygotowany jest miesięcznik „Góry – górski magazyn sportowy”.
Trzymamy kciuki
Nowością w prasie sportowej, oprócz „Tygodnika Przeglądu Sportowego”, są „Sportowe Wywiady”. – Pomysł na magazyn powstał, bo brakowało takiego tytułu. Na rynku nie ma obecnie miesięcznika sportowego, który by zadowolił kibiców sportu, interesujących się wszystkimi dyscyplinami. Są tylko pisma tematyczne – mówił w rozmowie z portalem internetowym wirtualnemedia.pl Marek Kaleta, dziennikarz Eurosportu, który wymyślił projekt i został jego redaktorem naczelnym.
Redaktorem prowadzącym „Sportowych Wywiadów” został Tomasz Jaroński, komentator Eurosportu i były zastępca redaktora naczelnego „Przeglądu Sportowego”. Współpracownikami tytułu są dziennikarze sportowi znani z telewizji czy prasy jak m.in. Mateusz Borek, Tomasz Lach, Andrzej Janisz, Stefan Szczepłek, Paweł Wilkowicz, Krzysztof Wyrzykowski, Dariusz Szpakowski czy Janusz Pindera. Felietonistami pisma zostali m.in. Włodzimierz Zientarski, Andrzej Poniedzielski i Kinga Baranowska. O psychologii pisze prof. Jan Blecharz, współtwórca sukcesu Adama Małysza.
Zespół bardzo znany i ceniony, ale skończyło się tylko na szumnych zapowiedziach. Do tej pory wyszedł jedynie jeden numer tego pisma. I jak można przeczytać na stronie internetowej: „w chwili obecnej intensywnie przygotowujemy się do cyklicznej obecności na półkach salonów prasowych, która nastąpi w pierwszych miesiącach 2013 roku. Postaramy się, by kolejne wydania znalazły się w Państwa rękach jak najszybciej”.
Tomasz Porębski