cykliczne porady dla sprzedawców, opinie ekspertów

Płacenie bez dotyku

Płatność kartą zbliżeniową (bezstykową) to dla klientów robiących zakupy, szczególnie w niewielkich punktach handlowych typu salonik prasowy, duża wygoda i oszczędność czasu. Właśnie z myślą o klientach umożliwiono przeprowadzanie takich transakcji w dużej części saloników prasowych i salonów Top-Press, czyli sieciach należących do Kolportera.
 

karta_NK

Zainstalowane w punktach Kolportera terminale i pinpady pozwalają na obsługę kart zbliżeniowych wydawanych przez dwie największe organizacje: Visa i MasterCard. W przypadku realizacji płatności za pomocą kart zbliżeniowych dokonanie płatności trwa dosłownie chwilę, a sama płatność najczęściej nie wymaga podania kodu PIN. Podanie tego kodu wymagane jest tylko dla płatności za zakupy kartą MasterCard PayPass w kwocie powyżej 50 zł. W przypadku płatności kartami zbliżeniowymi VISA PayWave, do kwoty 50 zł wygląda to dokładnie tak samo. Na razie kartami VISA nie można jeszcze opłacać zbliżeniowo zakupów wyższych niż 50 zł, ale organizacja ta jest w trakcie wprowadzania zmian i należy się spodziewać, że niebawem również VISA umożliwi realizację każdej płatności w formie bezstykowej.
Tradycyjne karty płatnicze to powszedniość dla wielu Polaków, ale karty bezstykowe także zyskują na popularności, gdyż w przypadku kwot do 50 zł jest to najszybsza forma zapłaty. Tylko kart zbliżeniowych Visa wydano już w Polsce ponad 6,5 miliona. Banki już wręcz masowo wymieniają swoim klientom karty na nowe z funkcjonalnością płatności bezstykowych.
W samych salonikach prasowych Kolportera liczba transakcji bezstykowych stale wzrasta, a na koniec stycznia 2013 r. udział tych płatności przekroczył już 32 proc. wszystkich transakcji kartowych. Cała operacja płatności trwa w tym przypadku zaledwie kilka sekund, co jest ważne dla kogoś, komu się spieszy i chce szybko kupić w saloniku gazetę, napój lub przekąskę. – Tak samo ważne jest to dla sprzedawcy, który już chwilę później może obsłużyć kolejnego klienta – wyjaśnia Sławomir Borkowski, menadżer ds. rozwoju w Biurze Handlowym Kolportera. – Kiedy kupujący zbliża kartę do czytnika, na ekranie widzi od razu potwierdzenie i wie, że płatność została zrealizowana. Nie musi podawać karty sprzedawcy ani podpisywać się na potwierdzeniu. Co więcej, klient może nawet nie mieć ze sobą karty płatniczej, ponieważ banki udostępniają do tych płatności również inne pomocne gadżety, takie jak brelok do kluczy, zegarek, czy naklejka na telefon.
Obecnie płatności zbliżeniowe mogą być realizowane również za pomocą niektórych modeli smartfonów.
(red)

Dodaj komentarz